Paweł Huelle odpowiada na list uczennicy

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

W związku ze śmiercią Pawła Huellego przypomniało mi się, jak moja uczennica wysłała do niego list, a on odpisał. Realizowaliśmy wtedy projekt polonistyczny, w ramach którego każdy uczeń wybierał współczesnego pisarza, czytał jego dzieła, a potem pisał do autora list (należało zdobyć adres domowy). Wygrywał uczeń, który otrzymał najciekawszą odpowiedź.

Odpowiedział mniej więcej co trzeci autor, reszta zlekceważyła młodych czytelników, ale Huelle przysłał najpiękniejszy list, do którego dołączył paczkę książek. Wszystkie podpisane imiennie dla uczennicy. 

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Samodzielność nie znaczy samotność

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik

Dziewczyna była wniebowzięta, odczytała list, pokazała kopertę, książki z autografami i rozgadała się, dlaczego wybrała akurat tego autora. Miała po prostu nosa do dobrej literatury i wartościowego pisarza. Miała też duszę humanistki, więc instynktownie wiedziała, co należy czytać. Ja niczego nie sugerowałem.

Paweł Huelle pomógł swoim listem przekonać uczniów, że polska literatura to nie tylko Bogurodzica, sonety Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, romantyczne dramaty, nie tylko Prus, Sienkiewicz, i Żeromski, ale też całkiem dobra współczesna proza, którą warto czytać. No cóż, może trzeba by ten projekt powtórzyć.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj