Edukacja zdrowotna przeszkadza w zbawieniu? Katolicy mają problem
Biskupi proszą chrześcijańskich rodziców, aby wypisali dzieci z edukacji zdrowotnej. Jako argument podają, iż przedmiot ten zmniejsza szansę dziecka na osiągnięcie zbawienia. Nauczyciele będą bowiem zachęcali do grzechu.
Jeśli hierarchom uda się zniechęcić wiernych do edukacji zdrowotnej, mogą zechcieć zaatakować inne przedmioty szkolne, zapewne również prowadzące do grzechu. Na lekcjach języka polskiego omawia się przecież wiele heretyckich ksiąg, a pomija te, które są miłe Bogu. Gdyby biskupi mogli wpływać na kanon, młódź miałaby inne lektury niż obecnie.
Katoliccy rodzice mają nie lada dylemat. Kogo powinni posłuchać? Czy biskupów, którzy grożą potępieniem i każą wypisać dzieci z edukacji zdrowotnej? Czy wyższych urzędników państwowych, którzy wskazują na liczne korzyści nowego przedmiotu? Poważny dylemat. Lepiej zadbać o duszę czy o ciało?
O apelu biskupów i reakcji MEN tutaj.
Komentarze
Zaczynałam moją drogę historyka od badań nad szkolnictwem warszawskim przed I wojną światową. Na ten temat napisałam pracę doktorską, którą wydało PWN-Varsaviana: Jolanta Niklewska. Prywatne szkoły średnie w Warszawie 1905-1915, Warszawa 1987. Wiele miejsca w mojej pracy zajęły badania stosunku ówczesnego duchowieństwa katolickiego, zwłaszcza katechetów, do nowoczesnego programu szkół polskich, zwłaszcza biologii. Była oczywista negacja teorii Darwina, a takze nauki antropologii, na której lekcjach omawiano budowę człowieka i jego funkcje zyciowe, w tym rozmnazanie. Była nie tylko negacja, ba, była histeria i lansowanie bojkotu szkół, które takie lekcje prowadziły. Ale to było 200 lat temu. Kiedy słyszę o idiotyzmach na tym tle dzisiaj, nie mogę uwierzyć, ze to sie dzieje.
Jak rozwiązać „poważny dylemat”?
Podpowiem: cialo jest śmiertelne, a dusza nieśmiertelna…
Z trafnym powiedzeniem spotkałam się kiedyś – „nie będzie mnie głuchy uczył muzyki a ślepy malarstwa”.
Świetnie pasuje do stanowiska Episkopatu w sprawie edukacji zdrowotnej.
Wtrącają się w sprawy, w jakich nie mają żadnego, własnego doświadczenia, bo sami żyją w celibacie.
@Gospodarz
Przyjmując punkt widzenia Baśki o małym rozumku Nowackiej, że przedmiot jest ważny i potrzebny, warto zauważyć, że sama IDEA przedmiotu (b. trudnego dla nauczyciela!) ani nawet podstawa programowa, choćby najlepsza, NIE UCZĄ. Potrzebne są PODRĘCZNIKI i inne POMOCE, wsparcie internetowe, a przede wszystkim dobrze przygotowani(!) NAUCZYCIELE, których BRAK. Bo FORMALNE „dopuszczenie” wszystkich praktycznie do uczenia tego przedmiotu jednym podpisem ministry sprawy nie załatwia, a nawet przeciwnie … 😉 Bardziej to temu przedmiotowi zaszkodzi niż głosy różnych nawiedzonych … 😉 A TU się Baśka o małym rozumku Nowacka nie spisała … 🙁
Z iluż to heretyckich osiągnięć korzystają panowie biskupi gdy dopadają ich skutki nieumiarkowania w jedzeniu i piciu (czyli obżarstwa), braku aktywności fizycznej (o seksualnej nie wspomnę bo z urzędu jest wykluczona).
Ciekawe, że strasznie się troskają o ewentualną, co tam: pewnik, seksualizację dzieci. Troskę tą wyraża kooperacja, która uparcie, latami ukrywała i chroniła swoich funkcjonariuszy mających skłonności pedofilskie przed wymiarem sprawiedliwości a której to członkowie co i rusz są teżwątpliwymi bohaterami skandali o charakterze homoseksualnym.
„Lepiej zadbać o duszę czy o ciało?”
Ciekawy dylemat ma nauczyciel szkoły świeckiej.
Jeśli biskupi wtrącają się do nauki szkół świeckich to zle świadczy o nauczycielach i rodzicach tychże szkół, że na to pozwala się.
Jeśli miałbym coś napisać o duszy to tylko krótko – katolicyzm nie tylko zabił duszę w człowieku ale i też chce zrobić to samo z ciałem i na wieczność podporządkować
sobie słabych, choćby takich którzy jeszcze mają dylematy w sprawach oczywistych
(przynajmniej dla mnie).
Czasami zastanawiam się dla kogo Gospodarz pracuje i kogo wspiera – świeckość państwa czy mafię wiadomą?
Problem to ma Gospodarz, który nigdy nie powinien zostać nauczycielem w szkole świeckiej, co najwyżej katolickiej.
@Gospodarz
I jeszcze jedno w sprawie EZ. Baśka o małym rozumku Nowacka sprytnie zapowiedziała, że jak ktoś nie zrezygnuje z edukacji zdrowotnej do 25 września, to na ten przedmiot chodzić MUSI. Tyle, że on nie jest na ocenę, więc co szkoła może zrobić tym, co się nie wypiszą NA CZAS, ale chodzić NIE BĘDĄ z różnych powodów – czy to od początku czy później – na drugi rok nie zostaną … 😉
Kalina
Czy szkoły średnie do II WŚ były płatne? Bo studia wyższe to chyba na pewno?
@PR
Jak dziś – edukacja średnia i podstawowa była i taka i taka . Tylko do bezpłatnej było trudno – egzaminy – trafić … 😉
Dziś jeden pan, zgadzając się z drugim panem, powiedział do mikrofonu „oboje”, na co ten drugi odpowiedział „obaj” w taki sposób, że ten pierwszy chyba nawet tego nie zauważył, ale widownia już tak.
Od zawsze twierdzę, że najważniejszym przedmiotem w szkole średniej jest język polski.
@Płynna rzeczywistość
Tak, były płatne. Bezpłatne było tylko szkolnictwo powszechne, 7-klasowe. Przy czym chyba szkoły prywatne były droższe od państwowych. Piszę „chyba”, bo nie badałam
@Kalina
Państwowe były bezpłatne – taki Batory na przykład … 😉
Szkolnictwo podstawowe przed wojną było bezpłatne ale by kontynuować naukę w gimnazjum trzeba było zdać egzamin końcowy siódmej klasy a on był już płatny.
Kosztowało to 80 złotych przedwojennych.
Tak mówiła moja śp Teściowa, której brat był bardzo zdolnym ale babci, wdowy z piątką małych dzieci nie było na to stać.
Może by to nadrobił po wojnie ale jako 20-latek zginął w obozie w Gussen.
@belferxxx
Jeśli uczeń nie będzie chodził na lekcje, na które jest zapisany, np. na edukację zdrowotną, religię czy etykę, będzie miał zaznaczaną nieobecność. Jeśli rodzic jej nie usprawiedliwi w wyznaczonym przez szkołę terminie, dziecko może mieć obniżoną ocenę zachowania. To jedyna konsekwencja. Przedmiot nieobowiązkowy staje się wymagany w chwili złożenia deklaracji lub – jak jest w przypadku edukacji zdrowotnej – niezłożenia deklaracji o wypisaniu się. Nie można zostać niepromowanym za nieopanowanie podstawy programowej z przedmiotu nieobowiązkowego lub za całkowitą nawet absencję.
Pozdrawiam
Gospodarz
@belferxxx
Nie kłócę się, nie badałam, jedynie powtarzam po jakiejś lekturze.
„Edukacja zdrowotna przeszkadza w zbawieniu?” – Dariusz Chętkowski
Czy takie pytanie powinno paść z ust nauczyciela szkoły świeckiej?
@lukipuki
Bardzo dziękuję za obydwa komentarze do mojego wpisu. Wydaje mi się, że pomylił Pan listonosza z autorem listu. Ja tylko przekazuję wiadomość, której twórcą jest episkopat. To biskupi stwierdzili, że edukacja zdrowotna może zaszkodzić zbawieniu chrześcijanina. Proszę nie być złym na posłańca.
Z wyrazami szacunku
Gospodarz
@lukipuki
Biskupi problem postawili przed wiernymi – nauczyciele wierzyć nie muszą, ale rozumieć owszem powinni ! Tak jak medycy problem Świadków Jehowy z transfuzjami… 😉
Dariusz Chętkowski
27 SIERPNIA 2025
20:21
Nie pomyliłem, nauczyciel szkoły publicznej (świeckiej) nie powinien być „listonoszem” episkopatu bo to zle świadczy o świeckości szkoły.
Szkoła publiczna czyli świecka nie jest od wprowadzania zamętu, który sieje episkopat i tym bardziej „zabawiać” się pytaniami rodem z sekciarstwa.
Mamy inne spojrzenie na sprawy edukacji.
Zajmijcie się wreszcie edukacją młodzieży, a nie siejcie sekciarstwa, które nikomu dobrze nie służą.
@lukipuki
Jestem akurat niewierzący, ale nauczyciel akurat MUSI wiedzieć jakie problemy mogą mieć z przedmiotem jego UCZNIOWIE, nawet jeśli prywatnie uważa je za głupie, kretyńskie, prymitywne czy co tam jeszcze wymyślisz 😉 Skądinąd KrK był najmocniejszy w PL gdy go władza najbardziej prześladowała …
@Płynna rzeczywistość
@belferxxx
Szperam w internecie i wygląda na to, że szkoły publiczne w II RP były bezpłatne. Nie wiem, miałam inne informacje
Adam Niedzielski zabiera głos po ataku: Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących „śmierć zdrajcom ojczyzny”. Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany leżąc na ziemi
Apeluję o ograniczenie, a najlepiej zaniechanie mowy nienawiści w środkach masowego przekazu.
Żeby było o czym dyskutować:
– podstawy programowe: https://dziennikustaw.gov.pl/D2025000037801.pdf
– list Episkopatu: https://episkopat.pl/doc/228925.List-Prezydium-Konferencji-Episkopatu-Polski-w-sprawie-nowego
Nie wiem, na czym biskupi oparli swoje stanowisko. Jeśli tylko na podstawach programowych, to oni widzą tam diabły, których ja z kolei w ogóle nie dostrzegam.
Jednocześnie zamykają oczy na to, że seksualność ludzi radykalnie zmieniła się w ciągu ostatnich 100 lat. A także na badania naukowe.
Tu jest próbka takich badań: https://www.ptt-terapia.pl/wp-content/uploads/2023/10/Izabela_Stankowska.pdf
Episkopat broniący instytucji małżeństwa nie powinien zamykać oczu na rzeczywistość.
Niewielką rolę w uświadamianiu współczesnych młodych dorosłych odegrała szkoła, ponieważ wiedzę na ten temat uzyskała w niej tylko co 5 – ta osoba. Nauka Kościoła na ten temat objęła jedynie niecałe 6% respondentów.
Zgodnie z tymi badaniami można przypuszczać, że większość (choć nie przytłaczająca) uczennic i uczniów ostatniej klasy Gospodarza ma już inicjację seksualną za sobą. Co więcej, seks przed ślubem – lub bez niego – to doświadczenie co najmniej 75% Polek i Polaków. Zakrywanie oczu i uszu tego nie zmieni.
No i dżęder okrutny. I elgiebiety podstępne. I rzeczywistość. Rzeczywistość jest taka, że sąsiad ma dzieci z in vitro i jak ksiądz coś tam coś tam o bruzdach, to sąsiad przestał go przyjmować po kolędzie. I rzeczywistość jest też taka, że ja sam znam 3 osoby po zmianie imienia z męskiego na żeńskie lub w drugą stronę. Chowanie głowy w piasek tego procesu nie zatrzyma. A mówienie o nim wcale nie oznacza zachęty do naśladowania. Nikt przytomny bez potrzeby nie właduje w siebie tony leków hormonalnych. Dobrze zaś wiedzieć skąd i dlaczego wokół nas są ludzie z takimi problemami.
W trosce o wychowanie i zbawienie, apelujemy, abyście nie wyrażali zgody na udział Waszych dzieci w tych demoralizujących zajęciach.
W pełni popieram więc stanowisko Gospodarza, że on tu jest tylko listonoszem.
@Gospodarz
Wygląda na to, że Baśka o małym rozumku Nowacka, zamiast dobrze przygotować sam PRZEDMIOT (podręczniki, pomoce, wsparcie internetowe, przygotowani NAUCZYCIELE etc.), ew. wdrożyć go z całą reformą programową 2026(wtedy by do podstaw innych przedmiotów pasował!) postawiła na promocję, właściwie nachalną i prymitywną REKLAMĘ edukacji zdrowotnej. W mediach niejaki Ciesiołkiewicz specjalista od pedofilii i podobnych rzeczy (skądinąd harcmistrz ZHR, który tradycyjnie, jak to w tej organizacji vide Suszek!), bronił zajadle w mediach nadambitnych kretynów, którzy na obozie tej organizacji utopili zdolnego 15-letniego Dominika, każąc mu pływać przez jezioro w ubraniu i butach po nocy i bez asekuracji!) jest wszędzie i co chwila z różnymi formami promocji EZ. Inni też nie próżnują. Ostatnio również ministry (co najmniej 3!) ponagrywały głupawe filmiki – każda inny, w których zachęcają do przedmiotu w stylu, w którym Kaśka z okienka Lubnauer „unieważniła raport NIK o tragicznej jakości sprawdzania matur z polskiego. Widać, że pewna grupka ludzi, jak i przy innych autopromocyjnych działaniach MEN typu „dwa kółka za 3 miliony” sobie nieźle ZAROBI!!!
I po to jest ten MIŚ… 😉
Z pewnością dla wielu nauczycielek wyzwaniem staną się pytania uczniów:
-Czy lubi Pani seks?
-Ilu Pani miała partnerów?
-Ile razy w tygodniu Pani uprawia seks?
-Czy mąż jest dobry w łóżku?
-Jak często Pani się masturbuje?
-Jak często Pani się podmywa?
-Czy miała Pani stosunek z inna kobietą?
-Czy ma Pani kochanków?
.
.
…
Pomysłowość uczniów niewiele ma ograniczeń. Pamiętam, że w liceum przedmiot „Higiena” mieliśmy z podziałem na płeć: odrębnie chłopcy i dziewczęta.
„Od jutra” możemy postulować wprowadzenie dowolnego przedmiotu. Bez pokazania „jak to robić”, każdy nauczyciel będzie to robił metodą prób i błędów.
Politycy nawet nie zaprezentowali ustawy o związkach partnerskich, a przecież chodzi o dorosłych ludzi. Jak zwykle będzie „na chama”.
@Gospodarz
Zapewne pańcie z MEN liczą na to, że rozpętana przez nie mała wojenka religijna wokół NIEUDOLNEGO wprowadzania EZ uratuje ich stołki i pozycję polityczną …. 😉
I po to też jest ten MIŚ … 😉
@KC
100/100
Gospodarzu: nie udzielam się u Pana na blogu,ale czasem czytam i muszę Panu powiedzieć, że dużo lat „chodziłem do szkoły”,bo to podstawówka,szkoła średnia,potem studia -2 kierunki,,różne podyplomowe i widocznie miałem szczęście, bo takiego chama i durnia, jak belferxxx na swojej drodze nie spotkałem wśród belfrów,którzy mnie uczyli i wychowywali zarówno za komuny,jak i już w wolnej Polsce.
Pozdrawiam
@pielnia11
Argumenty świadczą o polemiście … 😉 Jesteś mało pojętny więc KIPESKO świadczą!!!
@KC 9:39
Z tymi pytaniami do nauczycielki to przesadzasz .
Nawet jeśli padną, to nie ma ona obowiązku odpowiedzieć na nie, bo to jest jej sprawa osobista. Należy ona do sfery intymnej życia człowieka i innym nic do tego.
@pielnia11
Jest takie stare powiedzenie – „od głupca groźniejszy jest uczony głupiec”.
Nie mam tu na myśli @belferxxx.
@Belfrzycaxxx
1. Niektórych uczniów NIC nie powstrzyma, zwłaszcza że przedmiot nie jest na ocenę … 😉 Oczywiście nauczycielka nie musi odpowiadać, ale co radochy na lekcji … 😉
2. Kiedyś na obowiązkowej religii zadawano pytania typu „Bóg wszystko może. Czy może stworzyć kamień, którego nie będzie mógł unieść? ” Ja sobie dla EZ całkiem spokojnie wyobrażam, zwłaszcza, że ma je KTO wymyślać … 😉
@KSJ
W SP raczej nie. W liceach i technikach część młodzieży zrobi to dla „beki”, zwłaszcza jeżeli wyczują, że nauczycielka się rumieni przy mniej osobistych pytaniach. Trudno mówić o seksie z pominięciem czerpania przyjemności z tej aktywności. Inteligentni uczniowie, w grupie, naprawdę potrafią z tego zrobić spektakl. Czasami brak lu odmowa odpowiedzi potrafią mocno wyeskalować w nieprzewidywalną stronę, zwłaszcza na zastępstwach i u debiutujących w zawodzie 😉
@pielnia11
500/500. Dziękuję za Pański wpis.
@KC
Bardzo śmieszne. Tymczasem…
Badania wskazują, że już dziewięcioletnie dzieci oglądają pornografię. Te same badania, na zlecenie Komisji Europejskiej, wskazały, że ponad 60% nastolatków miało kontakt z tymi treściami, a ponad 30% codziennie.
Jeżeli uważa Pan, że pańskim dzieciom/wnukom do „uświadomienia” wystarcza pornografia lub że sam Pan to potrafi zrobić lepiej, to gratuluję.
@Gospodarz
Czy „Pieśń nad pieśniami” wciąż znajduje się w kanonie lektur?
Tak czy owak polecam analizę biblisty
„Pieśń nad pieśniami – Utwór erotyczny w Biblii??” https://www.youtube.com/watch?v=tZDhS_kZjLY
Gwarantuję, że jeżeli młodzież najpierw wysłucha choć części tego wykładu – oczywiście jako zadanie domowe – to „Pieśń nad pieśniami” przeczyta z wypiekami na twarzy (prawdopodobnie na koniec doznając jednak uczucia rozczarowania, bo w telewizjach i internetach nie takie rzeczy już widziała). Jest to też bardzo ciekawy przykład analizy tekstu, poruszający aspekty chyba nieobecne w szkole.
Oczywiście w tym miejscu wypada pozdrowić Episkopat i spytać, choćby w kontekście tych słów oblubienicy
Powstań, wietrze północny, nadleć, wietrze z południa,
wiej poprzez ogród mój, niech popłyną jego wonności!
Niech wejdzie miły mój do swego ogrodu
i spożywa jego najlepsze owoce!
czy każdy młodociany oblubieniec potrafi poruszać się po tym ogrodzie tak, by nie zadeptać kwiatków i nie płacić potem odszkodowania, np. w formie alimentów.
@KC
@belferxxx
@PR
Pytania o seks to ja z koleżankami zadawałam młodemu księdzu na religii, z nudów oczywiście, bo był taki uroczo zmieszany.
A teraz ci z liceów i techników, którzy mogliby zadawać głupie pytania, nie będą w ogóle chodzić na ten przedmiot.
Tak jak nie chodzili na WdŻ, a tam było więcej okazji w PP do ponabijania się.
To jest dla uczniów nowe WdŻ, emocje budzi głównie wśród dorosłych. Dużo większe u biskupa niż u mojego syna, który ograniczył się do pytania- a to obowiązkowe?
Wydaje się że edukacja zdrowotna w takiej formie jaką przedstawia ministerstwo o zapobieganiu niechcianej ciąży czy profilaktyka dotyczącą chorób wenerycznych jest potrzebna ale to temat na dłuższą pogadankę ale nie jest to aż tak obszerny temat aby z tego robić podstawę programowa na cały rok szkolny!
