Matura jednak bez „Ferdydurke”

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Tyle było zmian w wymaganiach egzaminacyjnych, że trudno się połapać, co będzie na maturze. Ostatnio chciałem z uczniami powtórzyć twórczość Gombrowicza, ale zwrócono mi uwagę, że 1 marca skreślone zostały wszystkie pytania dotyczące dzieł tego pisarza.

Przed tą zmianą uczniowie mieli obowiązek znać odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Znaczenie schematów w życiu człowieka. Omów zagadnienie na podstawie znanych ci fragmentów „Ferdydurke” W. Gombrowicza.
  2. Groteskowy obraz świata. Omów… „Ferdydurke” W. Gombrowicza.
  3. Człowiek wobec presji otoczenia. Omów… „Ferdydurke” W. Gombrowicza.
  4. Człowiek wtłoczony w „Formę”. Omów… „Ferdydurke” W. Gombrowicza.
  5. Bohater w poszukiwaniu własnej tożsamości. Omów… „Ferdydurke” W. Gombrowicza.

Te właśnie pytania zostały skreślone, co oznacza, że na ustnej maturze Gombrowicza nie będzie. Na pisemnej też, chyba że uczeń z własnej nieprzymuszonej woli zechce coś napisać o autorze „Trans-Atlantyku” (zakazu jeszcze nie ma). Lepiej jednak tego nie robić, gdyż PiS Gombrowicza nie lubi. 

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

I niczego nie będzie

Krzysztofa Kononowicza poznała cała Polska w 2006 r. jako kandydata na prezydenta Białegostoku. Zasłynął hasłem: „Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego”. Padł ofiarą cyników, którzy żerowali na jego umysłowej bezradności. I próbowali zarobić także na jego śmierci.

Katarzyna Kaczorowska

Z literatury Dwudziestolecia – zwrócili mi uwagę uczniowie – wymagane jest tylko „Przedwiośnie” (poziom podstawowy). 

Pytania maturalne – pozostawione i skreślone – tutaj.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj