Szkoła do Hymnu i do Tęczowego Piątku
Tydzień temu w moim liceum nie udało się zorganizować Tęczowego Piątku, gdyż był to dzień wolny od zajęć dydaktycznych. Dlatego uczniowie, którym zależy na propagowaniu tolerancji w społeczności szkolnej, przenieśli to wydarzenie na kolejny piątek, czyli 7 listopada. Był to również dzień akcji „Szkoła do Hymnu”.
O godzinie 11.11 wszyscy – zarówno ubrani na tęczowo, jak i cała reszta – stanęli na baczność i odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Pech chciał, że właśnie dzisiaj odbywał się etap szkolny Olimpiady Języka i Literatury Polskiej. Jakoś organizatorzy nie pomyśleli, że to nie jest dobry dzień na olimpijskie zmagania. Olimpijczycy też musieli stanąć na baczność i śpiewać. Niektórzy po tej akcji mieli problem, aby wrócić do twórczego myślenia i dalej pisać.
Szkołę odwiedził absolwent, który od lat pilnuje, aby Tęczowy Piątek nie był u nas zbyt tęczowy. Nasz „hamulcowy” powinien być zadowolony, gdyż informacja o przełożeniu tego wydarzenia nie do wszystkich dodarła, dlatego większość ludzi była dziś ubrana jak zwykle, czyli przeważnie na czarno. Ja przez przypadek założyłem kolorowy sweterek. Przez przypadek, gdyż chodzę w nim od tygodnia. Kontrolujący nas absolwent musiał o tym wiedzieć, gdyż nie powiedział mi ani jednego złego słowa.
Komentarze
@belferxxx
Czy ja dobrze rozumiem, że Solidarność chce, żeby nauczycielowi, który nie prowadzi lekcji ponadwymiarowej, bo klasa pojechała na wycieczkę, dyrektor nie mógł w tym czasie dać zastępstwa?
Żeby zapłacił, a nauczyciel może być wtedy w domu?
https://oswiata-solidarnosc.pl/index.php/2025/11/06/ksoiw-nszz-solidarnosc-negatywnie-ocenia-poselski-projekt-zmian-dotyczacych-godzin-ponadwymiarowych-i-zastepstw/?
„Pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia, jeśli był gotów do pracy, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy.”
Bardzo interesującą interesującą interpretację przedstawiła S. Wyobraźmy sobie restauratora, który ustala grafik, który pracownik w jakie dni od której do której ma być w pracy. Janusz do tej pory zawsze pracował w poniedziałki, ale na ten akurat listopad nie dostał pracy w żaden poniedziałek, A przecież jest gotowy do pracy. Należy się więc wynagrodzenie?
Więc drogi Dudo z Solidarności. Najwyraźniej uważasz, że godziny ponadwymiarowe niczym nie różnią się od godzin w pensum. Skąd więc w ogóle takie pojęcie? Jeżeli restaurator wpisze komuś w grafik pracę 10 godzin 30 listopada, bo jest planowane wesele, ale 20 listopada zorientuje się, że wystarczy 8 godzin i tego dnia zakomunikuje to pracownikowi, to mimo wszystko ma mu zapłacić za 10 godzin, bo przecież pracownik jest gotowy do pracy?
Podpowiem najprostsze rozwiązanie: zgódźcie się podwyższyć pensum o choćby 2 godziny. I wtedy ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że jeżeli komuś zabraknie lekcji w ramach pensji z powodu wycieczki, to wypłata za przepadnięte lekcje należy się jak Reksiowi zaczarowany ołówek.
korekta: „zabraknie lekcji w ramach pensum”
@PR
PR tam jest bardziej przedziwny fragment:
„Godziny ponadwymiarowe i doraźne zastępstwa mają różny charakter, różną podstawę prawną i inny cel, dlatego NIE MOGĄ BYĆ ZE SOBĄ ŁĄCZONE.”
Co to ma oznaczać?
Nie ma klasy, bo jest na wycieczce. Nauczyciel dostaje wynagrodzenie za pensum plus za ponadwymiarowe, bo nie ma klasy, nie ma kogo uczyć. Ale nie można mu w tym czasie dać zastępstwa w innej klasie, za nauczyciela, który jest na tej wycieczce? A może można, ale za tę godzinę ma mieć zapłacone podwójnie? Jako za swoją normalną ponadwymiarową, której nie może prowadzić, ale jest w gotowości do jej prowadzenia oraz za to zastępstwo? Wie Pan na czym polegają zastępstwa? W bardzo wielu przypadkach na niczym. I za to nic ma być podwójnie płacone? Czy nie może być wtedy w ogóle zastępstwa, „gotowość” jest pozorowaniem? Co Solidarność ma na myśli?
KN to największe nieszczęście polskiego systemu edukacji.
@Róża
W sumie to logiczne. 🙂 Jeżeli podczas planowanej nieobecności klasy w szkole nauczycielom, którym mieli w tym casie zaplanowane z nią zajęcia, wypłata należy się bezwarunkowo, to za zastępstwo należy się dodatkowa zapłata. Żelazna logika.
Czy ten problem występuje tylko w szkołach publicznych, czy jest uniwersalny?
@PR
Ten fikołek logiczny jest zrozumiały. W tym wypadku nauczyciele liczą ponadwymiarowe jako takie stałe dodatkowe godziny pensum, liczą, że to są ich stałe godziny, więc wynagrodzenie powinno być stałe.
Problemem jest pensum. W SP jest zbyt absurdalne, żeby te wszystkie żale w ogóle traktować poważnie.
A co do pytania czy to problem, który występuje tylko w publicznych SP? No przecież to oczywiste.
W prywatnych nie ma takiego cyrku, wynagrodzenia są zróżnicowane, umowy na różną liczbę godzin.
Myśli Pan, że dobry nauczyciel maturalny ma takie same warunki jak wuefista z podstawówki? Że tam upadli na głowę i po 30 paru latach dalej bawią się w socjalizm?
@Róża
Masz rację – nauczyciele nie są tacy sami tak jak nie są tacy sami robotnicy.
Każdemu , zależnie od tego, kogo, czego i gdzie uczy potrzebne są różne umiejętności i wiedza.
Stosownie do tego zróżnicowane powinno być wynagrodzenie.
Inaczej należy wyceniać pracę nauczyciela nauczania wczesnoszkolnego niż nauczyciela jednego przedmiotu w kilku klasach równoległych.
Są znane od 40 lat metody pozwalające na „wycenę pracy” różnych stanowisk.
Trzeba tylko wiedzieć, że one są, jak ich użyć i z nich skorzystać.
Nazywają się one UMEWAP ( uniwersalna metoda analizy i wartościowania pracy) i jest ich kilka wersji 85, 87, 95, 2000 .
W swej pracy korzystałem z wszystkich tych wersji lecz od 20 lat się tym nie zajmowałem więc szczegółów już nie pamiętam. Ocenie podlegały takie kryteria jak wykształcenie, doświadczenie, warunki pracy, wysiłek, fizyczny i psychiczny oraz odpowiedzialność.
Każdemu z kryteriów przypisywano określony przedział punktów świadczący jednocześnie o wadze danego kryterium.
Kolejne wersje różnią się m.in. wagami tych kryteriów.
Nie są one obligatoryjne – każda firma może je dostosować do specyfiki pracy w samej firmie czy instytucji.
Czyli narzędzia są – wystarczy z nich skorzystać.
Być może TNOiK lub NOT może zorganizować potrzebne szkolenie.
Trzeba tylko CHCIEĆ!
@belferzyca
Nauczyciele nie chcą. Nie chcą ruszać ani swojego pensum, ani siatki godzin uczniów, chcą snuć jakieś mity.
@Róża
Chodzi o to, że PLANOWE godziny ponadwymiarowe są zawarte w PLANIE LEKCJI. I jak jego klasa jedzie na wycieczkę, to nauczyciel nie zostaje w domu tylko ma dodatkowe okienko na którejś tam godzinie, a godziny pobytu w szkole pozostają niezmienne. Jak klasy danego dnia są nieobecne 2 godziny to nauczyciel (z małymi wyjątkami !) ani później o 2 godziny przyjść ani wcześniej o 2 godziny wyjść nie może. Na dodatek dyrektor też nie wie najczęściej z wyprzedzeniem o chorobach i podobnych rzeczach swoich nauczycieli, więc nie przychodząc do szkoły nauczyciel nie wie, czy na tym dodatkowym okienku będzie miał zastępstwo czy może jednak nie. To tak jak z lekarzami – pacjent przyjdzie na umówioną wizytą w godzinach pracy lekarza albo i nie przyjdzie. Co więcej – na podstawie przydzielonych PLANOWYCH nadgodzin nauczyciel ma PRZYDZIELONĄ określoną ilość klas na CAŁY ROK (każda klasa ma np. 4 godziny matematyki w tygodniu) – więcej nadgodzin – więcej klas. A każda klasa to nie tylko dodatkowe lekcje, ale i prace do sprawdzenia, oceny do wystawienia oraz cała OGROMNA BIUROKRACJA …. 😉
@Róża
O SYSTEMIE i jego szczegółach edukacji nie decydują, jak w każdej firmie, PRACOWNICY (tu nauczyciele!) tylko PRACODAWCA (tu PAŃSTWO i jego instytucje!) . KROPKA
Szanowny Moderatorze!
Wobec insynuacji belferxxx zamieszczonej 6 listopada o godz.16;27 i 16;32 skierowanej do mnie, czuję się zobowiązany do wyjaśnienia tej sytuacji;
Istotnie na stronie internetowej firmy Usługi Pogrzebowe Lilia w Pniewach- pow.Międzychód filia w Kwilczu znajduje się nekrolog zgodnie z którym spocząłem w Kwilczu w dn.11.07 2025
i pogrzebion zostałem. Ale zapewniam nieutulonego w żalu Belfraxxx że żyje, i mimo że mam już 80 lat mam się nieżle a na drugi świat się nie wybieram.
Ale przypadek jest arcyciekawy , mówią mi że to dobry znak i pożyję długo. Pozdrawiam
Zdzisław Prętki
@belferxxx
Rozumiem o co chodzi z tymi ponadwymiarowymi. Ma w planie rozpisane na cały rok, więc chce pieniądze zgodnie z planem. Ok. Nadal nie rozumiem jednak o co chodzi naprawdę Solidarności, żeby nie łączyć tego z zastępstwami. Co Solidarność ma na myśli?
A te porównania z lekarzami, które teraz związki podają w mediach, świadczą raczej o nieznajomości realiów. Związki zatrzymały się w latach dawno minionych. 85 proc.specjalistów w szpitalu pracuje na kontrakcie. Z kolei w przychodni, jeżeli przyjmuje pacjentów na podstawie umowy z NFZ, to oczywiście, że się liczy czy pacjent przyjdzie czy nie, od wykonań zależy wynagrodzenie lekarza, nie od wysiedzianych na pusto godzinek.
Co do pensum opinia nauczycieli jest chyba jasna, grzeją przecież temat na fejsie właśnie teraz. Co do siatek godzin uczniów minister powiedziała to samo co kiedyś napisał pana kolega na pańskim fejsie. Obniżenie siatki godzin pociągnęłoby zwolnienia nauczycieli, przy czym pana kolega dziwił się, że nikt nie widzi problemu w tym, że uczeń po 7,8 lekcjach jest wykończony fizycznie, psychicznie, nie ma życia, bo kolejni ministrowie boją się w tej sprawie nauczycieli.
Jednocześnie nauczyciele ciągle piszą, od lat, że minister powinien słuchać nauczycieli, nie słucha nauczycieli itp. No to takie są efekty słuchania. 18 godzin wuefisty i zajechany uczeń.
@belferxxx
Co ma oznaczać, że godziny ponadwymiarowe (które nie mogą się odbyć, bo uczniowie są na wycieczce) nie mogą być łączone z doraźnymi zastępstwami (wg Solidarności)?
Nauczycielowi „w gotowości” nie można zlecić zastępstwa za nauczyciela, który jest na tej wycieczce?
@Róża
Owszem można … 😉 O co chodzi Solidarności to warto pytać ją – w edukacji jest wiele związków.
@belferxxx
No ale chyba chcą, żeby nie było można, albo, żeby płacić podwójnie? Wg KP można powierzyć, nie ma żadnego podwójnego płacenia. Pani Ania z Wykrzyknika uważa chyba pomysł Solidarności za genialny. W edukacji jest nie tylko wiele związków, ale i wiele tych różnych Wykrzykników, jakichś ekierek.
@ Róża
No wykrzykniki, ekierki czy SOS dla edukacji powstały, były potrzebne i sponsorowane również finansowo do walki z PiS, ale teraz się nudzą … 😉
@belferxxx
Ale przecież to miałaby być nasza KEN, ci którzy wyrobili i wyrabiają zasięgi na fejsie.
Nie oszukujmy się, że miałoby być inaczej. To by było przedstawicielstwo baniek z fejsa, z dużą nadreprezentacją sektora niepublicznego, szkoły prywatne, teraz również korepetytorzy, szkoleniowcy, trzeci sektor. Patrząc z boku – jaka to różnica czy ci, czy IBE z CEO itp.
Czy wierzy Pan w to, że ta KEN podeszłaby obiektywnie np.do problemu finansowania szkół niepublicznych? Czy to byłby stolik internetowych znajomych, którzy nie naruszyliby przeróżnych interesów tam reprezentowanych (nadmiernie)? Polityków przynajmniej społeczeństwo wybiera (i może w wyborach rozliczać), może nie najlepszych, ale mają mandat demokratyczny, a nie fejsbukowy.
Nasza KEN byłaby fejsbukowa.
@belferxxx
Znalazłam taką listę profesorów oświaty z 2008 czyli początek nadawania tego tytułu, na liście 10 nauczycieli, Golka, Kosakowski, Tomalczyk.
I tak się zastanawiam co się stało od tego czasu, że autorytetami środowiska (przynajmniej we własnym przekonaniu) są postaci z fejsa, co tak zaszkodziło, popularność mediów społecznościowych czy działalność organizacji pozarządowych, co sprawiło, że osoby, które biegały na protesty z ekierkami, pisały posty, z tego powodu uznały się za ekspertów, którzy powinni zasiadać w KEN.
A studenci i uczniowie, byli olimpijczycy zakładają Mikomath, i uczą, organizują konkursy (chyba za darmo?). I co najgorsze są poważniejsi od samozwańczych kandydatów do KEN, którzy już tylko piszą aby pisać.
@ Róża
No to tak jak teraz u Nowackiej w jej zapleczu – celebryci, influencerzy, lobbyści, utopiści… 😉
@Róża, @belferxxx
W przepisach jest m.in. określenie POSTOJOWE .
Jest to wynagrodzenie należne pracownikowi, który przyszedł gotowy do pracy lecz z przyczyn niezależnych od niego nie może jej wykonywać, bo awaria obrabiarki, brak narzędzi lub materiału albo prądu.
Pracodawca może wyznaczyć pracę zastępczą lub odesłać go do domu ale zapłacić musi.
@Belfrzycaxxx
Postojowe to jest jak zakład z jakichś powodów nie pracuje(stąd nazwa) – brak materiału, zamówień itp.itd. Pracownicy nawet do pracy nie muszą przychodzić, ale dopóki mają umowy to im się przez czas jakiś kasa należy … 😉
@belferzyca
Jeżeli Solidarność pisze, że nie należy łączyć godzin ponadwymiarowych, które nie mogą się odbyć, z doraźnymi zastępstwami, to znaczy, że mają jakąś inną wizję, której nie wyrażają wprost, że nie można wyznaczyć pracy zastępczej w czasie „postoju”.
@belferxxx
Taki fragment z p. Lęckiego;
„Jednocześnie nie rozumiem paru rzeczy – dlaczego teraz modni są ludzie, autorzy profili edukacyjnych, którzy wtedy nie robili nic oraz dlaczego nie można krytykować obecnej władzy, która okazała się skrajnie niekompetentna pod względem edukacyjnym. Przecież między innymi ja ten rząd wytuptałem na marszach milionów serc. Między innymi ja brałem na siebie hejt w czasie strajku oraz w późniejszej walce z koszmarną władzą. Mam wrażenie, że to w ogóle nie ma żadnego znaczenia. Jednocześnie nikt, żaden polityk w rezultacie nie chce, nie potrafi (nawet jeśli miał taki pomysł jak członkowie Polski 2050) odłączyć edukacji od żenujących polityków .”
Pan go czasem linkował, to może mi wytłumaczy, bardziej konkretnie, o co chodzi
– kto to ci teraz modni autorzy profili edukacyjnych, którzy wtedy nie robili nic?
– tu jest rozżalenie, że nie można krytykować
czy rozżalenie, że samemu nie zasiada się gdzieś tam i nie decyduje o reformowaniu, bo wcześniejsze protestowanie daje do tego mandat?