Szkoła do Hymnu i do Tęczowego Piątku

Tydzień temu w moim liceum nie udało się zorganizować Tęczowego Piątku, gdyż był to dzień wolny od zajęć dydaktycznych. Dlatego uczniowie, którym zależy na propagowaniu tolerancji w społeczności szkolnej, przenieśli to wydarzenie na kolejny piątek, czyli 7 listopada. Był to również dzień akcji „Szkoła do Hymnu”.

O godzinie 11.11 wszyscy – zarówno ubrani na tęczowo, jak i cała reszta – stanęli na baczność i odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Pech chciał, że właśnie dzisiaj odbywał się etap szkolny Olimpiady Języka i Literatury Polskiej. Jakoś organizatorzy nie pomyśleli, że to nie jest dobry dzień na olimpijskie zmagania. Olimpijczycy też musieli stanąć na baczność i śpiewać. Niektórzy po tej akcji mieli problem, aby wrócić do twórczego myślenia i dalej pisać.

Szkołę odwiedził absolwent, który od lat pilnuje, aby Tęczowy Piątek nie był u nas zbyt tęczowy. Nasz „hamulcowy” powinien być zadowolony, gdyż informacja o przełożeniu tego wydarzenia nie do wszystkich dodarła, dlatego większość ludzi była dziś ubrana jak zwykle, czyli przeważnie na czarno. Ja przez przypadek założyłem kolorowy sweterek. Przez przypadek, gdyż chodzę w nim od tygodnia. Kontrolujący nas absolwent musiał o tym wiedzieć, gdyż nie powiedział mi ani jednego złego słowa.

Reklama