Niżsi przedwcześnie kończą (ale reszta działa)
Niektórzy fachowcy od pogody w Alpach twierdzą, że pod względem opadów śniegu obecny sezon jest najgorszy od… 40 lat. Nie bez powodu podczas minionego weekendu niektóre z niżej położonych stacji zimowych musiały przedwcześnie zakończyć działalność. Na szczęście jest jeszcze wiele miejsc, w których można na nartach lub desce całkiem nieźle pojeździć.
Wedle statystyk w większości z miesięcy mijającej zimy (bo w styczniu, marcu i kwietniu) zanotowano rekordowo wysokie temperatury. W efekcie także w szczytowych partiach gór (powyżej 2000 m n.p.m.) miast śniegu padał deszcz. Pustoszył on na dodatek także trasy przygotowane przy pomocy armatek (skądinąd w tym roku wymagało to sporo trudu i większych niż zwykle nakładów – przyczyną były właśnie temperatury).
Przykładowo, 10 dni przed planowanym terminem przestał działać znany i w Polsce kurort Les 7 Laux w okolicach Grenoble.
W wielu miejscach wciąż jednak panują niezgorsze warunki. Naturalnie najpewniejsze są stacje w pobliżu lodowców. W Alpach francuskich są to chociażby Tignes i Val d’Isere (tzw. Espace Killy), oferujące, prócz zwykłych tras, aż dwa tereny lodowcowe (Grande Motte i Pissaillas), Val Thorens (z lodowcem Péclet), La Plagne (z Bellecôte) czy Les Deux Alpes.
Wiosenne narty na lodowcu Stubai
W Austrii pewniakiem są naturalnie lodowce Tyrolu: Sölden (również z dwoma terenami lodowcowymi Rettenbach i Tiefenbach), Stubai (największy lodowcowy teren narciarski w Austrii), Pitztal (zapewne w tym sezonie szczególnie przydał się Snow Maker System, o którym kilkakrotnie tu pisałem m.in. „Świetny śnieg z Izraela”, 9 października 2009 r.), Hintertux i Kaunertal. Podobno (jeszcze nie miałem okazji sprawdzić) przednim miejscem jest też Mölltaler Gletscher w Karyntii.
W Szwajcarii prócz Zermatt (a po włoskiej stronie granicy Cervinia) z tzw. Matterhorn Glacier Paradise, warty uwagi jest kameralny, ale piękny widokowo Les Diablerets (region Jeziora Genewskiego).
Wreszcie we Włoszech śnieg na pewno jest na Hochjoch nad Maso Corto/Kurzras (to Południowy Tyrol) oraz na lodowcu Presena (okolice kompleksu narciarskiego Ponte di Legno/Tonale 1800/Aprica).
Piszemy o tym, co ważne i ciekawe
Żałoba w kabarecie
Dotąd rozśmieszała Polskę, teraz ją zasmuciła. Joanna Kołaczkowska była jasnym punktem sceny kabaretowej bazującej na inteligentnym humorze. Ta era już powoli zmierzcha.
Bez obaw można też wybrać się do stacji słynących z dobrego mikroklimatu – przykładowo do Livigno na granicy włosko-szwajcarskiej czy do Santa Caterina Valfurva (na przeciwległym krańcu doliny Alta Valtelina). Albo do równie pięknej (i też wysoko i specyficznie położonej) Soldy/Sulden (to znowu Południowy Tyrol).
Co więcej, w wielu miejscach ogłoszono już tzw. niski sezon (czyli korzystne ceny skipassów) albo ofertę „free ski” (czyli karnet w cenie zakwaterowania) – a gdzieniegdzie zniżki tego rodzaju obowiązywać mają nawet podczas Świąt!