Nic nie wiadomo, wszystko wolno
Zacznę od tego, że jeśli jeden ośrodek władzy podaje inne dane niż drugi w sprawie potencjalnego ataku na kraj, to pewnie żyjemy w czasach dezinformacji. A jeśli zamachowiec znanego politycznego influencera jest w opinii publicznej zarazem skrajnym konserwatystą i skrajnym lewakiem, to znaczy, że duża liczba informacji nie przyniosła nam jakościowej poprawy wiedzy o świecie. […]