Zrozumieć rewolucję. Terror wyobraźni

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Andrzej Leder, Prześniona rewolucja, Krytyka Polityczna


W jutrzejszej „Polityce” omawiam książkę Andrzeja Ledera „Prześniona rewolucja”.Piszę m.in:

Dziwna to była rewolucja, bo choć jak najbardziej realna, z milionami ofiar to jednak Polacy przeszli przez nią jak przez koszmarny sen „w którym to spełnienie marzeń i lęków doświadczane jest pasywnie, bez podmiotowego udziału, jakby zdarzało się samo” pisze Andrzej Leder, filozof kultury w kapitalnej książce „Prześniona rewolucja. Ćwiczenia z logiki historycznej” (Krytyka Polityczna 2014 r.). Rewolucja zaczęła się w 1939 r., klęska wrześniowa oddała II Rzeczpospolitą w rozbiór nazistowskim Niemcom i komunistycznemu Związkowi Sowieckiemu. Zaborczymi państwami rządziły rewolucyjne reżimy i choć każdy działał z innych ideologicznych pobudek, oba realizowały misję budowy Nowego Społeczeństwa i Nowego Człowieka. Polska, choć poświęciła dwudziestolecie niepodległości na budowę nowoczesnego państwa, w 1939 r. pod względem społecznym, mentalnym i kulturowym wciąż była społeczeństwem feudalnym.

Prześniona rewolucja była rewolucją realną, bo zmieniła strukturę społeczną w Polsce, nie zmieniła jednak zbiorowej wyobraźni. Polacy ciągle wyobrażają sobie siebie jako potomków Sarmatów i szlacheckiej Rzeczypospolitej, choć genealogia zdecydowanej większości z nas jest zupełnie inna. 

O wyobraźni i roli uniwersum symbolicznego w zmianie społecznej rozmawiać także będę jutro (7 maja) z Andrzejem Lederem i Janem Sową (autorem świetnej książki „Fantomowe ciało króla”) w Centrum Sztuki Współczesnej w ramach Laboratorium Przyszłości i cyklu Zrozumieć Rewolucję. Zapraszam o 18. Poniżej zapowiedź oraz link do nagrania wideo poprzedniego spotkania „Kody rewolucji”, w którym rozmawiałem z Ołeksandrem Irwancem i Bogumiłą Berdychowską.

Spotkanie czwarte. Terror wyobraźni
Łatwo stwierdzić wybuch rewolucji. O wiele trudniej rozpoznać koniec rewolucyjnego zrywu. Nawet dwieście lat może nie wystarczyć, by zaproponować ocenę, uznał chiński komunista Czou Enlaj pytany o Rewolucję Francuską. Nie mamy tyle czasu, musimy podjąć ryzyko i szukać odpowiedzi jeszcze w trakcie rozgrywających się wydarzeń.

Doświadczenie historyczne uczy jednak, że do sukcesu rewolucji nie wystarczy obalenie starej władzy, przebudowa ładu instytucjonalnego ani nawet przebudowa struktury społecznej. Nawet jeśli rewolucja posługuje się przemocą i terrorem, ich skuteczność wyczerpuje się w konfrontacji z jednostkową i społeczną wyobraźnią.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Śledztwo „Polityki”. Anżelika, tajny agent i dziwny wyjazd na Kubę. Nowe kulisy zniknięcia opozycjonistki

Czy Aleksiej Witalewicz Łobiejew i Anżelika Mielnikawa znali się wcześniej? Czy ich spotkanie na Kubie było grą operacyjną służb? Jaka była rola Oksany Sawczenko? Umawiała córkę z agentem czy była kimś w rodzaju zakładniczki?

Paweł Reszka, Timur Olevskiy, Evgenia Tamarchenko

Doskonałej ilustracji dostarcza Polska, kraj w którym w latach 1939–56 dokonała się wielka rewolucja społeczna, która jednak nie zmieniła społecznego imaginarium. Uniwersum symboliczne Polaków w swej masie potomków chłopów wypełniają fantazje o sarmackiej, szlacheckiej przeszłości i rycerskim honorze.

Nagranie wideo III Spotkania. Kody rewolucji:

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj