Zdjęcie z Krystyną Szumilas: nauczyciele rozdarci

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Niezłego stracha napędziła nauczycielom Krystyna Szumilas, proponując wspólne zdjęcie. Część pedagogów zauważyła przytomnie, że to może im zaszkodzić. Okazuje się, iż trzeba było sporej odwagi, aby przyjść w Łodzi na spotkanie z posłanką Platformy Obywatelskiej. Przecież w oświacie rządzi PiS.

Obawy nauczycieli zaskoczyły byłą minister edukacji. Powiedziała, że kto nie chce, nie musi stawać do wspólnego zdjęcia. Odważniejsi stanęli, a mniej odważni dali nogę. Niektórzy się wahali. Chcieliby, ale się boją. Jeśli PO wygra wybory, zdjęcie będzie cenne. A jeśli nie wygra, fotografia może być kulą u nogi. Co robić?

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Dlaczego nie Włoch? Rzymscy dziennikarze już rekonstruują przebieg konklawe

Włosi starają się objaśnić porażkę faworyta, za którego uchodził kard. Pietro Parolin. Sekretarz stanu za pontyfikatu Franciszka miał – jak piszą watykaniści „La Stampy” – otrzymać w pierwszym i drugim głosowaniu bardzo duże poparcie.

Tomasz Bielecki, Polityka Insight

Sprawdziłem na stronie Krystyny Szumilas, czy nasze wspólne zdjęcie zostało już opublikowane (strona posłanki tutaj). Na razie są tam tylko fotki emerytów, którzy niczego się nie boją, więc uwieczniają się w towarzystwie opozycji, że aż miło. Emerytom wszystko wolno, gdyż władza ich kocha. 

Z nauczycielami rząd obchodzi się znacznie bardziej surowo. Szansę na przetrwanie w oświacie mają tylko ci, którzy całkowicie podporządkują się pisowi. Chodzenie na spotkania z posłami opozycji to może być błąd, którego kurator nauczycielowi nie daruje.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj