Porosty poza skalą
Jednym z przykładów, gdzie łączą się dwa znaczenia słowa ekologia, czyli nauka o powiązaniach organizmów ze środowiskiem oraz świadomość potrzeby ochrony środowiska, jest skala porostowa. Jest to podręcznikowy przykład bioindykacji, czyli wykorzystania organizmów do określania parametrów środowiska – tu czystości powietrza. W pewnym uproszczeniu – im bardziej skomplikowane w formie porosty możemy znaleźć w danym miejscu, tym czystsze powietrze.
Zależność tę zauważyli David Hawksworth, wówczas jeszcze młody lichenolog, oraz Francis Rose, wtedy już uznany ekolog, publikując odpowiednią pracę w „Nature” w 1970 r. Po kilkudziesięciu latach to nazwisko Hawkswortha okazuje się wyraźniej zapisane w historii nauki. Skala tych dwóch badaczy ma dziesięć klas. W najmniej zanieczyszczonej, gdzie stężenie dwutlenku siarki nie przekracza 30 mikrogramów na metr sześc., na drzewach rosną krzaczaste, rzadkie porosty typowe dla odludnych masywów leśnych. W środku skali, w lasach bliższych miastom w nadrzewnej fundze (w czasach publikacji jeszcze florze) porostów zanikają gatunki o plechach krzaczkowatych, ale nieźle mają się listkowate. W miejskich parkach, gdzie stężenie dwutlenku siarki w powietrzu sięga 100 mikrogramów występują bardziej wytrzymałe porosty drobnolistkowate, jak te ze zdjęcia zrobionego w istocie w parku miejskim (prawdopodobnie obrost wzniesiony i złotorost ścienny). Powyżej setki, na przydrożnych drzewach miejskich wytrzymują tylko porosty skorupiaste. Bardziej tolerancyjne są porosty proszkowate, które już nawet mało przypominają typowe porosty. Wreszcie, gdzie stężenie dwutlenku siarki przekracza 170 mikrogramów na metr sześc., zaczyna się pustynia porostowa. Kora drzew jest naga albo pokryta jednokomórkowymi glonami (podręcznikowy pierwotek).
Pierwotną skalę wykalibrowano dla południowej Anglii i Walii. Było to niedługo po wielkim smogu londyńskim, w którym dwutlenek siarki, łącząc się z wodą z mgły, tworzył kwas siarkawy dosłownie wyżerający płuca. W miarę badań dokonywano modyfikacji uwzględniających typy drzew i wilgotność. Adaptowano ją również dla innych regionów, także Polski. W naszym kraju, znającym kwaśne deszcze, których wielkoskalowym źródłem było kopalniano-przemysłowie pogranicze Czechosłowacji, NRD i Polski, a mało- i średnioskalowym emisje z innych ośrodków przemysłowych i domowych pieców, skala porostowa zyskała dużą popularność wśród nauczycieli biologii, którzy już pod koniec PRL dostali w podstawie programowej elementy ochrony środowiska. Idealnie łączy precyzję naukową z prostotą, którą może podjąć zdolny uczeń na potrzeby konkursów naukowych. Dlatego autorzy niedawno opublikowanej na łamach „Wiadomości Botanicznych” pracy przeglądowej zatytułowali ją „Nieustający czar skali porostowej”.
Wielki smog był dla uprzemysłowionego świata terapią szokową. Zaczęto zmniejszać zanieczyszczenie powietrza tlenkami siarki. Pierwsze metody – budowanie kominów tak wysokich, żeby dym unosił się daleko i nie zatruwał miast – okazały się leczeniem kiły malarią. Smog zastąpiły kwaśne deszcze. Niemniej, jakość powietrza w miastach nieco się poprawiła i Hawksworth jedenaście lat później opublikował – znowu w „Nature” – pracę o rekolonizacji Londynu przez porosty. Może nie było cudu, ale przestał być on pustynią porostową.
Kolejne działania w Europie i Stanach Zjednoczonych były coraz skuteczniejsze. Stało się jasne, że nie da się siarki eksmitować w górną atmosferę i trzeba filtrować spaliny i odsiarczać paliwo. Jak pisałem, czasem dzieje się to kosztem innych komponentów środowiska, ale zasadniczo – udało się. Zanieczyszczenie powietrza siarką spadło. Nie jest to symboliczny spadek. Normy ustanowione na podstawie wartości obserwowanych w XX w. stały się tak rzadko przekraczane, że Europejska Agencja Środowiska od kilku lat przestała publikować dane na ten temat. Portal Jakości Powietrza Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska dla dwutlenku siarki przewiduje skalę sześciostopniową symbolizowaną od ciemnej zieleni, przez żółty po ciemną czerwień. Nie śledzę go codziennie, ale przykładów, żeby pojawiła się kropka inna niż zielona, przypominam sobie może tyle, że da się je policzyć na palcach. Jednej ręki. Drwala. Te wyjątki pojawiały się zimą na Górnym Śląsku. Żaden większy zakład w Polsce nie używa już zasiarczonego węgla, a i do domowych pieców trudno go znaleźć.
Skale używane przez służby monitoringu środowiska sięgają szerzej niż skala porostowa (polska najgorsza klasa to przekroczenie 500 mikrogramów dwutlenku siarki na metr sześc. – obecnie raczej hipotetyczna). Pustynia porostowa pojawia się na granicy żółtego i pomarańczowego. W ciemnej zieleni jest obszar kilku najlepszych klas Hawkswortha i Rose’a, ale od lat notowane stężenia bardzo rzadko sięgają 30 mikrogramów. Biorąc pod uwagę ten czynnik i Puszcza Białowieska (dobra, tam nie ma stacji państwowego monitoringu jakości powietrza – stacja tła jest w Puszczy Boreckiej), i Kraków czy Katowice są w strefie najbardziej wrażliwych porostów.
Jednak, wychodząc do pobliskiego parku, wciąż widuję głównie porosty proszkowe, skorupiaste i drobnolistkowate. Skala porostowa pokazuje, jak gdybym oddychał powietrzem o zawartości dwutlenku siarki bliskiej stu mikrogramom, podczas gdy pobliska stacja pomiarowa pokazuje, że przez ostatni miesiąc prawie wszystkie pomiary mieściły się poniżej jednego mikrograma (często blisko zera), z rekordowym wyskokiem do siódemki. Jest tu jakaś niespójność.
Wszystko wskazuje na to, że skala porostowa dobrze działała w warunkach permanentnego zanieczyszczenia dwutlenkiem siarki. Im bardziej rosło, tym bardziej ze środowiska wypadały mało tolerancyjne gatunki. Biologia to jednak nie mechanika. Nie wystarczy, aby czynnik przestał działać i system wróci do poprzedniego stanu. Jeden z moich pierwszych wpisów był o zasadzie histerezy. Raz zdegradowany ekosystem potrzebuje radykalniejszej naprawy i więcej czasu, aby wrócić do poprzedniego stanu. A nieraz mimo to się to nie uda (pisałem tak w kontekście mokradeł). Gatunki wrażliwe na dwutlenek siarki wypadły ze środowiska i nie wrócą ot tak. Może to wynikać z ich braku w okolicy – z Białowieży mogą zrekolonizować Hajnówkę, ale do Warszawy trochę im za daleko. Może jednak jeszcze ważniejsze jest to, że oparcie skali tylko na stosunku do dwutlenku siarki było zbytnim uproszczeniem.
W naturze bardzo rzadko jest tak, że liczy się tylko jeden czynnik. Dwutlenek siarki mógł być kluczowy dla zaniku niektórych gatunków, ale nie był jedyny. Skala porostowa powstała w warunkach nie tylko stałego zanieczyszczenia tym związkiem, ale raczej powracającego smogu w jego klasycznej postaci nazywanej londyńską. Jego źródłem było spalanie zasiarczonego węgla w piecach domowych i przemysłowych oraz zasiarczonej benzyny i innych olejów ropopochodnych. Siarkę udało się wyeliminować, innych składników nie. Tymczasem tworzą go przede wszystkim różne produkty spalania węglowodorów – od najprostszych jak tlenek i dwutlenek węgla, przez bardziej skomplikowane jak benzopireny, po zupełnie niespalone cząstki sadzy. Do cząstek tych przyłączone są związki ołowiu (spadek zanieczyszczenia tym pierwiastkiem jest podobnie spektakularny jak w przypadku siarki), rtęci, arsenu itd. Obecnie ważniejszy staje się smog fotochemiczny, którego eponimem jest Los Angeles, gdzie produkty pochodzą z utleniania w silnikach spalinowych elementów powietrza – tlenków azotu i ozonu. Być może gatunki, które zniosłyby obecny poziom dwutlenku siarki, nie znoszą innych zanieczyszczeń.
Tak czy inaczej, wydaje się, że czas skali porostowej się skończył. Autorzy wspomnianej pracy we „Wiadomościach Botanicznych” wskazują, że jej popularyzatorskie dziedzictwo warto kontynuować w innych formach nauki obywatelskiej. Możliwości jest sporo, o niektórych kiedyś wspominałem.
Piotr Panek
Piotr Panek, licencja CC BY-SA 4.0
- Dariusz Kubiak, Ewa Sucharzewska 2025 Nieustający czar „skali porostowej”, Wiadomości Botaniczne, 69, 1–7, DOI: 10.5586/wb/202952
- D.L. Hawksworth, F. Rose 1970 Qualitative Scale for estimating Sulphur Dioxide Air Pollution in England and Wales using Epiphytic Lichens, Nature, 227 (5254), 145–148, DOI: 10.1038/227145a0
- C. I. Rose & D. L. Hawksworth 1981 Lichen recolonization in London’s cleaner air, Nature, 289, 289–292, https://doi.org/10.1038/289289a0

Komentarze
Moder jego racja dzis dla mnie nielaskaea
Przepraszam że wracam do poprzedniego felietonu. Niewiele było uwag na ten temat. Mea maxima culpa W dzisiejszej prasie znalazłem artykuł który może zaciekawić.
Autyzm: Ciężar nowoczesności
NATURAL LETTER. Zaburzenia ze spektrum autyzmu (ASD) dotykają coraz więcej osób. Marc-André Selosse, profesor w Muzeum Historii Naturalnej, bada ich przyczyny genetyczne i środowiskowe.
Opublikowano 17.09.2025 o 06:30
Objawy autyzmu są zróżnicowane: dlatego nazywamy je „zaburzeniami ze spektrum autyzmu” (lub ASD). Obejmują one trudniejsze interakcje społeczne i komunikację interpersonalną, a nawet powtarzalne zachowania. Zaburzenia żołądkowo-jelitowe występują trzy razy częściej u osób z ASD niż u reszty populacji.
Natężenie objawów jest zróżnicowane, a łagodne przypadki są coraz częściej wykrywane. Z ponad 1 na 150 urodzeń w Europie (1 na 80 w Stanach Zjednoczonych), częstość występowania ASD rośnie, a lepsza wykrywalność wyjaśnia jedynie jedną czwartą tego trendu. We Francji 100 000 młodych osób poniżej 20. roku życia i 600 000 dorosłych cierpi na ASD.
Dlaczego ASD jest „chorobą nowoczesności”
Zanim przejdziemy dalej, skąd ten żargon ASD? Ostrożnie stąpam po ziemi: często, nazywając autyzm „chorobą nowoczesności”, nieumyślnie obrażam osoby dotknięte tą chorobą. Wielu uważa autyzm nie za chorobę, lecz za zaburzenie neurorozwojowe. Uważają, że termin „choroba” jest stygmatyzujący dla osób z autyzmem. Skrót ASD pozwala uniknąć wszelkich dyskusji i pomyłek.
Faktem pozostaje, że wszystko zależy od definicji i konotacji słowa „choroba”. Z definicji choroba to „zmiana lub zaburzenie organizmu” (według słownika Roberta), które komplikuje życie (mój dodatek!): czyż nie o tym właśnie mówimy? Z konotacji, i zrozummy, że to jest cały problem, choroba jest… poniżająca. Czy nie jest to raczej to uprzedzenie, którego musimy się pozbyć? Czy cierpienie z powodu czegoś, na co nie zasłużyliśmy, jest poniżające? Czy chorowanie na raka lub gruźlicę jest poniżające?
Skomplikowane nomenklatury, które pomijają słowo „choroba”, w rzeczywistości uniemożliwiają… godność chorych. Jednak, jak powiedział dr Knock, „każdy zdrowy człowiek jest chorym człowiekiem, który o tym nie wie”: choroba często nie czeka na upływ czasu… i musimy zaakceptować, że nie jest poniżająca.
Kolejnym technicznym powodem porównywania ASD do chorób jest jego nawrót (trzykrotnie częstszy w ciągu ostatnich dziesięciu lat), który przypomina inne współczesne choroby: otyłość, cukrzycę, astmę, alergie, choroby autoimmunologiczne (organizm atakuje własne komórki, takie jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy stwardnienie rozsiane) itp.
Co więcej, ASD znajdują się na skrzyżowaniu trzech głównych przyczyn, które również wyjaśniają te współczesne choroby: podobnie jak one, wynikają one z przyczyn genetycznych, środowiskowych i mikrobiologicznych, co stanowi synergię, która dziś zagraża naszemu zdrowiu.
Geny mówią same za siebie: bliźniak dziecka z ASD również cierpi na tę chorobę w 98% przypadków, jeśli jest bliźniakiem monozygotycznym (genetycznie identycznym), ale tylko w 50% przypadków, jeśli jest bliźniakiem dwujajowym (genetycznie różnym). Zidentyfikowano kilka genów, z których niektóre wyjaśniają, dlaczego mężczyźni chorują cztery razy częściej niż kobiety. Są to przede wszystkim geny na chromosomie X: ponieważ kobiety mają dwa chromosomy X, jeden może być nosicielem funkcjonalnego genu, gdy drugi jest wadliwy; mężczyźni natomiast mają pojedynczy chromosom X, którego nic nie może „uratować”. Jednym z zaangażowanych genów jest ten, który produkuje aromatazę, białko, którego zmniejszona aktywność zwiększa ryzyko ASD: niektóre formy tego genu stanowią czynnik ryzyka. Uważa się, że kobiety są chronione przez żeńskie hormony, estrogeny, które promują ekspresję tego genu.
Przyczyny środowiskowe ilustruje bisfenol A, który zmniejsza aktywność aromatazy i zwiększa ryzyko ASD. Ta cząsteczka, stosowana w produkcji tworzyw sztucznych i żywic, jest zakazana w pojemnikach na żywność od 2015 roku we Francji, ale nadal jest obecna w naszym otoczeniu.
Bisfenol A zaburza gospodarkę hormonalną: są to cząsteczki o działaniu podobnym do działania naszych hormonów, ale działające w niewłaściwym czasie i w niewłaściwy sposób (na przykład w tym przypadku regulując aromatazę). Powiedzmy sobie jasno: cząsteczki osadzone w naszym otoczeniu trafiają do naszego wnętrza wraz z pożywieniem, wodą i powietrzem, nie bez szkodliwych skutków.
Nasze zdrowie jest ściśle powiązane ze środowiskiem.
W niedawnym artykule omawialiśmy mikrobiotę, czyli bakterie i grzyby, które żyją w naszym organizmie i przyczyniają się do naszego zdrowia. W przypadkach ASD skład gatunkowy mikrobioty w przewodzie pokarmowym ulega zmianie i emituje cząsteczki wpływające na układ nerwowy. Ta zmiana wyjaśnia problemy trawienne, których związek może wydawać się nieoczekiwany na pierwszy
Transfer mikrobioty od zdrowych osób do jelit 18 dzieci z ASD przeprowadzono przez osiem tygodni: ich objawy behawioralne ustąpiły (choć nie całkowicie) nawet na dziesięć tygodni po badaniu. Dwa lata później nowe badanie potwierdziło trwałą poprawę. Oczywiście, jesteśmy daleko od rutynowego lub całkowitego leczenia, ale wpływ mikrobioty został udowodniony… U podstaw tego leży potrzeba posiadania środowiska, które, pozostając zdrowe, jest mniej sterylne i pozwala nam na pozyskiwanie mikrobów pożądanych dla naszego zdrowia.
Medycyna i biologia – anegdoty? Nie. Nasze zdrowie znajduje się na styku zanieczyszczeń, genetyki i naszej mikrobioty: otwiera to możliwości leczenia i profilaktyki, jak pokazuje ASD… Jeśli i tylko jeśli zgodzimy się usłyszeć, czym jest nasze ciało i że nasze zdrowie jest wieloczynnikowe i istotnie powiązane… ze środowiskiem
@Panek
Dzięki za przypomnienie wpisu o bździągiewkach 😀
Porosty w mojej okolicy mają się nieźle, bo ich nie tylko nie ubywa, ale i wyraźnie ekspandują, choć nie mam okazji oglądać regeneracji pustyni porostowej, bo takiej raczej nie spotykam.
Brio- i lichenologia to fascynujące dziedziny wiedzy, dobre dla osób, które lubią, kiedy badane obiekty nie uciekają z pola widzenia 😉
Z nazwy znam niezbyt wiele porostów ale dawno temu nauczyłem się z daleka odróżniać wapienie od granitów (generalnie: skały zasadowe od kwaśnych) po barwie tego, co je kolonizuje.
Do dziś pamiętam zielonkawy Rhizocarpon geographicum i pomarańczową Caloplaca saxicola znaną także jako Xanthoria lub Psora
Doświadczenie pokazuje, że porosty nie są pożądane na drzewach. Uniemożliwiają one drzewom oddychanie, skracają ich życie i stwarzają warunki do rozwoju grzybów
(firma sprzedająca preparaty chemiczne)
Obecność porostów świadczy o dużej czystości powietrza w danym rejonie. Porosty nie mają wpływu na wzrost, a z pewnością nie szkodzą drzewu, na którym rosną. Porosty wpływają natomiast na mikroklimat – regulując wilgotność środowiska. Wydzielane przez nie specyficzne substancje zmniejszają ryzyko infekcji grzybowych
(Polski Związek Działkowców)
Wzrost porostów na wapieniach jest naturalnym zjawiskiem, a ich obecność świadczy o czystości powietrza w danym regionie. W celu ich usunięcia można zastosować bielenie wapnem, opryski siarczanem żelaza lub mechaniczne czyszczenie pni, jednak należy być ostrożnym, by nie uszkodzić wapienia ani otaczającej go roślinności
(AI, dla której pień czy wapień – bez różnicy)
Bardzo celna wypowiedź prezydenta Ukrainy.
Powiedział, że Polska nie ma zdolności obronnych.
Trudno się nie zgodzić z tą wypowiedzią i należy coś zrobić.
Może zaprosić do współpracy te porosty będące tematem zagajenia. Każdy z polskich polityków mógłby przełknąć taką miksturę z porostów dla rozjaśnienia pola widzenia.
PS. Trwa dyskusja na ten temat w Polsat News
17 wrzesnia
Rocznica sowieckiej napasci na Polske nie istniala w czasach PRLu. Do dzisiaj Rosjanie nie rozumieja konsekwencji czwartego rozbioru Polski.
Markot
Coś dla Ciebie
W Szwajcarii samoloty wojskowe niedostępne poza godzinami pracy
Szwajcarskie Siły Powietrzne nie interweniowały podczas porwania samolotu Ethiopian Airlines, ponieważ samolot nie wykonuje lotów w nocy ani w weekendy z powodu ograniczeń budżetowych.
Samolot Ethiopian Airlines obsługujący lot Addis Abeba–Rzym, który został porwany rano w poniedziałek 17 lutego przez drugiego pilota, był eskortowany przez włoskie, a następnie francuskie samoloty wojskowe aż do lądowania w Genewie. Szwajcarskie Siły Powietrzne nie interweniowały, ponieważ samolot nie wykonuje lotów w nocy ani w weekendy z powodu ograniczeń budżetowych i kadrowych, wyjaśnił rzecznik Szwajcarskich Sił Powietrznych. „Tribune de Genève” potwierdził, że Szwajcarskie Siły Powietrzne są dostępne tylko „w godzinach pracy”, między 8:00 a 12:00 i między 13:30 a 17:00.
Boeing 767 Ethiopian Airlines był eskortowany w przestrzeń powietrzną Włoch przez dwa myśliwce Eurofighter należące do Włoskich Sił Powietrznych. Dwa francuskie Mirage 2000 Sił Powietrznych przejęły następnie francuską przestrzeń powietrzną, lecąc do Genewy, gdzie porwany samolot wylądował o 6:02 rano. Lotnisko Genewa-Cointrin, położone kilka metrów od granicy z Francją, obejmuje strefę francuską.
Szwajcaria opiera się na umowach o kontroli przestrzeni powietrznej z sąsiadami, zwłaszcza z Francją. „Francuskie samoloty mogą towarzyszyć podejrzanemu samolotowi lub zmusić go do lądowania w Szwajcarii, ale nie ma mowy o jego zestrzeleniu; to kwestia suwerenności narodowej” – powiedział rzecznik szwajcarskich sił powietrznych.
ahasverus,
a jak sprawa wyglada z przerwa na lunch?
