Matura przecieka

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Co będzie na maturze? – brzmi nieśmiertelne pytanie. Niedługo testy zostaną ujawnione, a na razie ich treść znają nieliczni. Czy wszyscy wiedzący należą do kręgu uprawnionych, czy też matura wyciekła nieco dalej? W internecie aż huczy od informacji, że złamano kody zabezpieczeń i wykradziono zadania (zob. tutaj). Prawda to czy fałsz?

W epoce przedinternetowej matura wyciekała. Tematy i zadania dostarczano do szkół dzień wcześniej. W zaklejonych kopertach z szarego papieru. Potem była noc, kiedy to budzą się demony. I właśnie wtedy diabły wcielone umiejętnie otwierały koperty i poznawały tajemnicę. Może to tylko nędzne oszczerstwa, a może święta prawda. Bóg jeden wie.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Taka gmina

Samorządy z bliska nie wyglądają najlepiej. W Polsce lokalnej sporo korupcji, nepotyzmu i dyktatorskich rządów miejscowej władzy. Czy to czas na nową reformę?

Norbert Frątczak, Katarzyna Kaczorowska

Obecnie nie trzeba czekać na zaklejone koperty. Wszystko przecież znajduje się od wielu miesięcy na serwerach Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i MEN, a później w plikach udostępnianych drukarni, czyli znowu w komputerach, które są podłączone do sieci. Czy mamy wierzyć, że żaden haker się do tego nie dobiera albo że zabezpieczenia są lepsze od tych, które stosuje Pentagon?

Przychodzą do mnie uczniowie i jak co roku konsultują się w sprawie pewniaków, które swoimi kanałami otrzymali od tych, co żyją z przechwytywania informacji niejawnych. Niestety, każdy gada co innego, więc nie ma co wierzyć. Powtarza się tylko jedna informacja, czyli że matura w tym roku będzie bardzo łatwa. I jak w to wierzę.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj