Gorszej emerytury PiS nie mógł wymyślić

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Czarnek obiecał nauczycielom przywrócenie prawa do wcześniejszej emerytury i zapewne dotrzyma słowa. Będzie to jednak taka emerytura, że nikt jej nie zechce. 

Pierwsze rozmowy ze związkowcami odbyły się w środę. ZNP chciał się do nich przygotować, dlatego domagał się przesłania parę dni wcześniej informacji, jak PiS wyobraża sobie tę emeryturę.  Niczego związkowcom nie przesłano, o wszystkim mieli dowiedzieć się na miejscu. Na miejscu okazało się, że emerytura jest lipna (szczegóły tutaj).

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Wściekły pies

Picie w Polsce to temat rzeka. Rzeka to zresztą dobra metafora. W zeszłym roku branża zarobiła 50 mld zł. A mówimy o czymś, czego wyprodukowanie kosztuje grosze – mówi Ryszard, od ponad 20 lat związany z branżą alkoholową. Sam jest alkoholikiem, ma ojca alkoholika i żonę alkoholiczkę.

Juliusz Ćwieluch

PiS proponuje świadczenia tak niskie, że bez dorabiania nie da się przeżyć. Jednak dorabiać można tylko w placówce oświatowej i jedynie wtedy, gdy zgodzi się na to kurator (maksymalnie na pół etatu). A zatem jest o kolejny sposób, aby wzmocnić władzę kuratora. Będą emeryci lepsi, którym PiS ufa, i gorsi, którym zakaże się wstępu do szkoły.

Czarnek tłumaczy, że chodzi o to, aby emeryci nie wypchnęli z rynku młodych nauczycieli. Jakby młodzi pchali się do pracy w szkole.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj