Tyrolska piątka już ruszyła

Wszystkie z pięciu udostępnianych narciarzom lodowców Tyrolu są już otwarte!

Jak już tu anonsowałem, już 27 września jako pierwszy swoje trasy otworzył Pitztal (i to o wszystkich stopniach trudności, z „czarnym” odcinkiem włącznie) oraz Hintertux. W miniony weekend dołączyły do nich pozostałe lodowce „tyrolskiej piątki”|. I tak Na Stubaier Gletscher da się korzystać z niemal 10 km przygotowanych stoków. W Sölden zaś można jeździć na ponad 5 km tras. Ruszył też sezon na Kaunertal. Wszyscy zapowiadają, że sukcesywnie przygotowywane będą następne trasy i uruchomione kolejne wyciągi.

Pitztaler Gletscher (Fot. TVB Pitztal, Severin Wegener)

Chwalą się też inwestycjami (coraz rzadszymi w branży w tych trudnych czasach). Przykładowo, w Sölden wytyczono nowe połączenie tras między rejonami Gaislachkogl i Giggijoch, które ma zapewnić płynne przejazdy nawet w trudnych warunkach i przy dużym zatłoczeniu tras. Od listopada narciarze skorzystają z nowoczesnych, ośmioosobowych wyciągów krzesełkowych – „Silberbrünnl” i „Einzeiger”, łączących niżej położone tereny stacji z obszarem lodowcowym. Z kolei na Kaunertal otwarty zostanie „Sonnenlift” – nowy wyciąg z rozległą strefą dla poczatkujących (tuż obok lodowcowej restauracji). O innych nowościach będzie jest czas napisać.

Oficjalnie – i zgodnie z tradycją – sezon otworzą zawody alpejskiego Pucharu Świata FIS w Sölden 25 i 26 października.

PS A od grudnia wznowione zostaną bezpośrednie połączenia lotnicze między Warszawą a stolica Tyrolu, czyli Innsbruckiem.

Reklama