Szekspir porno
Obejrzałem z przyjemnością „Makbeta” w łódzkim Teatrze Jaracza i doszedłem do wniosku, że następna inscenizacja musi być w wersji porno. Ta jeszcze nią nie jest, a szkoda, gdyż aktorzy tak świetnie symulowali ruchy frykcyjne i łapanie się za narządy płciowe skryte pod zgrzebnymi szatami, tak bosko mlaskali, ciumkali i jęczeli, że w tragedii porno byliby doskonali.
Od lat uczę dziatwę Szekspira, ale nigdy nie potrafiłem wytłumaczyć, dlaczego Makbet i Banquo nawiązali bliski kontakt z czarownicami, przecież powinni jako wzorowi rycerze średniowiecza pozbawić je życia albo przynajmniej uwięzić (tak robią rycerze z filmu „Goście, goście” z Jeanem Reno). Teraz wiem, że wszystko przez tę chuć – w końcu czarownice to kobiety, a chłop żywemu nie przepuści. Aby oddać dziełu sprawiedliwość, wyjaśnię, że między czarownicami a Makbetem do niczego nie dochodzi (ach, jaka szkoda, że zabrakło tej perwersji). Jednak zaraz po powrocie do domu Makbet tak sczepił się nogami ze swoją żoną i tak na leżąco z nią podrygiwał, tak jęczeli obydwoje i wzdychali, że wtedy zrozumiałem, jak doskonały scenariusz na porno tu się marnuje. Bo aktorzy, mimo doskonałych warunków fizycznych, byli w ubraniach. Potem jeszcze Makbet wykonał klasyczny numer ze zlizywaniem śliny i nieco dziwne łapanie lekarza za jaja (kto tu był homo – lekarz czy Makbet?). Wszystko to jednak za mało, aby Teatr Jaracza przeszedł do historii jako ten, który pierwszy wystawił Szekspira porno.
Piszemy o tym, co ważne i ciekawe
Teraz będziesz ważką
Rozmowa z dr Katarzyną Żak-Jasińską, pediatrą zajmującą się opieką paliatywną, o przeżywaniu ostatnich chwil z dziećmi i szukaniu drogi powrotu do życia po ich stracie.
Ale to jeszcze nie koniec sensacji. Mimo że spektakl grany był w godzinach wieczornych (skończył się o 21), ludzi dojrzałych nie było na nim prawie wcale. Ja ze swoją czterdziestką na karku okazałem się – o zgrozo – najstarszy. Szukałem w tłumie kogoś na miarę moich lat, ale poza przyjacielem, rówieśnikiem, który przyszedł ze mną, reszta publiczności to młodzież. Dobrze to świadczy o młodzieży, ale źle o ludziach dojrzałych. Nie teatr im w głowie – więc co? Zgroza! Zgroza! Zgroza!
W każdym razie twórcy przedstawienia (nie będę pisał, kto grał główne role i kto reżyserował, bo jeszcze branża porno się o nich upomni) słusznie pomyśleli, że jak to jest przedstawienie dla ludzi młodych, to musi być ostro. Ale żeby aż tak ostro? A może ja jestem za bardzo przeczulony albo za stary na teatr? Chociaż Szekspira porno to obejrzałbym z przyjemnością. Po tym przedstawieniu jestem pewien, że się doczekam.
Komentarze
Panie Darku chłopaki gadają, że na porno to pójdziewmy do teatru całą jednostką możer by tak jeszcze Szekspira wystawić z udziałem publiczności?
Bo nachalnym nawiązywaniem do wiadomych skojarzeń to to,co jak wydaje się,zaspokaja wszelkie gusty-jedni rechocza na sali, inni czują się dowartościowani,że tacy przenikliwi,że rozumieją, do czego nawiązanie-a lubią formę zawoalowaną…słowem-g…w papierku.nikogo sztuka nie obchodzi,ani Szekspir,rzecz jasna.
A moze czas na nowa ekspresje. W koncu i porno juz nie takie tabu jak 20 lat temu. Bog wie co miotalo Szekspirem gdy to pisal.
Na tym przedstawieniu walczyłem ze sobą, żeby nie wstać i nie wyjść z sali, przechodząc ostentacyjnie przed sceną (tak jak zrobiła jedna pani). Moja ulubiona sztuka Szekspira ukazana w sposób, który całkowicie do mnie nie trafia (i nie mam na myśli scen miłości fizycznej). Najwspanialsze studium ludzkiej psychiki zostało sprowadzone do roli teatralnego eksperymentu.
I ci aktorzy na koturnach rodem z antyku. Brrrr… To już nie Szekspir…
http://spikeria.pl/room/las_vegas_seks_muza_i_kamerka
http://spikeria.pl/room/las_vegas_seks_muza_i_kamerka dobry czat głosowy z kamerką zapraszam na fajne i miłe rozmowy
czyżby się pan zawstydził będąc świadkiem symulowanej kompulacji? stąd to zgorszenie? porno zawsze „łatwiej” oglądać samemu niż w kupie, prawda?
konwencja porno już dawno przeszła do popkultury, nich sobie pan obejrzy choćby teledysk rammstein – pussy, radzę oglądać w odosobnieniu.
a co do makbeta, bawią mnie takie wyrazy oburzenia typu: „to już nie szekspir”, „za ostro” bla bla.
taki szekspir, jakie czasy. tyle.