Rok bez Marka Edelmana

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

2 października 2009 r. zmarł Marek Edelman. Kiedy dostałem wiadomość, że Doktor nie żyje, napisałem tu o Nim:

„Człowiek, który chciał, żeby ludzie przynajmniej próbowali wchodzić na swoje szczyty: godności, uczciwości, dobroci, przyjaźni, odwagi. I przez całe swoje życie im w tym pomagał. Najpierw w getcie, potem jako lekarz i obrońca słabszych, kimkolwiek by byli. Nigdy się nie poddawał.

Nie lubił wielkich słów. Rób, bo tak trzeba – mawiał.

Dla mnie był najważniejszym z Wielkich”.

 Marek Edelman (fot, Piotr Uss Wąsowicz)

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Nieźle ubezpieczeni

Raporty Biura Bezpieczeństwa PZU na temat doradców stały się podstawą złożenia zawiadomień do prokuratury. Zawierają jeden wspólny wniosek: „Brak jakichkolwiek dowodów na wykonywane działania, zadań czy świadczonej pracy na rzecz PZU SA”. Czy ktoś to rozliczy?

Anna Dąbrowska, Violetta Krasnowska

Dziś potwornie Go brakuje. Swoje różne szczyty musimy zdobywać sami. Pamiętając, że on by sobie tego życzył. Na szczęście wciąż, kiedy trzeba podjąć trudne decyzje, możemy zastanowić się, co On by pomyślał i wybrał, jak by się zachował. Już choćby przez to szczyty zdobywać łatwiej.

 

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama