Wyspiarska dieta była zadowalająca

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

OLYMPUS DIGITAL CAMERANa wyspie sąsiadującej z Naxos, czyli na Paros, byliśmy chyba ćwierć wieku temu. Z greckich smaków pozostały nam w pamięci tylko ośmiornice – najpierw wiszące nad każdą niemal portową restauracją, a potem grillowane i leżące na półmiskach pośród zieleniny i pomidorków.

Zaczęliśmy więc ponownie poznawać wyspiarskie menu – właśnie od ośmiornic. Były znakomite! A do tego efektownie wyglądały wiszące w porcie czy przed tawernami, gdy suszyły się na słońcu.OLYMPUS DIGITAL CAMERAZ przekąsek największe wrażenie zrobiły na moim podniebieniu sardynki z octu podawane w towarzystwie niebywale ostrej zielonej papryki i oliwek.OLYMPUS DIGITAL CAMERASpośród dań rybnych najlepsze były dorady. Podobno ich smak dlatego nam tak przypadł do gustu, że nie były to ryby hodowlane (a takie na ogół sprzedawane są w polskich sklepach), lecz dzikie i łowione w sieci nad ranem każdego dnia.OLYMPUS DIGITAL CAMERAKałamarnica faszerowana jarzynami i potem grillowana mogła śmiało rywalizować z doradą.OLYMPUS DIGITAL CAMERANiemal tak samo pyszne były sardynki z grilla czy maleńkie rybki o nieustalonej nazwie, robione w oleju i przypominające frytki.

Zup w żadnej restauracji nie było. A od jedzenia deserów skutecznie się wykręcaliśmy, więc nie będę w tej mierze zabierał zdania.OLYMPUS DIGITAL CAMERAOgólnie morska kuchnia greckich rybaków zadowoliła nasz smak, choć wolimy jednak kuchnie ich konkurentów z Italii.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight

Pan Zorbas przed swoją tawerną

Pan Zorbas przed swoją tawerną

Fot. P. Adamczewski

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama