Przed maturą – uczyć się czy odpoczywać?

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Maturzystom zwykle radzi się, aby przed egzaminem odpoczęli. Rada dobra, o ile odnosi się do osób, które wcześniej ostro wkuwały. Niestety, niejeden uczeń obijał się przez kilka lat. Nie ma więc po czym odpoczywać. Leniuchować po nicnierobieniu?

Każdemu powinno się zatem radzić co innego. Leniom i obibokom, aby wykorzystali ostatnie dni przed maturą i wbili sobie do głowy tyle, ile się da w tak krótkim czasie. Natomiast uczniom ambitnym i sumiennym można powiedzieć, aby wyluzowali. Niech obejrzą dobrą komedię, przejdą się na długi spacer, porozmawiają z przyjaciółmi itd.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Samodzielność nie znaczy samotność

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik

Odpoczynek należy się przede wszystkim rodzicom. Niektórzy bowiem zachowują się tak, jakby to oni zdawali maturę, a nie ich dziecko. Kto się więcej uczył do matury – uczeń czy jego rodzic? Kto więcej przeczytał lektur? Kto w ogóle czytał jakieś lektury? Zatroskanej mamy nikt nie przebije. Teraz jednak trzeba dać dziecku spokój. Niech cała rodzina wyluzuje.

Dawniej straszyło się absolwentów wojskiem. Kto nie zdał matury, ten szedł do woja. Czym dzisiaj postraszyć młodych ludzi? Maturę zda każdy, kto wykaże chociaż minimalną chęć. A jak nawet nie zda, to co z tego? Są uczelnie, które przyjmują na studia bez matury. Na dostarczenie świadectwa dojrzałości ma się kilka lat. Trzeba tylko zdążyć przed zakończeniem studiów. Więc czym tu się martwić?

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj