14 maj Świadomość w mrokach wokół Winterfell Serial i książki analizowane były przez fanów (i krytyków) na najrozmaitsze sposoby.
10 maj e-DNA – eeee? Mój przedostatni wpis był poniekąd sprawozdaniem z warsztatów monitoringowych, w których brałem udział, i tak się składa, że ten też taki będzie. Tym razem byłem na warsztatach dotyczących perspektyw technik identyfikacji molekularnej organizmów w ocenie stanu środowiska wodnego.
5 maj Demarkacja – czym się różni medycyna od pseudonauki czy szarlatanerii? Kiedy media obiega sensacyjna informacja o tym, że prokuratura wreszcie zainteresowała się powszechnie znanym znachorem zalecającym “leczenie” nowotworów witaminą C, a zawału – uciskiem w miejscu, gdzie górna warga styka się z rynienką podnosową, warto zastanowić się, co właściwie stanowi o tym, że jedne informacje dotyczące zdrowia uznaje się za wiarygodne, a inne – nie.
30 kwi Na majówkę nie nad Sztolnię Czasem zdarza mi się pisać o stanie polskich wód i o tym, że nie jest on taki zły, jak nieraz się go przedstawia. Naprawdę tak jest, że zwykle wchodząc do polskiej rzeki czy jeziora, nie wyjdzie się z niej z wysypką czy zatruciem. Niemniej, niestety wciąż nie jest tak, że wszędzie, zawsze i pod każdym […]
20 kwi Na Wielką Sobotę – o śmierci W czasie świąt wielkanocnych mniej może część z nas myśli o nauce, rozważając raczej sprawy śmierci i zmartwychwstania.
14 kwi O wybitnie wielkiej przyczynie Nazwisko Johna Fitzgeralda Kennedy’ego pada zwykle w kontekście nie kariery politycznej czy osiągnięć dokonanych na fotelu prezydenta światowego mocarstwa, ale zamachu i zabójstwa. Bardzo rozmaicie tłumaczonego.
8 kwi Mąciwoda Gdybym 1 kwietnia napisał, że trzeba w jakiś sposób przepuścić osady ze Zbiornika Włocławskiego w dół Wisły, czytelnicy uznaliby to za żart.
22 mar Dynastia chińskich smoków. Tyranozauroidy wedle Brusatte Moją uwagę w księgarni przykuła ostatnio książka „Era Dinozaurów. Od narodzin do upadku” Steve’a Brusatte. Po pierwsze, okładkę zdobi wspaniały szkielet pod stacją metra, po drugie – młody autor ma już dość znane nazwisko. A co w środku?
16 mar Pffff Spółgłoski [f] i [v] (w polskiej pisowni odpowiadają im litery „f” i „w”, choć ze względu na to, że polski należy do języków, gdzie pisownia i wymowa są trochę rozbieżne, nie jest to jednoznaczne, np. w słowie „Afganistan” mamy [v], a w słowie „ławka” mamy [f]) są trochę dziwne.