Szkoła do kościoła

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Nieopatrznie próbną maturę wyznaczyliśmy na środę piątego marca. Tymczasem dzisiaj ksiądz proboszcz oznajmił podczas kazania, że spodziewa się, iż katecheci przyprowadzą tego dnia młodzież do kościoła. W końcu to środa popielcowa. Msza jest o godzinie 10.00.

Nie wiem, czy to decyzja całego Kościoła, czy tylko widzimisię jednego proboszcza. Miałem wrażenie, że to działanie wręcz globalne. Należy zawiesić wszelkie zajęcia świeckie, odwołać klasówki, a dzieci i młodzież wyprowadzić ze szkół i przekazać duchownym. To wyjątkowy dzień.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Wściekły pies

Picie w Polsce to temat rzeka. Rzeka to zresztą dobra metafora. W zeszłym roku branża zarobiła 50 mld zł. A mówimy o czymś, czego wyprodukowanie kosztuje grosze – mówi Ryszard, od ponad 20 lat związany z branżą alkoholową. Sam jest alkoholikiem, ma ojca alkoholika i żonę alkoholiczkę.

Juliusz Ćwieluch

Nie wiem, co na to dyrekcja i nauczyciele. Podejrzewam, że wszyscy znaleźliśmy się w kropce. Sytuacja tragiczna, dylemat Antygony. Człowiek zadaje sobie pytanie, kogo ma bardziej słuchać: własnego proboszcza czy ministra edukacji, Boga czy ludzi? Jednym słowem – tragedia.

Jeśli chodzi o mnie, to nie widzę problemu. Możemy odwołać próbną maturę i całą szkołą udać się do kościoła. Ale pod jednym warunkiem. Otóż chciałbym, aby w zamian księża w poniedziałek 10 marca odwołali wszystkie msze i w komplecie przyszli do kina na obchody urodzin Chucka Norrisa. Bardzo ważny dzień, nie wolno zlekceważyć. Więc jak, umowa stoi?

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj