Nieprzygotowane szkoły

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Zaczął się drugi tydzień września, a wiele szkół nadal nie jest przygotowanych do rozpoczęcia roku szkolnego. Nic dziwnego, że rodzice załamują ręce i pytają, co nauczyciele robili przez dwa miesiące wakacji, skoro nie przygotowali wszystkiego na czas.

Piszę o tym, ponieważ zostałem zalany pretensjami rodziny, przyjaciół i znajomych, którzy pytają, dlaczego na wszystko trzeba czekać. Stołówka jeszcze nie ruszyła, biblioteka nie wypożycza książek, nie wiadomo, jak jeździ bus, plan lekcji w powijakach, koła zainteresowań będą, jak się nauczyciele zbiorą, czyli w październiku, strona internetowa informuje o konkursach sprzed trzech miesięcy, dziennik elektroniczny niedostępny dla rodziców itepe, itede.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Kraj raj

Niemiecka rodzina Porsche-Piech poprzez swoją fundację zbudowała globalne marki samochodów. Polska rodzina – Daniela Obajtka i jego syna – żadnej marki nie buduje, po prostu dzięki prawu o fundacjach nie płaci podatków od zysków, jakie przynoszą 22 nieruchomości oraz udziały w firmie deweloperskiej. Podobnie czyni rodzina Mentzenów. I inne.

Joanna Solska

Odpowiadam, że nie wszędzie tak jest. Wiele szkół zaczyna pracę w połowie sierpnia i wszystko ma na czas przygotowane. Oczywiście, nauczyciele z tych placówek psy wieszają na dyrekcji, że nie daje im wypocząć w wakacje, ale przynajmniej wstydu nie ma przed rodzicami. Pierwszego września wszystko jest przygotowane na tip top.

Najprawdopodobniej szkoła zacznie działać idealnie w dniu zebrania wychowawców z rodzicami, ponieważ jest to dzień, kiedy nauczyciele wyciągają ręce po pieniądze – trzeba się zadeklarować w sprawie wpłat na rzecz placówki. Proponuję rodzicom, aby deklaracje były tak duże, jak stopień przygotowania szkoły do rozpoczęcia roku szkolnego. Tam, gdzie nic nie działa i na wszystko trzeba czekać, proponuję deklarować grosze albo nic. Niech się dyrekcja zastanowi. Tam natomiast, gdzie wszystko jest przygotowane od 1 września, że mucha nie siada, proponuję nie żałować grosza. Zgodnie z zasadą: „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama