W grupie raźniej

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Jestem na wyjeździe grupowym na Suwalszczyźnie. Posiłki jadamy wszyscy razem, przy jednym długim stole. W towarzystwie je się o wiele więcej niż zwykle i niż potrzeba. Na początku jeszcze wszyscy się ograniczają, ale nastrój jedzenia udziela się wszystkim. Może jest w tym też trochę współzawodnictwa o dobra jadalne?

Kuchnia tutejsza jest niezbyt zdrowa, za to bardzo ludowa. Racuchy, placuszki, babka ziemniaczana, kartacze. Przyjeżdżamy tu od kilkunastu lat i zauważam jednak znaczące zmiany. Oprócz wymienionych potraw, które stanowią główny trzon menu, pojawiają się dania lżejsze i bardziej nowoczesne. To efekt tego, że stery w kuchni przejęło młode pokolenie. Starają się też dostosować do rosnących wymagań wczasowiczów.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight

Pamiętam, że kiedy 12 czy 13 lat temu usiłowaliśmy zamówić dla kogoś posiłek wegetariański, w wielu miejscach w Polsce można było dostać rosół, ale za to bez kury. Dziś bez kłopotu na końcu świata koło Wiżajn szykują nawet dania wegańskie.

Jednym z przejawów tej nowoczesności jest czerpanie przepisów z siostry Leonilli i Anastazji. Nie są to moje wymarzone wzorce, ale cóż. Czyje rządy tego kuchnia.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama