Młodzież zaprasza na studniówkę albo nie zaprasza

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Lepiej nikogo nie pytać, czy idzie na studniówkę, gdyż może się okazać, że nie został zaproszony. Rok temu popełniłem ten błąd i tylko człowieka zdenerwowałem.

Dowiedziałem się wtedy, że komitet studniówkowy zadaje dyrekcji pytanie, kogo należy zaprosić (czytaj: kogo można nie zaprosić). Na miejscu szefowej wręczyłbym rodzicom listę pracowników, a decyzję, kogo zaprosić, pozostawiłbym uczniom.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Zniknięcie Anżeliki

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko

Pamiętam czasy, kiedy zapraszało się wszystkich bez wyjątku. Nawet w czasach największego bezrobocia i kryzysu lat 90. żadnego pracownika nie skreślano. Zdarzały się natomiast ograniczenia co do osób towarzyszących.

Obecnie komitet studniówkowy wybiera, kogo można pominąć. Niektórzy rodzice są bardzo pomysłowi w szukaniu oszczędności. Nie zdziwiłbym się, gdyby nie zaproszono pani dyrektor. W końcu klas maturalnych nie uczy…

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj