Chopok: na sam szczyt!

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Media (w tym PAP ) ekscytowały się ostatnio pięknymi narciarkami, które witały wiosnę, zjeżdżając w strojach bikini ze słowackiego Chopoka (a w istocie promując tamtejszy ośrodek Jasna). Ważniejsza jedna pewnie jest informacja, że od przyszłego sezonu będzie można znowu – po latach przerwy – wjechać kolejką na sam tej szczyt tej atrakcyjnej, i to nawet bez roznegliżowanych dziewczyn, góry.

Z czasów pierwszych wyjazdów na Słowację – czyli pierwszej połowy lat 90. ub. wieku – pamiętam charakterystyczne krzesełka na Prehybie w Jasnej: był to rodzaj drewnianej kabinki z ławeczką zamontowaną bokiem do kierunku ruchu. Teoretycznie można nimi było wjechać na sam szczyt, a następnie korzystać nie tylko z północnych, ale też z południowych zboczy góry. Kłopot tym, że przy byle mocniejszym wietrze wyciąg stawał. Wszak już sama konstrukcja kabinek dawała silny opór i sprzyjała rozhuśtywaniu się krzeseł. W sumie zatem podczas wielu tygodni, które spędziłem wtedy na Chopoku, tylko kilka razy udało mi się dotrzeć kolejką na wierzchołek i zakosztować zarówno górnych partii jego północnej strony (w tym ciekawych zjazdów pozatrasowych), jak urozmaiconej, rozległej strony południowej.

Potem kolejka powyżej stacji Prehyba została zdemontowana – a niżej staromodne krzesełka zastąpiono lepiej już dostosowanymi do tamtejszej pogody (systematycznie je zresztą modernizując).

W najbliższym sezonie Chopok wróci jednak do przeszłości – tylę że w rewolucyjnym stylu. W połowie grudnia b.r. uruchomiona ma bowiem zostać kolej gondolowa z Prehyby (1348 m n.p.m.) na szczyt Chopoka (2003 m n.pm.). Będzie to nowoczesny funitel firmy Doppelmayr z dwudziestoma dwoma 24–osobowymi kabinami, zdolny w ciągu godziny przewieść na górę 2480 narciarzy, snowboardzistów i turystów. Pokonanie 2130 metrów (i 665 m różnicy poziomów) zajmie gondolce 6,5 min.

22 kabiny wisieć mają na 2 linach, dzięki czemu będą bardziej odporne na podmuchy wiatru. W efekcie kolej może kursować nawet przy wichurach o prędkości 120 km/ godz., a więc także podczas uciążliwego w Tatrach halnego.
Równocześnie od hotelu Kosodrevina poprowadzona będzie nowa 8-osobowa kolej gondolowa z górną stacją na poziomie dolnego peronu funitela, co dodatkowo usprawni wyjazd na szczyt.

Tym samym wyciągi na Chopoku w ciągu godziny zdolne będą obsłużyć 30 tys. narciarzy i snowboardzistów – czyli z największą na Słowacji przepustowością.

Elementem przedsięwzięcia jest także zainstalowanie w górnej części Chopoka  (w regionie zwanym przez miejscowych Konský Grúň) systemu sztucznego dośnieżania, co ma być receptą na częste wyladzanie się tej partii zbocza w wyniku wywiewania śniegu przez wiatr.

W planach są wreszcie dwie restauracje („Rotunda” i „Priehyba”) w atrakcyjnych widokowo, bo pozwalających podziwiać panoramę Tatr Zachodnich i Wysokich, miejscach.

Budowa gondoli na szczyt Chopoka

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight

Inwestorem jest oczywiście spółka Tatry Mountain Resorts, która od kilku już lat rozbudowuje Jasną, Tatrzańską łomnicę („Tatrzańska Łomnica: idzie nowe, stare jedzie”, 1 lutego 2011 r.) i Szczyrbskie Pleso („Styczniowa zima w

Szczyrbskim Plesie”, 28 stycznia 2011 r.) a ostatnio złożyła też ofertę kupna Polskich Kolei Linowych (m.in.: „Tatry: sypnęło śniegiem i ofertami”, 10 października 2011 r.).

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama