Wizytówka

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Zadania z poprzedniego wpisu jak dotąd (publikacja tego wpisu) nikt nie rozwiązał albo nikt nie ma ochoty pochwalić się rozwiązaniem. To bardzo rzadki przypadek, ale nie dziwię się zbytnio i podejrzewam pierwszy wariant, bo nawał zajęć i spraw przed końcem roku nie sprzyja dość żmudnej kombinatoryce.

Tymczasem udało mi się odszukać zadanie, którym Jacek lubił się chwalić. Pamiętam, że wspominał o nim kilkakrotnie, jako o swoim całkiem udanym dziełku. Znalazłem je w zestawie finałowym z 2. Mistrzostw Polski w Rozwiązywaniu Łamigłówek, które zorganizowaliśmy w 1993 roku. Sądzę, że jeśli obserwuje nas gdzieś z góry, to z tego zadania, jako swojej wizytówki, będzie zadowolony.

Trzynaście różnych kart tego samego koloru ułożono tak, jak na rysunku, czyli karty częściowo zachodzą na siebie, ale nie wiadomo, które „idą górą, a które doliną”.

1. as – przykrywa dziesiątkę, jest przykrywany przez piątkę
2. dwójka – przykrywa króla, jest przykrywana przez ósemkę
3. trójka – przykrywa damę, jest przykrywana przez waleta
4. piątka – przykrywa asa, jest przykrywana przez ósemkę
5. szóstka – przykrywa waleta, jest przykrywana przez siódemkę i dziewiątkę
6. siódemka – przykrywa szóstkę i króla, jest przykrywana przez ósemkę
7. dziewiątka – przykrywa szóstkę, jest przykrywana przez króla
8. dziesiątka – przykrywa ósemkę, jest przykrywana przez asa i czwórkę
9. walet – przykrywa trójkę, jest przykrywany przez szóstkę
10. dama – jest przykrywana przez trójkę i czwórkę
11. król – przykrywa dziewiątkę, jest przykrywany przez dwójkę i siódemkę.
Karta, które nazwa zaczyna dane stwierdzenie, nie styka się z innymi kartami niż te, które są w tym stwierdzeniu wymienione.
Jakie karty ukrywają się pod oznaczającymi je literami?
Oczywiście, litera A nie musi oznaczać asa, K – króla, a D – damy, choć żadna z tych możliwości nie jest wykluczona.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight

Zadanie nie jest trudne, więc amatorom twardszych orzechów proponuję zastanowić się nad następującym problemem:
Czy – a jeśli tak, to ile najwięcej i które – z jedenastu stwierdzeń-warunków można by usunąć, aby rozwiązanie nadal było tylko jedno?

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama