Słynne nazwiska na maturze
Wczoraj miałem przyjemność egzaminować Wajdę i Zagajewskiego, a dzisiaj trafił mi się Baczyński. Wszyscy zdali wyśmienicie, trudno bowiem dawać niskie noty uczniom, którzy noszą słynne nazwiska. Kto wie, może są spokrewnieni z mistrzami?
Zdarzają się roczniki obfite w nazwiska sławnych poetów, znanych polityków, gwiazd estrady itd. Egzaminowałem wielu Kochanowskich płci obojga, w tym także Jana, chociaż nie mistrza. Trafił mi się któregoś razu Kasprowicz – zdał dobrze, ale nie zachwycił. Zapytałem o Młodą Polskę i to go prawie pogrążyło. Ratował się Lemem. Tego ostatniego jeszcze nie egzaminowałem, chociaż nie tracę nadziei.
Stawał przede mną Wałęsa razem z Kaczmarskim. Płotu nie przeskoczyli, mury nie runęły. Śpiewająco natomiast zdała maturę Trojanowska, a kilka lat po niej Krajewski (to nazwisko wystąpiło wielokrotnie). Miałem przyjemność sprawdzać wiedzę Bartoszewskiego, też zresztą nie jeden raz. Trudzili się przede mną także Rokita, Kwaśniewski i Miller. Królów i Cesarzy nie liczę, gdyż było ich na pęczki. Niektórzy uczniowie nosili nazwiska konkretnych władców, szczególnie często Jagiełło (liczę tylko tych przez dwa „ł”) oraz Leszczyński.
Piszemy o tym, co ważne i ciekawe
Zniknięcie Anżeliki
Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.
Egzaminowałem też bohaterów biblijnych, głównie Samsonów i Dawidów. Nie rezygnowali z matury Matysiakowie (cały klan stawał przede mną) oraz Bohatyrowicze. Spośród aktorek najlepiej wspominam Ćwiklińską oraz Tyszkiewicz, a z malarzy Nowosielskiego i Skoczylasa. Pewnego razu na egzamin stawiła się Moskwa, Wilk i Zając.
Towarzystwa uczniów, którzy noszą tak piękne nazwiska, można mi tylko pozazdrościć. Pojawienie się ich na maturze wprowadza niezwykłą atmosferę. Wysokie wyniki z egzaminu gwarantowane. W końcu nazwisko zobowiązuje, ma się rozumieć, egzaminatorów.
Komentarze
Ja bym odpytał ich z rodzinnych drzew genealogicznych. I ocenił tak, jak Wańkowicz ludzi oceniał. Nie ważne, czyś z chłopów czy z królów, ale czy i ile pokoleń przodków pamietasz?
Miło jest mieć wspaniałe historyczne nazwisko najlepiej na – ski i jeszcze herb w zanadrzu. Niestety, nie wszyscy są takimi szczęśliwcami.
Czy można normalnie funkcjonować, nosząc nazwisko Bzdzikot, Wyczesany czy Jakoktochce ?
Gdzieś kiedyś usłyszałam, że nie ma brzydkich nazwisk, są tylko brzydkie skojarzenia.
Może coś w tym jest.
http://nazwiska.friko.pl/
W moim wielkim mieście wojewódzkim jest dużo szkół średnich, dziennych i dla dorosłych, co sprawia,że można uczestniczyć w wielu komisjach wysłuchujących maturalnych prezentacji. Stanowi to niezłą okazję do podreperowania budżetu i wychylenia kielicha z polonistami z innych parafii po egzaminacyjnych bojach. Dyskusje, które się wywiązują dotyczą głównie dwóch kwestii: wizji nauczyciela w wieku 6o+ oraz potrzeby zmian formuły ustnej matury. Posiadający lepszą pamięć wspominają ostatnio przyjętych do pracy młodych nauczycieli. Większości z nas wówczas pamięć, niestety, zawodzi.
I mnie intrygują nazwiska, każdy nasz Jagiełło mnie powalał, a potem … . Zajmując się nazwiskami absolwentów mojej szkoło- etymologia itp- odkrywam, że ‚Jagiełło’ było imieniem, które król sobie zostawił stawiając przed nim ‚Władysław’. Sprawa robi się typowa, ogromna część nazwisk pochodzi od imion. W naszej szkole był pechowiec nazywający się Karol Magda.
@open
Na przykładzie Karola Magdy łatwo wytłumaczyć społeczeństwu, że pierwsze jest imię, a później nazwisko.
I że Jan Kazimierz Król to nie to samo, co król Jan Kazimierz.
Jagiełło, Skirgiełło, Świdrygiełło – litewskie imiona pogańskie.
Na chrzcie otrzymywali imiona słowiańskie, a litewskie z czasem zaczęły pełnić funkcje nazwisk.
Coś się nie klei dyskusja na temat słynnych nazwisk.
I nawet moja przynęta na rozbudowanie dialogu o nazwiska śmieszne i ośmieszające spaliła na panewce.