Skąd ten borsuk wrócił?

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Dwie sąsiadujące ze mną wsie mają w nazwie piękne zwierzę – borsuka.

Borsuki i Borsuki Kolonia leżą na samym skraju Puszczy Białej. I gdy się tu sprowadziłem, przed równo 40 laty, te piękne zwierzęta w czarno-białe pasy można było spotkać niemal codziennie. Czasem zdarzało się, że grzybiarze czy zbieracze jagód zapadali aż po pas, rujnując borsucze jamy.

A każdy taki dom (legowisko) miał co najmniej trzy wejścia. Borsuki asekurowały się przed lisami i psami myśliwskimi, które starały się znaleźć legowisko i porwać małe borsuczęta.

Po kilku latach – nawet nie spostrzegłem się, ile to trwało – borsuki z naszej części Puszczy wyprowadziły się. Zmniejszyła się też liczba zajęcy, saren i koziołków, a także dzików. Zostały tylko wielkie łosie oraz bobry. No i lisy, których jest zatrzęsienie.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Kraj raj

Niemiecka rodzina Porsche-Piech poprzez swoją fundację zbudowała globalne marki samochodów. Polska rodzina – Daniela Obajtka i jego syna – żadnej marki nie buduje, po prostu dzięki prawu o fundacjach nie płaci podatków od zysków, jakie przynoszą 22 nieruchomości oraz udziały w firmie deweloperskiej. Podobnie czyni rodzina Mentzenów. I inne.

Joanna Solska

Myślałem, że to my – ludzie – wypłoszyliśmy prawowitych właścicieli lasu, bo we wszystkich wsiach zaroiło się od mieszczuchów, którzy kupowali chłopskie siedliska i przebudowywali je na letnie domy. Dziś w mojej gminie przeważają „rolnicy z Marszałkowskiej”. Jednak chyba nie miałem racji, bo przyjezdni mieli inny, bardziej przyjazny stosunek do zwierząt niż ich poprzednicy.FLPA  memory stick 12.2014W ostatnim czasie dał się zauważyć powrót dzikiej fauny na łąki, pola i do lasów. Już pisałem o tym, że coraz częściej spotykam całe rodziny kuropatw i stadka bażantów, kicające zające też nie są rzadkością.

Pierwszy raz od wielu, wielu lat moja droga skrzyżowała się z marszrutą borsuka. Było to dosyć późno, mocno się już ściemniało, bo borsuk jest zwierzęciem nocnym. Dlatego też nie udało mi się go uwiecznić na zdjęciu. Ale będę się starał. Zwłaszcza że wiem, w jakiej części lasu ma on swój dom.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama