Zmarł Józef Uznański
Zakopiańczyk. Świetny narciarz, legendarny przewodnik tatrzański, ratownik. Chyba każdy, kto był kiedyś na Kasprowym Wierchu, zna historię z czasów okupacji o brawurowym skoku z wagonika kolejki linowej jednego z kurierów podziemia i jego ucieczce przed ścigającymi go hitlerowcami. To On był jej bohaterem.
I choć akurat tym razem nie do końca chodziło o Polskę, to cel też był szczytny .
Piszemy o tym, co ważne i ciekawe
Jaki syn, taki ojciec
Mężczyźni tak bardzo chcą być dziś nowoczesnymi ojcami, że nieraz spychają matki na boczny tor. Niechcący wchodzą w buty własnych ojców i budują nowy patriarchat.
Swego czasu pisałem o detalach tego wyczynu Pana Józefa („Skok z Kasprowego”, 15 kwietnia 2011 r.), cytując bogato piękną opowieść Antoniego Kroha z książki „Sklep potrzeb kulturalnych”.
Panie Józefie, niech Pan teraz sobie odpoczywa w pokoju.