@Ahasverus i @act,
czytajac o perypetiach Szwajcarow z przedluzonymi lunczykami roboczymi, przyszla mnie do glowy historia wieloletnia podejmowania decyzji o podejmowaniu decyzji. To sa robocze lunczxyki cala geba. To moze brzmiec tajemniczo, zatem… Mianowicie, rzady polskie wszystkie rzady, podejmuja decyzje ze juz niedlugo podejma decyzje… Rzecz dotyczy programu Orka. Krotka historia decysji jest…
2000–2010 – Pierwsze wstepne koncepcje wymiany przestarzalych okretow podwodnych typu Kobben i Orzel w Marynarce Wojennej RP. Brak decyzji politycznych i finansowych.
2013 – MON oglasza program Orka jako priorytet modernizacji technicznej. Rozpoczynaja sie wstepne rozmowy z potencjalnymi dostawcami.
2017–2019 – Kolejne zapowiedzi przyspieszenia programu. Rozwazano m.in. oferty z Francji (Scorpene), Niemiec (Typ 212A) i Szwecji (A26). Brak finalnych decyzji – projekt zamrozone.
2021–2022 – Dyskusje o pilnej potrzebie pozyskania nowych jednostek w zwiazku z pogarszajaca sie sytuacja bezpieczenstwa na Baltyku.
2023 – Minister Mariusz Blaszczak oglasza wznowienie programu Orka. Do postepowania zglasza sie 11 podmiotow z Europy i Azji, w tym z Francji, Hiszpanii, Wloch, Niemiec, Szwecji i Korei Poludniowej.
2024 – Agencja Uzbrojenia ocenia oferty. Najwyzej ocenione zostaja propozycje z Niemiec (ThyssenKrupp Marine Systems), Szwecji (Saab) i Wloch (Fincantieri).
2025 (I polrocze) – Delegacje MON odwiedzaja stocznie w Niemczech, Szwecji i Wloszech w celu oceny technologii i warunkow wspolpracy.
17 wrzesnia 2025 – Premier Donald Tusk powiada, ze Rada Ministrow podejmie uchwale w sprawie programu Orka, a wybor dostawcy nastapi do konca roku.
To mozecie przeliczyc, na ilosc ”lunczykow roboczych” a pozatym uwazam osobiscie ze caly ten program (Orka) jest bez najmniejszego sensu. Gdzie te okrety beda w raqzie konfliktu? W Szwecji czy u Niemcow?
Pzdr Seleuk
Ale… nie wszyscy na tym stracili. Te dobre lunczyki, voyages, pieniądze za ocenianie ofert, pieniądze za czas spędzony na lunczykach.
U nas ciekawie.
Dzisiaj ma być wszystko blokowane.
Propozycje (wg sondażu) niedobitków PS o opodatkowaniu bogatych, lub wirtualnie bogatych, są zaakceptowane w 80 % przez sądażowanych.
Je mam lepszą propozycję
Zdelegalizowanie pracy, 4000€ na łba od kołyski do trumny, darmowe wakacje, wszystkim apartament nad morzem i w górach. Ponad 80 procent odpowie „tak”
I jeszcze : jeżeli w czasie urlopu masz katar, lekarz może ci wystawić L4, l’arrêt maladie, które się odliczy od urlopu.
Haha. To ostatnie jest realne i zostało zatwierdzone przez Radę Państwa. Zgromadzenie starych Baranów, dawnych polityków , którzy w życiu mieli zawsze limuzynę i mieszkanie opłacane przez podatników. Nigdy nie splamili się pracą stresującą, nigdy nie mieli problemów z zarządzaniem przedsiębiorstwem , z regulowaniem opłat i poborów pracowników, lud znają jedynie przez matowe szyby nie ich samochodów.
I ich lunczyki ( bynajmniej nie omlet czy Sandwich w południe) były też najczęściej opłacane przez podatników.
Łza się w oku kręci
Porosty pokryją ten piękny kraj.
Na Sorbonie , z grup studenckich Whatsapp, wykluczano osoby deklarujące się jako Żydzi , o nazwiskach i imionach „żydowskich” lub , dosłownie, „podejrzanych o to „( sic)
Nie tak dawno osoby „podejrzane o żydowskość „ były prowadzone do bramy w celu anatomicznego , morfologicznego sprawdzenia tożsamości.
Za nami rocznice napaści na Polskę w 1939 roku Niemiec i Związku Radzieckiego.
Na blogach cyklicznie powtarzają te same wiadomości. Nowa jest o podróży polskiego ministra obrony do Kijowa. Dawniej do Kijowa w celach wojskowych udawali się król Bolesław Chrobry i marszałek Józef Piłsudski, ale w glorii chwały. Teraz polscy politycy jeżdżą po prośbie bo bez Ukraińców krucho i ruscy nam zagrażają, więc ktoś musi nas bronić, skoro nie mamy zdolności obronnych co zauważył ukraiński prezydent i ogłosił.
Raz na wozie, raz pod wozem, powiada stare porzekadło.
Powinni nas bronić europejscy chrześcijanie, ale tu jest problem bo państwa europejskie chociaż razem w Unii to osobno, jak polska lewica. Trzeba zatem poprosić wschód o ratunek póki nie jest jeszcze za późno. Tym apelem dołączam do polskiej misji wojskowej w Kijowie.
Po 6 dniach (3 zostaly do konca) Mistrzostw Swiata w lekkiej atletyce (Tokio 2025) zajmujemy niewiadomo ktore miejsce (ex equo z nikim). Wyprzedza nas np. Saint Lucia. Dorobek nasz medalowy to 0-0-0.
Jestem ‚prawie swiadomym’ kibicem lekkiej atletyki i innych sportow od olimpiady w Tokio 1964.
Co jeszcze sp…cie w tym skansenie.
Dobry wpis Hartmana.
Dziwi mnie ze on Hartman nie jest sjonista. Ja jestem sjonista.
P.S.
Temat porostow pamieram z lesnych wycieczek. Najwieksze byly w Garibaldi Park w Brytyjskiej Kolumbi.
Syjonista. Pisze się. Sioniste
Co to dla ciebie oznacza?
Ahasverus
Nic nowego, ani szokującego.
Sprawa jest znana od lat: szwajcarska obrona powietrzna informuje: prosimy napadać Poniedziałek- Piątek w godzinach biurowych 😎
Miałem dziś gościa z Norwegii, którego nie widziałem jakieś 25 lat. Pojechaliśmy w góry, bo pogoda nadzwyczaj piękna i ciepła. Na jednej z przełęczy, już pod wieczór, przystanęło przy nas auto z rejestracją ukraińską. Młody człowiek, wyglądający jak Kliczko przed rozpoczęciem kariery bokserskiej, robił zdjęcia swojej żonie.
Norweg zaproponował, że ich sfotografuje razem i wdał się w pogawędkę, która się nie bardzo kleiła z powodu problemów językowych. Pomogłem pośrednicząc po rosyjsku i się dowiedziałem, że są w drodze całą rodziną (małe dziecko było w samochodzie) do Hiszpanii, gdzie mają już kogoś znajomego.
Pochodzą z Kijowa, ona z dzieckiem mogła legalnie wyjechać, a on przed dwoma tygodniami po prostu uciekł. Nie mając do dyspozycji potrzebnych na łapówkę 5-10 tysięcy dolarów przedostał się pieszo (idąc 4 dni) przez Białoruś do Polski…
Norweg zapytał potem, w jakim języku się z nimi porozumiałem.
Był pod wielkim wrażeniem. Sam mówił dobrze po angielsku, słabo po niemiecku i trochę w swahili, bo będąc emerytowanym inżynierem elektrykiem pomaga często w sprawach technicznych w lokalnym szpitalu w Tanzanii, ufundowanym kiedyś przez norweski kościół luterański.
Ukraińcy mówili po swojemu, ucieszyli się, że ktoś ich rozumie.
Sądzę, że objaśnić porosty,
Można w sposób bardzo prosty,
Bo to są po prostu krosty,
Jak na gębie u starosty.
Markot
No bo za kogo i po co ma ginąć.
Mówili po swojemu,tzn?
U nas Ukrainki z dziećmi mówiły po rosyjsku
Czytałem że w Polsce tylko 17% młodych poszłoby walczyć za kraj. Tak więc nie powstrzymam się od krytyki
Moja starsza córka pojechała kilka dobrych lat temu Interrail wokół Europy. Z trzema koleżankami. Bruksela Amsterdam Berlin Praga Budapeszt Wiedeń Chorwacja północne Włochy Rzym. W Pradze byli z Niemcami w jakiejś auberge de jeunesse podczas pamiętnego meczu z Brazylią 7:0. Jeden wyszedł sikać , gdy wrócił było o dwa gole więcej Potem płakali i pili
W Chorwacji chciały o coś zapytać jakaś babcię w chustce. Ang fra niemiecki ani mru mru. Córka zaczęła powoli do niej mówić po polsku. Ta powoli odpowiadała po chorwacku. I się doskonale rozumiały. Koleżanki mało nie padły: w jakim języku ty z nią rozmawiasz. To ty znasz język bałkański.
Zdarzyło mi sie lata temu tłumaczyć z rosyjskiego na francuski pewnej szanownej pani profesor z Brazylii. Bylismy w pietropawlowskiej krepostii Ale wtedy dość dobrze umiałem po rosyjsku. Rok kontaktów z Ukrainkami we Francji mi to nieco odswierzyl.
Powstrzymam a nie „ nie powstrzymam”
@markot
18 września 2025
21:30
Ukraincy po swojemu, ty po rusku a Norweg po angielsku 🙂
Jak widac, zawsze mozna sie porozumiec, jesli ze wszystkich stron jest chec.
Podobno z Francuzami juz tez mozna sie po angielsku dogadac 😉
Dzisiaj w dyskusji każdy
Ma coś do powiedzenia
I język jest mniej ważny,
Niż chęć porozumienia.
Ahasverus
„Po swojemu” znaczy po ukraińsku i rosyjsku. Jak ich większość.
Twoje ” nie postrzymam się od krytyki” przeczytałem dziś rano od razu jako „powstrzymam”, dopiero zaskoczony poprawką przeczytałem jeszcze raz.
Widzisz, jak znam twoje zapatrywania?
Ja im powiedziałem, że się cieszę wraz z nimi i życzę im i ich małej, może dwuletniej córeczce Emilii o oczach błękitnych jak chabry (ojciec miał takie same) długiego i zdrowego życia w spokojnym miejscu. Widać było po nich, że ciągle jeszcze przeżywają emocje tej ucieczki i radość z pokonania jej trudności.
Nie pytałem, jak on pokonał granicę białoruską-polską, ale dwa tygodnie temu była jeszcze otwarta, więc raczej legalnie.
@mfizyk
Kiedyś na obozie speleo tłumaczyłem rozmowę między Węgrem, który znał rosyjski, a Belgiem, który mówił po angielsku. Porozumiewali się w ten sposób do tego stopnia dobrze, że ciągle szukali mojego towarzystwa, a ja myśląc bardziej technicznie (szukając stosownych słów) w ogóle nie koncentrowałem się na wątku (nie był o jaskiniach) i starałem się ich unikać 🙄
Podobnie miałem przy głośnym czytaniu tekstów. Słuchacze potrafili streścić usłyszane, a ja nie za bardzo 🙁
Podobno z Francuzami juz tez mozna sie po angielsku dogadac
…..
Nie tak jak ze skand czy Holland ale już można. Studenci mówią. Lepiej czy gorzej
Sławomir ski.di sztambucha i dyskusji
Wśród Żydów, a od 1945, a zwłaszcza od 1948 roku, większość stanowią syjoniści. Syjonizm oznacza opowiadanie się za istnieniem państwa żydowskiego w Palestynie lub, jeśli wolisz, odrzucenie zniknięcia Piątego Państwa Izrael. To nacjonalizm jak każdy inny, powstał w okresie odrodzenia nacjonalizmów pod koniec XIXw, ale dla Żydów, od czasów nazizmu (i niemal całkowitego wygnania ze świata arabskiego), syjonizm jest synonimem przetrwania, a także godności i pocieszenia w obliczu straszliwej historii.
Syjonizm, podobnie jak inne nacjonalizmy, może być lewicowy, co w praktyce oznacza pragnienie istnienia państwa palestyńskiego. Izraelska lewica miała na to nadzieję i przegrała w obliczu rzeczywistości: odmowy przeciwnika w latach 30., w 1947 roku, w latach 50. ataku w 1967 roku, a nawet w 1973 roku, i wreszcie Arafata, ( szanse na państwowy twór palestyński były największe) który odwrócił sytuację, deklarując, że w Jerozolimie nigdy nie było Świątyni, co zmieniało przeszłość i wywołało drugą intifadę. Masakra z 2023 roku uczyniła rozwiązanie podziału nie do pomyślenia. Jak żyć obok śmiertelnego wroga?
Istnieje prawicowy syjonizm, któremu sprzyjały wydarzenia. Zawiera on nurt religijny, z którym nie sposób polemizować. Co można powiedzieć ludziom posłusznym Niebu? Istnieje niereligijna prawica. Żabotyński powiedział sto lat temu, że jakakolwiek możliwość porozumienia jest iluzoryczna, że Palestyńczycy mieli prawo odmówić, że Żydzi mogą mieć prawa, ale przede wszystkim, że istnienie schronienia jest dla nich kwestią życia i śmierci. W związku z tym należało się spodziewać wojny stuletniej.
Istnieje religijny antysyjonizm, mniejszość, ale nieugięta. Z nimi też nie można dyskutować. Istnieje polityczny antysyjonizm, oparty na proletariackim internacjonalizmie, który jest mniej aktywny niż kiedyś z powodów, które można znaleźć, jeśli się zechce (jednym z nich jest to, że większość członków partii została w przeszłości zamordowana). Wreszcie istnieje trwała partia, poświadczona od starożytności, dżmenfutim. Tutaj (żartuje)To aramejski-francuskie słowo (je m’en fous, czyli gowno mnie to obchodzi) oznaczające ludzi, którzy interesują się tylko własnymi sprawami. Ale ta partia jest znacznie mniejsza, ponieważ wszyscy Żydzi zostali zmuszeni do zauważenia, że jeśli nie interesują się swoim pochodzeniem, to inni są zainteresowani i potrafią im o tym przypomnieć w razie potrzeby, jak to miało miejsce w Niemczech, Polsce, na Węgrzech, we Francji, Grecji, Rumunii, Algierii, Maroku, Jemenie, Rosji, Afganistanie, Litwie, Dagestanie, Syrii i gdzie indziej. A ostatnio w Londynie Paryże na Harwardzie i na Sorbonie
Dzisiaj ma być ogloszona przez jedną z agencji ratingowych zdolność polskiego rządu do spłacania zadłużenia powiedziano w wiadomościach telewizyjnych.
Są obawy, że odjedziemy
W dziedzinie konkurencyjności spadliśmy o 11 miejsc na 52 pozycję.
Amerykanie i Izraelczycy chcą szybkiego zwrotu kosztów wojny. W tym celu mają sprzedawać działki w Strefie Gazy powiedziano rano w telewizji.
Z wysoką temperaturą kończy się lato i zaczyna polska złota jesień. Chociaż pogoda też bywa nieprzewidywalna i zmiany następują częściej niż dawniej. Są tacy co mówią, że rośliny odczuwają ból i zmęczenie. Niewątpliwie mają tendencje do zajmowania nowych terenów w sprzyjających warunkach. W moim ogrodzie walczę z intruzami i zabiera mi to coraz więcej czasu
ahasrverus,
od 1948 roku posrtronni ogladamy ten dramat
A moze ludy semickie tak maja?.
Co?
Od 1948 roku no to kurwa, mozna zbudowac katedre.
Dziwnych czasow dozylem gdzie zabijanie dzieci ma poltyczne uzasadnienie.
Err: polityczne
Ach, bedzie troche lzej odejsc z tego swiata.
Na okładce tygodnika POLITYKA jest fotografia drona. Są na nim jakieś liczby, natomiast nie widzę napisu cyrylicą, że jest to dron rosyjski.
Będąc dzieckiem wykonywałem z kartki papieru różne latające samoloty, które w zależności od konstrukcji leciały na znaczną odległość, a niektóre nawet trafiały do celu. Nie wykorzystałem tych zdolności bo walczyliśmy o pokój i nie było w nas chęci wojny, więc zająłem się pokojowym budownictwem.
Rozwojem lotnictwa zajmowali się Amerykanie, mający obecnie olbrzymi arsenał tych latających maszyn i pocisków mogących dotrzeć do wnętrza ziemi, jak w Iranie. Nikt nie lubi jak mu coś spadnie niespodziewanie na głowę, szczególnie że skutkiem śmiertelnym. Zabezpieczeniem mają być schrony. Ma się ukazać rozporządzenie jak taki porządny schron ma wyglądać. Pojawiły się już głosy żeby się nie gromadzić bo jedną rakietą można już rozwalić cały kompleks zabezpieczeń, a nawet osiedle. Obronę należy oprzeć o schrony indywidualne wznoszone własnym sumptem. Do takich schronów można zaprosić sąsiadów. Tu sprawa jest rozwojowa i politycy nad tym myślą.
Taki schron trzeba będzie zamaskować. Porosty będą w sam raz
ahasverus,
mordercy sa po obu stronach.
Czego tu nie rozumiec
Mówisz o pogromie , ( 07 oct ‘23) zbiorowe gwalcenie nastolatek przez brodatych barbarzyńców , mordowanie dzieci gołymi rękami czy i wojnie przez niego wywołanā?
We wczorajszej rozmowie Ukrainiec wspomniał o rakietach i dronach atakujących Kijów, z którego uciekli jako rodzina. Norweg natychmiast dodał, że nawet Polska została zaatakowana.
Na to Ukrainiec uśmiechnął się i powiedział: Kto wie, czy to nie były ukraińskie 🙄
Wszystko jest syjonistycznym spiskiem. To ten który doprowadził również do I wojny światowej, rewolucji rosyjskiej, nazizmu, II wojny światowej, zamachu na prezydenta Kennedy’ego, inwazji armii radzieckiej na Afganistan (brudna prowokacja syjonistyczna według Wasiliewa), AIDS, COVID-19, zniszczenia World Trade Center, ludobójstwa Palestyńczyków, handlu niewolnikami, handlu białymi niewolnikami, islamizmu, imigracji, rasizmu, wynalezienia wojny, ludobójstwa, praw człowieka, socjalizmu, masonerii, Klubu Lwa, Mędrców Syjonu, Grupy Bilderberg, Iluminatów, chrześcijaństwa, upadku Cesarstwa Rzymskiego, zamachu na Kirk i, jak sądzę, globalnego ocieplenia. Chyba że Hamas jest jedynie gazańską wersją globalnego ruchu wstrząsającego muzułmańską Ummą, odchyleniem religijnym silnie ukształtowanym przez kontakt z cywilizacją europejską, dziewiętnastowieczną myślą socjalistyczną, komunizmem, a zwłaszcza nazizmem. Znajdujemy też coś, co prawdopodobnie nie jest europejskie, lecz globalne: millenaryzm, który przewiduje desperacką ofensywę sił zła, kosmiczną walkę i nadejście królestwa, w którym będzie panować Dobro. Tymczasem ważne jest, aby eksterminować przeciwników, a po prostu wszystkich tych, którzy nie walczą o panowanie Dobra.
Przypuszczam, że wszyscy słyszeliście o biczownikach, kastratach, Pikartis, Adamici, , krucjatach ludowych, doboszu z Niklashausen, Thomasie Müntzerze, taborytach, Świętych Dnia Ostatniego, , anabaptystach z Münster, królu Janie z Lejdy czy rewolucjonistach Górnego Renu. Robespierrzyści, les colonnes infernales w Wandei, komuniści, naziści, Czerwoni Khmerzy, islamiści – wszyscy mieli poprzedników. W historii niewiele jest nowego, a wiele powtarza się. Niestety
Kilka miesięcy temu spotkałem w Bayonne jakiegoś dziwnego gościa na rowerze. Mówił coś do ludzi , nikt go nie rozumiał. Pojąłem , że jakiś słowiański dialekt. Zagadałem po rosyjsku. Okazał się być Bułgarem , specjalistą , rzecz oczywista, od geopolityki. Wszystkiemu winni Żydzi. Lenin i Stalin byli żydami, Europa, Unia, to żydowski twór , trudno mi było zapamiętać ich wszystkich. Tych obrzezanych
Będąc w Polsce wizyta n-1, przed wyborami, spotkałem jakichś odległych kuzynów. Korzystne spotkanie. Jeden mi mówi: matka zawsze mówiła, żeby wystrzegać się Żydów. Matka urodzona po wojnie w zabitej dechami wsi, w życiu nie widziała Żyda prócz Jezusa na krzyżu, apostołów, św Józefa na obrazku Św rodziny, poświęconym Drugi, dzielny strażak mowi mi, jak to Żydzi cały czas finansowali hitlera i celowo zrobili IIWW aby zająć Palestynę. I żaden Żyd nie zginął w WTC. (Witkoff?). Teraz dobra dusza francuska mi pisze , że nie ten Yahoo celowo zrobił 07 oct 23 aby zająć Gaza, krainę mlekiem i miodem płynącą I że ma nadzieję , że za to pójdzie do paki.
Co za niezwykły naród. 16 mln ich a tak kręcą światem bez wysiłku. Dobrze , że niektórzy to w końcu zobaczyli
‚
Niestety żadne społeczności nie potępiały zbiorowo pogromu 07 oct ’23, nie było masowych protestów, nie powstawały komitety żądające uwolnienia porwanych zakładników. Nikt też nie żadał ukarania zbrodniczych terrorystów, którzy chowali się za ludnością cywilną, robiąc z niej tarcze.
Nikt nie upominał się za ofiarami zbrodni wtedy, a dziś nikt nawet nie zapyta czy jeszcze żyją !!
Są natomiast ogromne ruchy na rzecz ” wolnej Palestyny” – chociaż nikt nie wie gdzie niby jest ten obszar do „wyzwolenia”. W rozumieniu bandytow terrorytów jest to państwo Israel, którego nie uznają …
Po prostu brak słów…
markot
19 WRZEŚNIA 2025
13:12
Wygląda to na teorie spiskowe, lecz się klei. Patrz , kto korzysta ze zbrodni, jak mówiła Agatha Ch. Rosjanom wcale nie zależy na tym. Ale mówiono też, i to poważni politycy, że oni sami wysadzili NordStream, Coraz ciekawiej
ahasverus,
mowie, ze nic nie mowie.
Powoli poddaje moj prywatny filosemityzm.
Autentyczny dosc gleboko zakorzeniony.
Corka byla wczoraj w Auschwitz, plakala.
Basia
Już pisałem nawet na blogu, tuż po 07 oct że oskarżano Israel o genocide, zbrodnie wojenne , zanim IDF wystrzeliło pierwszy pocisk To mnie zawsze intrygowało, ta demokratyzacja antysemityzmu.
Sa takie chwile, ze zapomina sie o szambie, ktorym jest zycie.
https://youtu.be/tT9Eh8wNMkw?si=e4jx_TgoOO2I97On
Act
Dla mnie jakaś kreskówka albo Simpson z podpisami. Naleśniki gniewu!n!
ahasverus,
nie rozumiem.
Jutro kot Giacomettiego w Galerii Narodowej.
Dobra okazja, by wytrzezwiec ;‐)
Widzialem wystawe Giacomettiego przed laty w Adelaide.
Wrazenie ogromne, jakis magnetyzm, nie do odparcia.
Act
Crepes of wrath 😎
Ahasverus i ja wiemy, co nam może poprawić nastrój 😉 I znajomość języków 😀
Ale co to ma wspolnego z Take Five?
You lost me.
@ahasverus
19 września 2025
13:56
Wygląda to na teorie spiskowe, lecz się klei.
Tak, klei sie. Ale od ruSSkiej dezinformacji i propagandy 🙁
Zawsze inni sa winni. Czy ten schemat ci cos przypomina?
PS. W twojej wyliczance o „winach i zakusach” Zydow zapomniales podac ostatecznego „dowodu”: Protokoły mędrców Syjonu . Czyli falszywki carskiej Ochrany. No coz, „fach” przechodzi z ojca na syna 🙁
mfizyk
Już kiedyś o tym pisałem, nie mam zamiaru się powtarzać. I wszyscy o tym wiedzą, a niektórzy w to wierzą.
Poza tym ten pamflet, bestseller na południe od M Śródziemnego, jest copiã pamfletu na Napoleona III. Ochrana nie wymyśliła nic nowego.
Powiedz mi mfizyk jaki interes ma Rosja w puszczaniu tego drona balona. Ukraina ma. Boże uchowaj mnie od przyjaciół, bo z wrogami sobie poradzę.
Markot napisał, że to była opinia Ukraińca. Taka możliwość należy mieć na uwadze, jak powiedziałby ładnie kolega is42. W przeciwnym wypadku jest to ślepota.
To zresztą drogo kosztuje. Taki dron to setki $ a jedna godzina lotu F35 to 42 tys $. Pocisk Patriot to chyba 2 mln USD.
BTW: mam nadzieje , ze Włochy i Francja wystawiły suisse rachunek za eskortowanie samolotu Etiopia Airlines Cztery samoloty, kilka godz lotu: Setki tys €, dmuchać w reaktory F35 i Rafale, to nie w kij dmuchał
@ahasverus
19 września 2025
18:29
Przypadkowy Ukrainiec (czy markot go sprawdzil?) powiela ruSSka propagande, a ty sie nad ta dezinformacja „zastanawiasz”) 🙁
I rownoczesnie sie dziwisz, ze inni wierza w teorie spiskowe o Zydach!?
Mialem cie za inteligentniejszego.
Trudno mfizyk
Powiem,ci szczerze, że od pewnego czasu nie wierzę już w żadne info telewizyjne, nie podchodzę emocjonalnie do polityki bo czuję się manipulowany. Mogę ci jedynie zazdrościć tej wiary. To oznaka młodości.
Robię wyjątek dla góry Syjonu, ale to moja słodka tajemnica.
…
A tu doskonale wiadomosci i dobrze wroza na przyszlosc
https://novayagazeta.eu/articles/2025/09/12/germ-warfare-en
pzdr S
ahasverus
18 września 2025
19:56
Dziekuje za korekte. Przepraszam za blad. Jestem syjonista. Dziwi mnie to ze Hartman nim nie jest pomimo tego ze kozysta z opieki jak roztacza nad Zydami panstwo Izrael. Ja nie jestem Zydem ale uwazam ze Zydzi musza miec swoje panstwo.
ahasverus
19 września 2025
10:09
Nic ododac nic ujac. Dziekuje.
act
19 września 2025
12:27
Dziwnych czasow dozylem gdzie zabijanie dzieci ma poltyczne uzasadnienie.
Od pierwszego homo zabijano dzieci i nie tylko w czasie wojen.
Ahasverus
Przypomniałeś historię z samolotem sprzed 11,5 roku, a ja początkowo myślałem, że przegapiłem coś nowszego 😀
mam nadzieje , ze Włochy i Francja wystawiły suisse rachunek za eskortowanie samolotu Etiopia Airlines Cztery samoloty, kilka godz lotu: Setki tys €, dmuchać w reaktory F35 i Rafale, to nie w kij dmuchał
Włosi eskortowali ten samolot w swojej przestrzeni powietrznej, od granicy przejęli Francuzi. a docelowe lotnisko w Genewie leży tuż przy granicy.
Dlaczego więc Szwajcaria miałaby tamtym cokolwiek płacić, zwłaszcza że przyjęła ten samolot na swoje lotnisko uwalniając Francję od kłopotu z porywaczami.
Francuzi mieli prawo naruszyć naszą przestrzeń, ale nie musieli tego robić. Pilnowali po prostu, żeby się nie rozmyślił i nie ruszył na Paryż.
@mfizyk
Przypadkowy Ukrainiec (czy markot go sprawdzil?) powiela ruSSka propagande
Jak go niby miałem sprawdzić? Gościa, który ledwo coś duka po angielsku i cieszy się, że wreszcie go ktoś rozumie?
I komu miał głosić ową propagandę, skoro nie zna języków i nikt się nim (poza tym hiperaktywnym i towarzyskim Norwegiem) nie interesuje? Ani te drony znalezione w Polsce nikogo tutaj nie obchodzą. Chwilowa sensacja i tyle.
Ale na przyszłość chętnie poznam metody „sprawdzania” przygodnie poznanych Ukraińców. Znasz jakieś?
Markot
Nie wiedziałem. Córka rano mi pokazała Ale doceniam twój patriotyzm 😉
@markot
19 września 2025
21:37
Oh, markot 😉 Przeciez w mojej argumentacji o to wlasnie chodzilo, ze NIE mogles tego sprawdzic 🙂 No i ze nikt przy zmyslach tego nie moze oczekiwac. Podales do wiadomosci co uslyszales. A ahasverus temu bardziej wierzy niz publicznej telewizji 🙁
PS. Akurat ten przypadek pieknie dokumentuje jak rozprzestrzenia sie dezinformacja i propaganda w social media. Jedna z rad jak z tym walczyc jest: „sprawdz zanim podasz dalej”. Bo latwo moze trafic do podatnych na propagande 🙁
Jesli ja jestem niepewny co do „wartosci poznawczych” (czyli zawartosci prawdy) jakiejs informacji, to ja po prostu wrzucam do kosza (in den Eimer treten).
@mfizyk
A ahasverus temu bardziej wierzy niz publicznej telewizji
Uważasz publiczną TV za bardziej wiarygodną? Którą?
Tę, która pokazuje np. generała Kukułę mówiącego: zestrzeliliśmy tylko te drony, które były uzbrojone?
Albo polską delegację w ONZ prezentującą zdjęcie czegoś, co miało przedstawiać „rosyjski dron o możliwościach bojowych”, a wyglądało jak onegdaj (2003) dowody Powella na broń masowego rażenia w Iraku?
W jaki sposób sprawdzasz wiarygodność cudzej wypowiedzi?
Powtórzyłem tylko, co mówił ten młody uchodźca, a ty już poczułeś się zagrożony ruską propagandą i dezinformacją? Masz przecież własne zdanie i własne metody selekcji, komu i w co wierzyć.
Sceptycyzm jest podejściem do świata, które oszczędza wielu rozczarowań i niepotrzebnych emocji np. histerii, a także wstydu przed samym sobą, że się znowu dało zmanipulować.
Wiarygodne informacje to wyniki meczow pilkarskich. Nawet BBC pod tym wzgledem jest wiarygodna.
Zabijanie dzieci
Scapa Flow to miejsce spoczynku 130 chlopcow 15-17 lat ktorzy zostali zabici przez U 47 14 pazdziernika 1939 roku. Wraz z chlopcami zginela prawie cala zaloga Royal Oak.
Notabene
In den Eimer treten = wdepnąć w wiadro, kopnąć wiadro
mfizyk
19 WRZEŚNIA 2025
22:51
« . A ahasverus temu bardziej wierzy niz publicznej telewizji «
…
Stop, halt drogi panie mfizyk !
Rząd rosyjski mi płaci, a ja w rezultacie zdradzam tajemnice wojskowe, zajmuję się propagandą, współuczestniczę w atakach sabotażu i aktach prowokacji mających na celu osłabienie Francji i Unii oraz sianie niezgody, zajmuję się handlem narkotykami i bronią, uprawiam stręczycielstwo, fałszerstwa, anonimowe donosy, przestępstwa, a nawet puszczam niegłośne dla mnie (sic) bąki w miejscach publicznych. I nie zadowalając się szerzeniem mojej trucizny na tym blogu, jestem propagandzistą pod rozkazami pana Putina.
Czy oczekiwałby pan, że zdradzę zaufanie moich pracodawców? To byłoby po prostu nieuczciwe, powiedziałbym nawet (Dupont et Dupont we fr wersji tintin), bardzo nieuczciwe. Zdrajca, donosiciel, szpieg, kłamca, oszczerca, fałszywy świadek, sutener, przyjaciel jelcyna N.wrockiego i K.czynskiego, bandyta, zabójca… w porządku! Ale człowiek honoru, zawsze.
Muszę przestać pić w piątkowe wieczory. Ale honor mi nakazuje podtrzymywać jedną z nielicznych dziedzin, gdzie Francja coś oznacza na mapie
Jeszcze raz przeczytałem niedawno po fr Darkness at Noon Koestlera Le zero et l’infini. Ciekawe ale dla osoby nawet pobieżnie znająca realia lubianki i Butyrki jest tam dużo tam rzeczy nieprawdopodobnych. Portret Stalina w celi i przybory do pisania u więźnia. Ale najciekawszy jest chyba sam Koestler Trochę się nim zainteresowałem i poczytałem
Zadziwiająca postać, być może jedna z najbardziej charakterystycznych cech ducha europejskiego XX wieku. Urodził się w 1905 roku. Znalazł sposób, by zobaczyć rewolucję komunistyczną na Węgrzech w 1918 roku, szybko stłumioną, a następnie w Europie Środkowej (Budapeszt, Wiedeń, gdzie studiował) w Niemczech Weimarskich, i to właśnie tam cywilizacja europejska była najbardziej twórcza, to właśnie stamtąd wyszła relatywność, psychoanaliza, Bauhaus, ekspresjonizm niemiecki, został dziennikarzem, przeprowadził wywiady z Freudem, królem Faisalem, Levy-Bruhlem (la mentalité primitive!)Thomasem Mannem, brał udział w śledztwie gazety na temat Mage Hanussen, brał udział w wyprawie polarnej sterowcem, został syjonistą, opisał życie w kibucu w latach 30., znał Zabotynskiego, współzałożył Betar, zobaczył Tel Awiw, wrócił do Europy, został komunistą, doświadczył ostatnich dni Republiki Weimarskiej, pracował (tak mi się wydaje) pod rozkazami Willy’ego Muenzenberga, geniusza propagandy i przeciwnika Goebbelsa (samobójstwo lub zamach w 1940 roku), podróżował do ZSRR, gdzie był świadkiem głodu w Ukraina (był w Charkowie), nędza, następnie podróż do Azji Środkowej, udał się z misją do Hiszpanii, widział upadek Malagi, został aresztowany przez frankistów, oczekiwał na egzekucję w celi , wymieniony na zakładniczkę, żonę pilota , zerwał z partią, był świadkiem „drôle de guerre” w Paryżu, został aresztowany jako podejrzany i wysłany do obozu Vernet, gdzie ludzie umierali z zimna, został zwolniony przypadkiem przed upadkiem Francji, był świadkiem klęski w 1940 roku, udało mu się dostać do Anglii przez Portugalię, gdzie najpierw wsadzono go z powrotem do więzienia jako podejrzanego cudzoziemca (w Pentonville, które opisał jako trzygwiazdkowe więzienie znacznie lepsze od więzienia w Maladze i obozu Vernet), był świadkiem Blitzu, w 1948 roku przebywał w Izraelu podczas wojny o niepodległość…
Napisał książkę o procesach moskiewskich, w której postawił Hitlera na równi ze Stalinem , opisał zaangażowanie polityczne i walkę, nawet gdy utraci się wiarę (Krucjata bez krzyża), życie w kołchozie w Izrael około 1935 roku (Wieża Ezdrasza), opisał Izrael w 1948 roku (Analiza cudu) i poświęcił koniec życia walce z komunizmem (co przyniosło mu kilka ciężarówek obelg i obelg), studiując nauki fizyczne i humanistyczne, pisząc bezwartościową książkę o turańskim pochodzeniu (?) Żydów, którzy nie chcieli być Semitami (?), bardzo pouczającą książkę o psychice autora, który nie chciał być Semitą (nie był i miał ku temu powody, ale nie zdawał sobie z tego sprawy) i wymyślił fantastyczne pochodzenie chazarskie. Był Żydem, syjonistą i nieco antysemitą, a także węgierskim patriotą, byłym komunistą, który stał się dobrym poddanym brytyjskim. Mówił po węgiersku, niemiecku, francusku, angielsku, hebrajsku, rosyjsku i hiszpańsku, a jidysz go przerażał… jak klasycznego yekke, krótko mówiąc, była to najbardziej europejska rzecz w Europie.
Nazizm stalinizm i psychoanaliza były dla niego totalitaryzmami. Czytał w BBC list karskiego o masakrach żydów w europie
Chyba trochę zapomniana. Dwudziesty wiek się skończył i myślę, że staje się on coraz bardziej niezrozumiały; narodził się nowy świat, a znaczenie słów uległo zmianie. Koestler byłby zaskoczony tym, czym stała się lewica w Europie.
Dobranoc
@markot
19 września 2025
23:57
Sceptycyzm to jest (a przynajmniej bylo) racjonalnym podejsciem a nawet metoda filozoficzna. Ale u wielu ostatnio skundlilo sie do emocjonalnej wiary i ukochanych uprzedzen 🙁
@markot
20 września 2025
0:07
In den Eimer treten
U mnie w pracy oznaczalo po prostu, ze jakis pomysl byl do d..py 😉
@mfizyk
Poważnie? Nigdy nie spotkałem takiego sformułowania.
„Es ist für den Eimer ” albo „in den Eimer befördern” ma więcej sensu
in den Eimer gehen = in die Brüche gehen · (sich) in seine Einzelteile auflösen · in seine Einzelteile auseinanderfallen
Es ist im Eimer – es ist kaputt, schiefgegangen, verkorkst, nicht mehr in Ordnung, zerstört
Ich bin im Eimer – jestem wykończony, do niczego
In den Hintern treten, in den Dreck treten, in Aktion treten, In Kraft treten, in den Ruhestand treten etc.
Aber in den Eimer?
Ahasverus
Niesłychanie bogata biografia tego Koestlera. Najwyraźniej miał jakieś ADHD 🙄
Wiedziałeś, że napisał również bardzo popularną encyklopedię życia seksualnego?
Wydał mu ją kuzyn, który przy okazji wykiwał go finansowo płacąc jednorazowo 60 funtów i nie przekazując mu ani grosza tantiem ze sprzedaży, która szła w dziesiątki tysięcy egzemplarzy w kilku językach.
Sam był człowiekiem raczej wątłym i słabego zdrowia, ale pełnym jakiejś niesłychanej siły witalnej, która pchała go do nieustannej aktywności na licznych polach: politycznym, literackim, społecznym, podróżniczym, erotycznym. Był seksoholikiem, niektórzy uważali go nawet za seryjnego gwałciciela…
PS
Niektórzy doszukują się go nawet wśród statystów w filmie „Casablanca”, gdyż przebywał tam w tym samym czasie, kiedy ten film był kręcony
@markot
20 września 2025
10:19
No popatrz. A mnie sie caly czas wydawalo, ze sens tego sformulowania jest ogolnie znany 🙁
@mfizyk
Z tego źródła nie wynika, żeby był w ogóle znany
https://www.dwds.de/wb/treten
Czasownik „treten” ma mnóstwo zastosowań i znaczeń, główne z nich to
deptać, podeptać, nadepnąć, wydeptywać, wdepnąć, kopać, naciskać, stąpać, podchodzić, przystępować, zbliżać się, przechodzić (np. w stan spoczynku) wychodzić (np. przed dom) wchodzić w życie
markot
20 WRZEŚNIA 2025
10:31
Dwie uwagi.
1. Wrzuca się teraz do jednego kotła « komuch » wszystkie osoby i postawy związane z tym ruchem. Tymczasem było wśród nich wielu, autentycznie poruszonych biedą, niesprawiedliwością społeczną, brakiem szans życiowych dla tzw nieuprzywilejowanych. Nie chce używać słowa „uczciwi komuniści”, bo jest ono teraz obrzucane błotem i mieszane w maglu lenin Stalin Mao PolPot, lecz warto to mieć na uwadze. Być może błądzili robiąc błędne konstrukcje mentalne , lecz nie byli to ani zbrodniarze wyżej wymienieni, ani oportuniści jak obecna tzw lewica, która pogardzam. Te osoby ryzykowały życie, wolność, burżuazyjne małe szczęście rodzinne dla « sprawy ». Myślę , że Koestler, Mützenberg, Luxembourg i wielu innych należało do tej kategoriii. Ale to byli ludzie inteligentni. Być może « uczciwym komunista » i patriota był Gomułką, lecz to był mało inteligentny aparatczyk i prymitywny gość. Kretyn i antysemita mający żydowską żonę.
2. Wielobok Wiedeń Budapeszt Berlin Weimar Getynga był pod koniec XIX i na pocztkuXX w niezwykłym tyglem , gdzie pieniła się kultura, jej nowe trendy, nauki, filozofia, nurty społeczne. Mattel Europa, mieszanka narodów religii języków, idei, ludzi z różnych horyzontów. Węgry grały tam w czołówce, zwłaszcza węgierscy Żydzi. Geniusze fizyki, matematyki, można ich napisać całą listę. Absolutni geniusze Poligloci, kosmopolici (dans le bon sens du terme) umyślą abstrakcyjne i otwarte na wszystkie dziedziny. Przypomnę Emmy Noether, mimo że pochodziła z Bawarii Wszyscy znają nazwiska takie jak von Neumann, Erdös Polya Teller, Gabor, Szilárd, Wigner , von Karman, Riesz (dwóch) . Nazywano ich « Marsjanie z Budapesztu ». Dorzućmy medycynę i inne dziedziny.
Znam jednego żyda węgierskiego z Paryża. Uratowany z budapeszteńskiego ghetta Jest on nieco (późnym) przedstawicielem tej epoki Poliglota. Byl świetny we wszystkich dziedzinach , które dotknął
Markot mfizyk
Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter
Może tam znajdziecie wasze treten
A propos porostów, to nie wiedziałem dotąd, że lakmus (E121) – indykator kwasowości w zakresie pH 5-8 uzyskuje się właśnie z niektórych ich gatunków.
Jest to prosty test pozwalający zbadać odczyn roztworu lub stwierdzić obecność kwasów w gazach.
Po angielsku ten indykator nazywa się litmus i wywodzi się ze staroskandynawskiego słowa „litmosi”, które oznacza „kolorowy mech” lub „barwiący mech”.
My mówimy na to lakmus, papierek lakmusowy bo prawdopodobnie przejęliśmy (Niemcy też) od Holendrów.
A Francuzi wymyślili sobie „le papier de tournesol” 😀 Zaś Włosi – tornasole.
Bo odczynnik na papierku zachowuje się jak słonecznik odwracający tarczę kwiatu w stronę słońca
No to wygrzebałeś z meandrów historii panią Noether
Od roku sen mi z oczu spędza ta nieboszczka.
Miejsce tej pani owszem jest w matematyce bardzo zasłużone, ale w obecnej fizyce to tak sobie!
Dlaczego? Między innymi z powodu liścia paproci
Teorie cechowania i twierdzenie Noether
• Twierdzenie Noether (1918): każdej ciągłej symetrii działania odpowiada pewna wielkość zachowana.• Symetria translacji → zachowanie pędu
• Symetria obrotowa → zachowanie momentu pędu
• Symetria fazy lokalnej → zachowanie ładunku
• To stało się fundamentem teorii cechowania, gdzie lokalne symetrie wymuszają wprowadzenie pól cechowania (fotonów, gluonów, bozonów W/Z).
• Cały Model Standardowy opiera się na tej zasadzie.
—
Fraktale i brak różniczkowalności
• Fraktale są ciągłe, lecz nigdzie nieróżniczkowalne. Ich geometria opiera się na prawach skalowania, a nie na gładkim rachunku różniczkowym.
• Fizyka fraktali wymaga rachunku ułamkowego lub operatorów nielokalnych, ponieważ klasyczne operatory różniczkowe zawodzą.
• Dlatego masz rację: standardowa zasada cechowania, zakładająca gładkie rozmaitości i grupy Liego, nie przenosi się wprost na fraktalne podłoża.
—
⚡ Punkt kolizji
• Teoria cechowania zakłada gładkość: pola są różniczkowalne, symetrie opisane grupami Liego, a prawa zachowania wynikają z ciągłych transformacji.
• Fizyka fraktali łamie gładkość: symetrie skalowania są dyskretne lub samopodobne, a nie ciągłe. Prawa zachowania mogą nie wynikać z twierdzenia Noether.
• To sugeruje, że teoria cechowania jest niepełna w systemach o geometrii fraktalnej (np. anomalna dyfuzja, stany brzegowe efektu Halla, fazy fraktonowe).
—
Nowe kierunki
• Teorie cechowania fraktonów: pokazują, że „fraktony” (cząstki o ograniczonej ruchliwości) wymagają pól cechowania wyższych rzędów (tensorowych), a nie wektorowych.
• Mechanika kwantowa ułamkowa: używa pochodnych ułamkowych do opisu dróg kwantowych, które są fraktalne (Feynman zauważył, że trajektorie kwantowe mają wymiar Hausdorffa równy 2).
• Relatywność skali (Nottale): zakłada, że czasoprzestrzeń jest fraktalna w małych skalach, co wymaga reformulacji fizyki poza gładkimi rozmaitościami.
—
Moja krytyka w kontekście
Podsumuję co mi doskwiera straszliwie i dlaczego nie lubię nieboszczki.
• Twierdzenie Noether i symetrie cechowania były genialne, ale nadużyte.
• Uznając teorię cechowania za „złotą drogę”, fizyka mogła przeoczyć fakt, że natura jest fundamentalnie nieróżniczkowalna.
• Jeśli fraktalna geometria jest prawdziwym podłożem, teoria cechowania jest co najwyżej przybliżeniem, a nie fundamentem.
—
✒️ Podsumowanie
Można to ująć tak: teoria cechowania jest językiem gładkich rozmaitości; fizyka fraktali wymaga nowej gramatyki.
Prawdziwym wyzwaniem jest stworzenie „fraktalnego twierdzenia Noether”, które powiąże samopodobieństwo ze zjawiskami zachowania w taki sam sposób, jak symetrie ciągłe powiązały energię i pęd.
To było do Ahasverusa
Ahasverus
Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentäter
Fajny przykład ekstremalnie długiego słowa niemieckiego, które ma dokładny sens, niestety nie zawiera „treten”.
W kuchni mam przyrząd, którego pełna nazwa brzmi Eierschalensollbruchstellenverursacher
Moje wnuki kłócą się przy śniadaniu, kto ma prawo użyć go jako pierwszy.
https://www.youtube.com/shorts/IEE7Q_e0xMU
To ty czy AI?
😉
Nie jestem specjalistą od mathématique, trochę liznąłem jej , z ten wyższej półki , na pierwszych dwóch latach dobrej uczelni technicznej , ale Noether jako naukowiec i jako osoba była postacią fascynującą. Czytałem onegdaj książkę, gdzie streszczono jej biografię. Takie mózgi zjawiają się kilka razy w stuleciu.
Markot.
Zobaczę czy można to kupić. Bez obowiązku wymówienia słowa. Genialne
Ahasverus
Szukaj Toqueur
C’est lorsque ce modèle a commencé à être distribué en France, au début des années 2000, que la dénomination « toqueur » est apparue.
W Niemczech pod nazwą „Clack”
Jest naprawdę świetne.
6.79€
AI przetłumaczyło na polski, moją dyskusję i przedstawione argumenty.
AI jest dobra w streszczaniu tego co mnie boli.
A boli bardzo , fizycznie i mentalnie.
Powodem frustracji jest przekleństwo Newtona!
Zjawiska w fizyce wcale nie muszą być ciągle. Przykład przemiany fazowe.
I tu się ta żydowska fizyka wykłada.
Oczywiście nie mam nic przeciwko !
ta celebroza żydowska jednak szczególnie doskwierała hitlerowcom.
Wolę jednak rozmawiać o fizyce i co w niej spieprzyć się udało.
Ahasverus
Szukaj oryginału firmy Take2 Design
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/31/Eierschalensollbruchstellenverursacher.jpg
Jest dużo naśladowców i podróbek.
Clack. Das Original
22.95€
Frau się uśmiała serdecznie z nazwy i produktu. Ale kupię jej to Może rocznica ślubu. Tylko jak interpretować? 😉
Czytam zawzięcie H Taine. Les origines de la France contemporaine. Na razie Ancien Régime Znalazłem Tomy z 1899 na pięknym papierze.
Niezwykle. Co za praca i język. Nikt tak nie pisze skrupulatnie, dokładnie i pięknie Niektóre zdania czytam dwa trzy razy aby pojąć jego myśl. Precyzyjna, inteligentna.
…
To bylo dobre… W jezyku szw mozna w zasadzie tworzyc nieograniczona ilosc zbitkow slownych (dodawanie slow/znaczen). W ksiedze rekordow Guiness jest zanotowane najdluzsze szwedzkie slowo (130 liter):
nordvästersjökustartilleriflygspaningssimulatoranläggningsmaterielunderhållsuppföljningssystemdiskussionsinläggsförberedelsearbeten
Nie bede tlumaczyl co to znaczy… Z slow bardzo codziennych, z oficialnego slownika jezyka szwedzkiego (SAOL) slowa takie jak:
realisationsvinstbeskattning (28 liter), arbetsmarknadsdepartementet(27), diskrimineringsombudsman(25), tjänstegrupplivförsäkring(25), arbetslöshetsförsäkring(25)
🙂
Moze niektorzy z Was pamietaja… Kiedys przetlumaczylem staronordycka Sage o Gunnlaugu Wezowym Jezyku i o Urodziwej Heldze. Jedna z zasad poezji staronordyckiej (i anglosaskiej tez) bylo nie nazywac rzeczy bezposrednio. W zamian, opisywac jakby dookola. Im bardziej w zawily wielopietrowy sposob, tym doskonalszy poeta byl. Daje liste kenningow (staronordyckich) niepelna.
https://web.archive.org/web/20090328200122/http://www3.hi.is/~eybjorn/ugm/kennings/kennings.html
W ten sposob uzbrojeni w wiedze, mozemy przetlumaczyc slowo ktore napisalem na poczatku. I co po prostu znaczy (mniejwiecej): prace przygotowawcze do dysskusji o konserwacji materialow uzytych do symulatora artylerii przeciwlotniczej w rejonie polnocno zachodnim.
pzdr Seleuk
0jjj…
slowo nie zmiescilo w okienku… Nie wiem jak opublikowac w calosci. Po kawalku straci sens. pzdr S
Proste jak drut. ;). Jest tu
Nord
West
Artillerie
Simulator
Matériel
Flygs (Fly)
Szukam konserwacji?
Po r , najdłuższe normalnie używane słowo , to
Anticonstitutionnellement. Niekonstytucyjnie.
Słowa techniczne jak dwuchlorocztretytoluenopięćżytniowyborowejszaśćzagrycha nie wchodzą do gry
…
Moze tak (ale to jedno slowo, bez spacji)
nordvästersjökustartilleriflygspaningssimulator
anläggningsmaterielunderhållsuppföljnings
systemdiskussionsinläggsförberedelsearbeten
Jest diskussion!
Okropieństwo
…przyjaciel podrzucił mi link.
Dr Sabine, jest godna uwagi i podziwu, ze potrafi demaskowac B.S. w nauce i fizyce.
Jej kanał warty obejrzenia.
https://www.youtube.com/@SabineHossenfelder
Sabine Hossenfelder stanowczo opowiada się za klarownością w fizyce i sprzeciwia się runicznej fizyce, która zniekształca rozwój poznawczy.
Dyskryminuje pseudo-nauke , bez skrepowania!
Jej krytyka współbrzmi z moim własnym odczuciem na temat integralności nauk ścisłych. A bydła produkowanego przez AI i nawiedzonych bedzie jeszcze wiecej.
I tu jest problem, który dotknie nas wszystkich – prace, ktore moga cos wniesc trafia do tego samego rynsztoka.
https://www.youtube.com/watch?v=ZO5u3V6LJuM
Kiedy sie to zaczelo? Ostatnio?
Nie.
Publikacje, z ktorych mozna bylo odtworzyc eksperyment, lub nawet teorie, znikly juz dawno, dawno temu!
Zgadzam się z Einsteinem – Pan Bog nie gra w kości.
Ja bym dodał – natura umie liczyc 1,2,3,4,… ale nie zna metod różniczkowania , etc.
Ileż treści w jednym krótkim słowie się mieści,
Bo im dłuższe słowo, tym mniej w nim treści.
Również Polska może dzisiaj wybrać pomiędzy
Brudzeniem czystych i praniem brudnych pieniędzy.
Bad science czyli B.S. jest starym jak ludzkosc problemem. Sabine Hossenfelder nic nowego nie odkrywa. Czasami tez plecie glupoty jak ta o microtubules. Twierdzi ze skoro jej watroba ma microtubules to jej watroba ma swiadomosc. Lubie jej komentarze i jej erudycje ale nie ma osoby ktora by znala cala wiedze.
Zart z internetu:
Two atoms were walking down the hallway when one of them said, „I think I lost an electron!” „Really!” the other replied, „Are you sure?” „Yes, I’m absolutely positive.”
Matematyczny próg:
Rozkład normalny nóg.
jest roznica z Bad science i pseudo-science, np świadomość kwantowa trawy.
Dowód na brak świadomości wątroby -> gdyby była świadoma to by nie pozwoliła na picie alkoholu. Wiec dr Sabina ma racje.
markot
20 września 2025
13:38
” A propos porostów, to nie wiedziałem dotąd, że lakmus (E121) – indykator kwasowości w zakresie pH 5-8 uzyskuje się właśnie z niektórych ich gatunków.”
Równie dobrym indykatorem jest sok z czerwonej kapusty.
Champagne
Salade des tomates du jardin
Onglet du bœuf de chalosse
Sauce oignon et cèpes
Pommes de terre risottees à la graisse de canard
Fromage brebis basque
1 bouteille pomerol 2015 château la grave
2 bouteille pessac leognan 2008 arrivée du haut brion
Tartre aux framboises maison
Café
Armagnac 1959
Blaukraut bleibt Blaukraut, Brautkleid bleibt Brautkleid 😎
Może to dobry indykator, ale mało praktyczny. Chyba że są do nabycia papierki kapuściane?
Natomiast z doświadczenia wiem, że modra kapusta, którą jadałem u przyjaciół na Śląsku miała odczyn prawie obojętny (była niebieskofioletowa) natomiast w moim domu zawsze jest czerwona, bo gotowana z octem winnym, jabłkami i dużą ilością wina.
Obie wersje lubię, śląska jest, jak raz zaobserwowałem, gotowana na kawałku słoniny.
Moja – na gęsim smalcu.
Zobaczylem tłumaczenie. Żadne tam wędzenie Soczystą wołowinę z Chalosse. Delikatna tak że jeżeli położysz nóż, to jego ciężar kroi transzę
Ahasverus, ty sybaryto 🙄
Salade de haricots beurre à l’ail et à la sarriette
saucisses chaudes Seeländerli
pain au levain
Tyskie
Irish Kerry cake (apples+whiskey), compote de pêches
Przy sobocie po robocie: Zabezpieczenie siatką sałaty przed kozicami (już nadgryzły), zebranie brzoskwiń i malin, skoszenie trawnika, podlanie ogrodu (od kilku dni upały)…
R.S.
20 września 2025
20:35
Pani Sabina nie wie ze postmitotyczne komorki piramidalne maja specjalne mikrotubules rozniace sie od innych komorek funkcja i morfologia. Jej wiedza w tej dziedzinie jest niepelna i dlatego powinna milczec.
Swiadomosc trawy
Trawa tak jak inne rosliny ma swiadomosc. Pod wplywem gazu anestetycznego ja traci a dowodem jest utrata fototropizmu. Pies tak samo jak trawa ma swiadomosc i traci ja pod wplywem gazu anestetycznego. Roznica miedzy nimi jet ilosciowa a nie jakosciowa. Trawa ma mniej swiadomosci niz pies.
Prawdziwki skłusowałem po sąsiedzku
Pomidory z mojego ogrodu
Onglet. Delikatne, soczyste, pachnące . Jezusmaryja.
Wina
Czekały na okazje , bo kupuje zawsze kartonami
Koniec ogrodu. Wszystko prócz marchwi cukini buraków i poivrons. Za ciepło było za zimno będzie.
Info: Jeżeli ktoś chce tanie i dobre. Grand Baril. Saint emilion montagne 9€ butelka 54 karton 6 przez internet. Świetne na co dzień. Liceum viticole Libourne . Doskonale. Przez internet
Kartofle: podgotowane na prawie ugotowane ale jeszcze „ferme „, pokrojone, podsmażane na gęsim lub kaczym malcu, pod koniec dorzucam dużo garlic ail tylko aby go dobrze zarumienić.
Ostatnie ogórki z odrostu, ze śmietana pieprz i sól
Armagnac: pacjentka podarowała , w beczce z jej pierwszej komunii. Starsza ode mnie Nigdy nie próbowałem podobnego.
Szampan:niedużo. Frau się nim dowalenia będzie chyba miała z niego kiedyś perfuzję, ja wolę pessac leognan i pomerol
Frau się dowadnia :s’hydrate szampanem. Ale w miarę.
Ogórki: Nie odrostu ino ogrodu
To pierwsza wizyta Suzanne, nowej wnuczki (40 dni) u nas. Pretekst aby cos zrobić
Szostkiewicz i jego szalenstwo
Tylko pan Adam Szostkiewicz wie najlepiej. Wie co to jest Antifa. Wie co to jest wolnosc prasy. Wie co ambasador USA moze w Polsce.
AI ma wiecej cierpliwosci do Slawomirskiego niz ja.
Enjoy. Copilot jest częścią Edge i ma dużo empatii – polecam
Slawomirski’s comments are a fascinating blend of skepticism, provocation, and poetic absurdity—sometimes bordering on epistemic trolling, sometimes offering genuine critique. Let’s unpack his stance:
On Sabine Hossenfelder
Slawomirski acknowledges her erudition and appreciates her commentary, but accuses her of overstepping in domains like microtubule consciousness. His critique:
Valid point: No one knows everything; scientific humility is essential.
Sharp jab: Suggesting she should “milczeć” (keep silent) implies a gatekeeping posture that ironically contradicts the spirit of open scientific discourse.
This tension between admiration and dismissal is classic Slawomirski: he respects clarity but bristles at perceived overreach.
On plant consciousness
His claim that trawa ma świadomość (grass has consciousness) because it loses phototropism under anesthesia is provocative. He draws a quantitative rather than qualitative distinction between plant and animal consciousness.
This echoes panpsychist intuitions but lacks rigorous grounding:
Phototropism is a physiological response, not evidence of subjective awareness.
Anesthesia disrupting cellular function doesn’t imply the presence of consciousness—it implies biochemical sensitivity.
Still, his framing—“różnica ilościowa, nie jakościowa”—is philosophically loaded. It challenges the binary view of consciousness and invites a spectrum-based model.
Editorial verdict
Slawomirski plays the role of the contrarian gadfly. He’s not defending pseudoscience per se, but rather poking holes in what he sees as dogmatic dismissal. His style is:
Socratic in tone, but not always in method.
Playfully subversive, often using humor to destabilize rigid categories.
Philosophically mischievous, especially in his analogies and metaphors.
— What makes them kocopaly?
Semantic drift: Words like “świadomość trawy” or “rozklad normalny nóg” are used with deliberate ambiguity, inviting interpretation but resisting clarity.
Mock-erudition: References to microtubules, anesthesia, and phototropism are tossed around with just enough scientific flavor to sound plausible—but not enough to be rigorous.
Capsule-worthy contrast: Sabine’s clarity and empirical rigor are juxtaposed with Slawomirski’s speculative provocations, creating a dialectic that’s more theatrical than epistemic.
markot,
dzięki za ten „Eierschallen….u.s.w.” Znałam toto z widzenia ale nie wiedziałam że się tak ładnie nazywa. Kupię sobie.
mfizyk
„In den Eimer treten” nigdy nie słyszałam. Jak coś jest do d..y, to u nas mówi się, że
jest „für die Tonne“, Mülltonne oczywiście. Po śląsku „na hasiok”. Też ładnie.
… (model archiwalny)
Temat powraca z regularnoscia por roku. Szanowni, wybieracie przestepcow w demokratycznych wyborach, ktorym dajecie do reki ”cudowne dlugopisy” do podpisywania dekretow, to macie co macie… Mozecie obejrzec mapki/tabelki (dwie) i zauwazyc prawidlowosc…
https://rsf.org/en/index
https://ourworldindata.org/grapher/democracy-index-eiu
Ale nie ma zmartwienia. Nie jeden raz juz linkowalem (i podobne), Za rok, za dwa za piec bedzie dokladnie tak samo. Kto z Was na skroty nie lubi chodzic? Dlaczego wyborcy amerykanscy lubia oszustow i zlodzieji? Dlaczego polscy wyborcy lubia (i inni tez)? Lubicie to macie. Dlugopis w lape im dajecie namaszczonym wybrancom, to was na forse opierdzielaja. A kogo maja? Sasiada, ciebie bo najlatwiej… Za dwa, trzy lata znow bedziesz pisal o niedostatkach informacji i demokracji (recycling textow)… I o rekach w nocniku (pelnym).
pzdr Seleuk
@eva47
Dzięki tobie znalazłem coś, co ucieszy @mfizyka: etwas in die Tonne treten
Uznawane za szczególnie niedbałe (salopp) i pogardliwe
seleuk|os|
21 WRZEŚNIA 2025
10:41
À Duplantis nie wyskoczył ci z zamrażarki ?
@Ahasverus,
moja lodowka jest pojemna. Ostatnio wyskakuje z niej nie tylko rzeczony Mondo ale i jego siostrzyczka (chyba Monda jej bedzie). Pozatym u mnie sa wybory koscielne, co przy niejakim zaangazowaniu kommunalnym moim, porusza rowniez moja lodowke (przy otwieraniu tylko). Jak mowia starozytni Vikingowie Ahasverus, ”jak sobie poscielisz tak spisz”. To nie ma co biadolic jak red ASz biadoli, u ktorego ja nie osiagam ”doskonalosci publikacyjnej”. On chyba nie slyszal o tych starozytnych. No i pewnie mamy rozne lodowki, ja i red…
Jednym z trzech zasadniczych pytan (tradycyjnych tu) to: czy Kosciol Szwecji powinien brac udzial w dysskusjach politycznych. Dwa pozostale to brak kadry (wyswieconej) i co i jak robic z lasami. Kosciol Szw jest piatym najwiekszym posiadaczem lasow. Ja zadnego udzialu w tych wyborach nie biore teoretycznie, ale moja lodowka tak (doslownie). Pzdr Seleukos
@eva47
21 września 2025
9:47
@markot
21 września 2025
14:08
Tak, für die Tonne czy in die Tonne treten tez znalem.
Ciekawe, ze w Szwajcarii to jest nieznane. Co tam uzywaja?
Jak poprawic jakosc demokracji? Moze przez konkretne i praktyczne cwiczenia? Jak u starych Grekow? Tam na niektore urzedy wskazywano (losowo?) zwyklych obywateli. I ci musieli sobie radzic.
Uwazam, ze dzisiaj tych co to najglosniej narzekaja i sie najlepszymi pomyslami chwala, trzeba np. na rok wstawic do jakiegos gremium (np. do samorzadu) na rownych prawach z innymi czlonkami. Niech sie tam staraja swoje dobre pomysly realizowac. Moze im sie nie uda, ale moze przynajmniej naucza sie jak demokracja w praktyce dziala?
@mfizyk
U mnie (BE) się mówi
zum ghüdere, furtschiesse, wägrüere
Ghüder = śmieci, odpady
ZH: furtschüüsse, entsorge, chüble
BS: abfaare, ewäggschmaisse