Co z obietnicą Hanny Zdanowskiej?

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Przed strajkiem Hanna Zdanowska obiecała nauczycielom, że mogą strajkować spokojni o wynagrodzenia. Władze nie utną nauczycielskich pensji (obietnica tutaj). Niestety, stało się inaczej. Nauczyciele za kwiecień dostali kilkaset zł.

Strajk trwał dwie trzecie miesiąca. Jak ktoś zarabia na rękę 2500, dostanie 830. Z trudem wystarczy na opłaty (mieszkanie, prąd, woda, telefon, telewizja, internet). Na jedzenie zabraknie. Większość nauczycieli złożyła prośbę o rozłożenie długu (nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie z góry) na kilka rat. Sam też złożyłem takie podanie. Spłacam spory kredyt. Od dyrekcji dowiedziałem się, że dyrektorzy wcześniej podobne pisma złożyli u pani prezydent. Mieliśmy nadzieję, że rozpatrzy pozytywnie. Niestety, potrącono wszystko.

Twórcy „Protestu z wykrzyknikiem” zwracają uwagę, że potrącenie pełnej kwoty powoduje, iż prawo do strajku jest fikcyjne. Pracownicy, którzy mało zarabiają, nie mogą strajkować, bo umarliby z głodu. Prawo jest więc nierealne. Jeśli prawo do strajku jest filarem demokracji, należy zadbać, aby nie było fikcją (szczegóły tutaj).

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Podział już tak nie dzieli

Wojna Tuska z Kaczyńskim przestaje już angażować Polaków. Zmęczenie personalnym konfliktem nie rozkłada się jednak po równo. I tu spora sensacja naszych badań: ponad 80 proc. wyborców akceptuje odejście Kaczyńskiego na emeryturę.

Rafał Kalukin, Marcin Duma/IBRiS

Mamienie nauczycieli wizją, że nie stracą na strajku, było okrutne. Niektórzy uwierzyli. Co z tego, że Hanna Zdanowska spełni częściowo swoją obietnicę i za kilka miesięcy strajkujący coś od władz miasta otrzymają. Chodzi o tu i teraz. Nauczycielom będzie trudno te miesiące przetrwać. Dlatego mam żal, że nie zgodzono się na rozłożenie potrąceń na raty.

Tuż obok mojego liceum działa jadłodajnia Caritasu. W drodze do pracy mijam kolejkę oczekujących na zupę. Dawniej przyspieszałem kroku, ludzie mnie drażnili. Ostatnio zwolniłem i zacząłem wdychać zapachy dochodzące z kuchni. Mam wrażenie, że całkiem nieźle tam gotują.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj