Na Słowacji coraz lepiej (II): ceny

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Tegoroczny sezon zimowy na Słowacji będzie na pewno najtańszy w historii – zapewnia Ján Bošnovič, szef Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce. A pierwsze wyciągi właśnie ruszyły!

Na dobry początek w piątek 3 grudnia w czołowych stacjach narciarskich – w Jasnej, Szczyrbskim Plesie, Donovaly, Tatrzańskiej Łomnicy i Bachledowej Dolinie – całodniowy skipass kosztował ledwie… euro!

 Štrbské Pleso/Szczyrbskie Pleso

Była to oczywiście ekstra akcja promocyjna. Ale nawet w szczycie sezonu w niektórych stacjach słowackich Tatr będzie można przez cały dzień jeździć za 14 euro (czyli ok. 55 złotych). Dzienny karnet dla (od 6 do12 lat) kosztować będzie niespełna 10 euro. Wystarczy tylko zarezerwować nocleg w partnerskich ośrodkach PARK SNOW na dłużej niż 6 dni. 

Przy pobytach wielodniowych klienci hoteli i pensjonatów, które są partnerami ośrodków narciarskich, mogą dostać też wiele innych zniżek: na wstępy do termalnych parków wodnych oraz na korzystanie z restauracji, szkół narciarskich, ski serwisów i wypożyczalni sprzętu.

Ale nawet dla tych, którzy wybiorą inne kwatery, ceny karnetów będą niższe niż po polskiej stronie Tatr. Przykładowo, za 6 dni jazdy na Chopoku w głównym sezonie (czyli od 1 stycznia do 20 marca 2011 r.) kosztować ma dorosłego 156 euro, dziecko w wieku od 6 do 12 lat – 109 euro, a młodzież urodzoną do 31 grudnia 1998 r. oraz seniorów mających powyżej 60 lat – 125 euro (dzieci mające mniej niż 6 lat jeżdżą za darmo).

Wprawdzie ceny noclegów w hotelach są dość wysokie, ale można także znaleźć pakiet „7 noclegów w apartamentach Chopok ze skipasem” za niespełna 900 złotych. Oferuje je choćby krakowska Agencja Chopok.

Magnesem sezonu ma być Slovakia Super Skipass, który obowiązywać będzie w największych ośrodkach: Jasna Niskie Tatry (czyli na obu stronach Chopoka), w Wysokich Tatrach (Tatrzńska Łomnica, Stary Smokowiec, Liptowska Teplicka) oraz w tzw. Park Snow (Wielka Racza, Donovaly, Szczyrbskie Pleso) – w sumie daje to 83 km tras. Ważny przez cały sezon kosztuje ledwie 290 euro (dla juniorów i seniorów – 230 euro, a dla dzieci – 200 euro)! Sprzedaż sezonowych skipasów (w internecie i w kasach niektórych ośrodków) wybranych kasach już ruszyła – a potrwa do 23 grudnia 2010 r.

Nie bez powodu hasło promocyjne zimowych stacji Słowacji w tym sezonie brzmi: „W Alpach za taką cenę pojeździcie przez tydzień, u nas – przez cały sezon”.

Wszystko to ma zachęcić także Polaków do odwiedzania Słowacji i przekonać ich, że Słowacja po wejściu do strefy EURO jest dla nich nadal cenowo atrakcyjna – wyjaśnia dyrektor Bošnovič.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Braun nie piłuje pazurów. Jaki jest, każdy widzi. Skąd tak dobry wynik wyborczy?

Pierwsze spekulacje na temat sporego niedoszacowania prawicowego radykała w sondażach zaczęły krążyć w piątek rano. Ale nikogo, kto obserwuje polskie społeczeństwo, czwarte miejsce Grzegorza Brauna nie powinno dziwić.

Mateusz Mazzini

Zresztą tak czy tak stosunek jakości usług do ceny będzie na Słowacji korzystniejszy niż na Podhalu. Wystarczy przypomnieć skalę inwestycji w infrastrukturę (wyciągi, sztuczne dośnieżanie, parkingi, restauracje, hotele itd.) na Słowacji przez obecnym sezonem. O niektórych z tych przedsięwzięć już tu zresztą pisałem („Na Słowacji coraz lepiej (I): inwestycje” , 2 listopada 2010 r.)

 

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj