Hamas oddaje kolejnych zakładników. Wielki znak zapytania przed drugą fazą rozejmu

To ostatni żywi zakładnicy z pierwszej fazy porozumienia. Do przekazania jest jeszcze czterech, których śmierć potwierdzono wcześniej.

Wszystko odbyło się według scenariusza wytnij-wklej. Dwóch zakładników przekazano w Rafah na scenie z okolicznościowym banerem przedstawiającym m.in. Kopułę na Skale i z napisem: „Jesteśmy Potopem. Jesteśmy ekstremalną wytrzymałością”. Do domu wraca 40-letni Tal Shoham, porwany z kibucu Be’eri, gdzie odwiedzał rodzinę żony w święto Simchat Tora. 7 października została porwana również jego partnerka, Adi, ich trzyletnia córeczka Jahel, ośmioletni syn Naveh, teściowa Shoshan Haran i ciotka żony Sharon Avigdori z 12-letnią córką Noam. Kobiety i dzieci uwolniono w listopadzie 2023 r. na mocy pierwszego porozumienia. Avshalom Haran, teść Tala, zginął 7 października, podobnie jak ciotka i wuj żony Tala Eviatar i Lilach Kipnis, którzy mieszkali po sąsiedzku.

Drugi uwolniony to 38-letni Abera Mengistu, Izraelczyk etiopskiego pochodzenia, który w 2014 r. samodzielnie przekroczył granicę z Gazą w pobliżu plaży Zikim. Żołnierze dostrzegli go na kamerach, ale gdy przybyli na miejsce, nie udało się go zatrzymać. Znaleźli torbę z Biblią po hebrajsku. Według rodziny z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym mężczyzna był zwolniony ze służby wojskowej, a jego stan zaostrzył się jeszcze po śmierci brata. Latami bliscy wywierali presję na rząd, by doprowadzić do jego uwolnienia, zarzucali władzom rasism. Dopiero po 7 października rodzinę uznano za ofiarę terroryzmu i przyznano jej prawo do pomocy finansowej. Mengistu spędził w Gazie 3821 dni.

Uwolnieni kilka godzin później w Nuseirat:

  • Elija Cohen (27 l.) został porwany podczas festiwalu Supernova. On i jego narzeczona Ziv Aud zostali postrzeleni i próbowali ukryć się pod ciałami w schronie koło kibucu Re’im, nazwanym potem schronem śmierci. Ukrywało się tu ok. 30 osób – 16 zginęło. Szczególnym bohaterstwem wykazał się Aner Shapira, który wyrzucał granaty wrzucane do schronu przez napastników. Zginął tamtego dnia. Ze schronu porwano kilka osób, m.in. Cohena i Ora Levy’ego, niedawno uwolnionego. Z relacji wynika, że Elija w niewoli był przykuty łańcuchami, dostawał niewielkie ilości jedzenia, a rana w nodze, której doznał 7 października, nie została zaleczona. Nie wie, że jego narzeczona przeżyła. Niedługo przed porwaniem miał kupić pierścionek zaręczynowy. Pracował w agencji nieruchomości.
  • Omer Wenkert (23 l.) – także porwany z Supernovy. Rodzice otrzymali nagranie przedstawiające ich syna w samej bieliźnie, związanego i leżącego na pace samochodu. Mężczyzna cierpi na zapalenie jelita grubego. Bliscy nie mieli żadnego znaku życia o nim od listopada 2023 r., gdy uwolniono jednego z zakładników, z którym był przetrzymywany. Według relacji już wtedy Omer był niedożywiony, otrzymywał kilka daktyli dziennie, niewskazanych przy jego stanie zdrowia. Cierpi też na astmę. Pracował jako menedżer w restauracji. Chciał być krytykiem kulinarnym.
  • Omer Shem-Tov (22 l.) jest programistą komputerowym. 7 października był na festiwalu Supernova, z przyjacielem próbowali uciekać samochodem. Omer wysłał rodzicom lokalizację, więc zorientowali się, że przemieszcza się w stronę Gazy. Później zobaczyli nagranie przedstawiające go i jego przyjaciela na podłodze; zidentyfikowali syna po tatuażach.

Wszyscy poruszali się o własnych siłach, mocno stracili na wadze.

Na banerze przy scenie pojawiły się hebrajskie napisy z apelem do Netanjahu: „Presja militarna nie doprowadzi do powrotu zakładników” oraz „Bibi… Nie naciskaj… spokojnie”. Hamas znów wykorzystał okazję, by zakpić z izraelskiego premiera i zademonstrować swoją siłę.

Obrazy z Gazy kontrastują z tymi z Izraela – w wielu miejscach, zwłaszcza na pl. Zakładników w Tel Awiwie, zebrały się tłumy, by na żywo śledzić uwalnianie zakładników. Przyjaciele i bliscy zorganizowali też mniejsze uroczystości.

Hisham al-Sayed (37 l.) ma zostać uwolniony oddzielnie w mieście Gaza, poza oficjalną ceremonią. To Beduin z wioski na pustyni Negev, który na własną rękę przekroczył granicę niedaleko Erez, został aresztowany przez Hamas, który podejrzewał, że jest izraelskim żołnierzem. Cierpi na schizofrenię, zdaniem ojca kilkakrotnie próbował wejść do Gazy, po raz pierwszy w 2010 r., by rzekomo negocjować uwolnienie żołnierza Gilada Szalita. W 2022 r. opublikowano nagranie, na którym leży na łóżku z maską tlenową na twarzy.

Na zdjęciu od lewej w górnym rzędzie: Omer Wenkert, Eliya Cohen, Tal ShohamOmer Wenkert, Eliya Cohen, Tal Shoham. W dolnym rzędzie od lewej:  Omer Shem-Tov, Avera Mengistu, Hisham al-Sayed

W zamian Izrael zgodził się wypuścić ponad 600 palestyńskich więźniów; ok. 60 osób z wieloletnimi wyrokami na koncie, ok. 50 z wyrokami dożywocia i 47 aresztowanych ponownie po zwolnieniu w 2011, na mocy porozumienia, w którym za 1027 więźniów Hamas uwolnił Gilada Szalita. Był wśród nich Jahja Sinwar, jeden z głównych architektów napaści 7 października – dlatego zdaniem części Izraelczyków i polityków uwalnianie więźniów zagraża bezpieczeństwu ich kraju.

Za tydzień teoretycznie ma się rozpocząć druga faza rozejmu. Do domu ma wrócić 58 zakładników (jak się sądzi, połowa żyje), ale rozmowy w zasadzie się nie rozpoczęły. Na razie widać, że Hamasowi zależy na realizacji porozumienia, bo nie tylko przyspieszył cały proces, ale i zapowiedział, że jest gotów oddać resztę porwanych w jednej turze. W czwartek wprawdzie okazało się, że wśród czterech oddanych ciał nie ma Shiri Bibas. Netanjahu uznał to za poważne naruszenie umowy i zagroził konsekwencjami.

W piątek Hamas przekazał ciało, a rodzina potwierdziła, że to Shiri. Wygląda na to, że chce jak najszybciej przejść do fazy drugiej, która zakłada oficjalne zakończenie konfliktu. Od tygodni wisi nad tym wielki znak zapytania. Na uwolnienie zakładników nalega znaczna część Izraelczyków i Biały Dom, a zapleczu Netanjahu spieszno do wznowienia walk. Premier stoi przed wyborem, który może określić, jak zapamięta go historia.