Zgadnij co gotujemy

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

 

W tym tygodniu nagrodą jest nie książka lecz piękny fartuch barmański z logo firmy herbacianej. Uczestniczyłem (i opisałem w piątek) w „Szkole herbaty” więc miałem okazję wyłudzić fartuch od samego głównego degustatora firmy Dilmah czyli Dilhana Fernando.  Mam nadzieję, że ta nagroda jest wystarczająco zachęcająca do udziału w dzisiejszej zgadywance.
A teraz pytania:

1.Co można a czego absolutnie nie należy nazywać herbatą?

2.Czym się różni herbata ulung od pozostałych herbat?

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Wściekły pies

Picie w Polsce to temat rzeka. Rzeka to zresztą dobra metafora. W zeszłym roku branża zarobiła 50 mld zł. A mówimy o czymś, czego wyprodukowanie kosztuje grosze – mówi Ryszard, od ponad 20 lat związany z branżą alkoholową. Sam jest alkoholikiem, ma ojca alkoholika i żonę alkoholiczkę.

Juliusz Ćwieluch

3.A czym się wyróżnia od pozostałych herbata pur-erh i jak długo można ją przechowywać?

Teraz proszę o szybkie wysłanie odpowiedzi na znany adres czyli internet@polityka.com.pl  i nagroda  zostanie wyekspediowana pod wskazany adres.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj