Biskupi upierają się przy dwóch godzinach religii

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Nawet kardynał Grzegorz Ryś, wydawałoby się jeden z najrozsądniejszych duchownych w Polsce, nie widzi zalet w ograniczeniu lekcji religii. Upiera się, aby uczniowie chodzili na dwie godziny w tygodniu, a nie – jak chce ministra edukacji Barbara Nowacka – tylko na jedną. Jako argument łódzki hierarcha podaje, iż religia to dobra rzecz (szczegóły tutaj).

Jest wiele dobrych przedmiotów w szkole, które wpycha się uczniom w nadmiarze. Nie tylko religii jest za dużo, ale także historii, hit-u, wf-u, godziny wychowawczej oraz języka polskiego. Wszystkie przedmioty nieegzaminacyjne powinny być nauczane w wymiarze jednej godziny w tygodniu, egzaminacyjne zaś w wymiarze dwóch-trzech godzin, lekcja wychowawcza raz na dwa tygodnie wystarczy. Zamiast hit-u choćby psychologia. Uczeń powinien mieć obowiązkowo maksimum sześć lekcji dziennie, a w klasie maturalnej pięć. 

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Zniknięcie Anżeliki

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko

Zauważyłem, że uczniowie mojego liceum mają jedną godzinę informatyki w tygodniu (tylko przez trzy lata) i dwie godziny religii (przez cztery lata). W sumie podczas nauki licealnej mają ok. 90 godzin informatyki i ok. 240 godzin religii. Lepiej nie pochylać się nad planami lekcji, bo można w nich dostrzec więcej takich dziwów. Na szczęście młodzież nie chodzi na lekcje, które uważa za niepotrzebne. Jedna godzina religii w tygodniu mogłaby zatrzymać trend wypisywania się z tego przedmiotu. 

Gdyby kardynał Ryś to rozumiał, sam zabiegałby o ograniczenie nauczania religii do jednej godziny w tygodniu. Co po dwóch godzinach, gdy frekwencja jest bliska zeru? Tak, ocieramy się o zerową frekwencję, więc po co upierać się przy dwóch godzinach? Po co Kościołowi ta fikcja? Jezu, tu nie ma się co dogadywać z biskupami, religii nie może być więcej niż informatyki!

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj