Jak zostałem zatrzymany przez SS
„Ty to masz najlepiej – wystarczy, że posłuchasz płyty, 45 minut i już możesz coś o niej napisać”. Nie reaguję już na takie zaczepki, od kiedy zadałem sobie trochę trudu, żeby zestawić ze sobą pracę, jaką nad recenzją muszą wykonać recenzenci poszczególnych dziedzin kultury. Owszem, teatralni mają przerąbane – dwie noce w pociągu, żeby zobaczyć […]