27 kwi Fenomen lat dwudziestych „Miasto” Waleriana Pidmohylnego to jedna z ciekawszych powieści ukraińskich lat 20. ubiegłego wieku. Czas to był niezwykły. Niepodleglościowe projekty upadły, bolszewicy skonsolidowali władzę i zaczęli budować stare/nowe imperium. W chaosie nowego na dekadę otworzyła się przestrzeń, w której zakwitła oryginalna ukraińska kultura.
22 lip Ex-Centrum. Pokusa apokalipsy Apokalipsa kusi, bo niesie ostateczne rozwiązanie dla wszystkich problemów. Większość z nich stworzyliśmy sami, co nie najlepiej świadczy o ludzkim gatunku. To jednak oznacza, że powinniśmy móc sobie jakoś z nimi poradzić. O tym rozmawialiśmy w Nowej Rudzie podczas Festiwalu Góry Literatury.
25 kwi Wspólnota nieczytania Biblioteka Narodowa ogłosiła wstępne wyniki badań czytelnictwa książek w Polsce. Nad Wisłą w zasadzie bez zmian, większość nie czyta, jedyna pociecha, że po przerwie na pandemię trochę więcej czyta młodzież.
21 lip Idiotyczna awantura Literatura nie jest dla idiotów – ten krótki fragment wypowiedzi Olgi Tokarczuk na Festiwalu Góry Literatury wywołał reakcje oburzenia i kontrreakcje oburzenia na oburzenie. Wybuchła awantura, idiotyczna i zarazem ujawniająca coś istotnego.
10 lip Nadzieja w mroku Nie szukałem długo, wykorzystałem Rebeccę Solnit i tytuł jej książki na hasło tegorocznego seminarium o przyszłości w ramach Latającego Uniwersytetu Ludowego podczas Festiwalu Góry Literatury. To już czwarta edycja noworudzkich rozmów, każdy kolejny rok próbował udowodnić, że realizują się tylko czarne scenariusze – najpierw pandemia, teraz wojna. Ale nie poddajemy się.
20 kwi Apokalipsa, której nie będzie „W Polsce, czyli wszędzie. rzecz o upadku i przyszłości świata” już się drukuje, nakład będzie gotowy 28 kwietnia. Już dziś jednak można sięgnąć po książkę w wersji elektronicznej lub kupić wydanie papierowe w przedsprzedaży. Tylko po co?
8 kwi W Polsce, czyli wszędzie Pod koniec kwietnia ukaże się moja książka „W Polsce, czyli wszędzie”. To rzecz o końcu świata, jaki znaliśmy pisana jeszcze przed pandemią. Obserwując nie tylko polską scenę polityczną mam wrażenie, że ktoś podkradł mi z komputera fragmenty z najgorszymi scenariuszami.
11 gru Gliński poprawia Tokarczuk Minister kultury dołączył do osób komentujących wykład noblowski Olgi Tokarczuk. Nie zauważył, że pisarka mówiła o literaturze w zmieniającym się, złożonym świecie, a nie odwrót. I wyszedł na politruka.
8 gru Olga Tokarczuk ratuje świat Świat umiera, a my nawet tego nie zauważamy, mówiła Olga Tokarczuk w Sztokholmie.
24 lis Kultura na indeksie Nowoczesny naród rozumiany jako wspólnota polityczna wymaga spoiwa, którym w uproszczeniu jest wspólne państwo i wspólna kultura. Polaków wyróżnia jednak szczególne podejście do owych spoiw: państwu nie ufają, w uznanych praktykach kulturowych uczestniczą w znikomym stopniu.