Jest to więc ewidentnie decyzja polityczna gdzie pod płaszczykiem bardzo potrzebnej informacji dla uczniów chce się przemycić całe to etyczne szambo ( gender , wokie , me too itd ) które toczy młodzież w krajach Europy Zachodniej i nie tylko . Zjawisko w tamtych krajach nie tylko nie zmniejsza sie ale jest dokładnie odrotnie mimo tzw „edukacji seksualnej”
Reasumując , chce się przepchnąć 5 % bardzo potrzebnej informacji i 95 % ideologii destrukcyjnej atomizującej i rozsadzającej koherentosc spolecznenstwa bo takim spolecznestwem latwiej rzadzic
@PR
@Gospodarz
TEN przedmiot to wyjątkowo kosztowne MARNOTRAWSTWO, a oświata podobno nie ma kasy na ważniejsze rzeczy. Po to żeby Baśka o małym rozumku Nowacka mogła zostać zaatakowana przez biskupów&Co i wyrosnąć na bohaterkę wojenki religijnej, którą rozpętała! EZ, nawet nieoobowiązkowa, to średnio mniej więcej ETACIK w każdej szkole. Koszt PRACODAWCY to jakieś 100 TYSIĘCY rocznie. W PL jest PONAD 30 tys. szkół czyli koszt rzędu trzech MILIARDÓW zł. Za 10%(1/10!) tej kasy czyli 300 milionów można stworzyć cały kanał na YT poświęcony tej edukacji z fantastycznymi pomysłami, autorami, techniką itd. + promocja. No ale Baśce o małym rozumku Nowackiej i jej MEN nie idzie o to żeby króliczka ZŁAPAĆ tylko żeby go GONIĆ … 😉 Bo tylko na tym MISIU jest KASA do wzięcia.
@PR Czy sądzisz że kazania randomowych czy wręcz PRZYMUSZONYCH nauczycieli coś zmienią w kwestii postaw uczniów wobec Internetu??? 😉
@bois
Jaki ROZUM takie ARGUMENTY – tak jak w przypadku „pielni11”
@Róża
Ponieważ EZ stała się elementem wojenki religijno-politycznej, to w wielkich miastach jakieś 20 % rodziców-fanów PO-KO, dla zademonstrowania słusznej „postawy polityczno-moralnej” ZMUSI swoje dzieci do chodzenia na te lekcje. I to dopiero będzie TRAGEDIA … 😉
Każda edukacja, nie tylko zdrowotna, jest śmiertelnym zagrożeniem dla Kościoła. Zdrowotna dodatkowo utrudnia biskupom i księżom pedofilskie podboje wśród dziatwy szkolnej. To co się dziwisz (!) że zaciekle walczą o swoje.
marcus21st
Czy zapoznał się Pan z podstawą programową EZ i miał w ręku choć jeden podręcznik do niej?
Fragment podręcznika do 1 kl LO:
Pytania i polecenia
1. Wyjaśnij, dlaczego szczepienia ochronne są ważnym elementem profilaktyki.
2. Przygotuj w dowolnej formie (pisemnej, graficznej, multimedialnej) informację o trzech codziennych nawykach, które pomagają chronić się przed chorobami zakaźnymi.
3. Jak można zwiększyć świadomość na temat znaczenia opieki paliatywnej w społeczeństwie?
4. Wyjaśnij, na czym polega terapia daremna i dlaczego budzi kontrowersje.
5. Analiza przypadku: Podzielcie się na grupy i zapoznajcie (na podstawie dostępnych źródeł) z historią Mary Mallon, znanej jako Mary Tyfusowa. W czasie dyskusji odpowiedzcie na pytania:
– Kim była Mary Mallon i dlaczego stała się znana?
– Jakie były konsekwencje jej zachowania dla zdrowia publicznego?
– Jakie obecnie kroki należałoby podjąć w podobnej sytuacji?
Biskupi jak biskupi, ale konfederaci już dostali zawału!
@belferxxx
Ale to się rodzicom uda tylko z dziećmi młodszymi. Klasy 4-6 mają mało lekcji, a jak dzieci się tam co nieco dowiedzą wchodząc w okres dojrzewania, to źle nie będzie. Moje dziecko akurat było oporne i powiedziało w 4 kl., że na żaden WdŻ chodzić nie będzie, bo się wychowuje w rodzinie i nie będzie się w szkole wychowywać do życia w rodzinie, mamy go sobie sami powychowywać. Trochę dziewczynek chodziło.
A potem 7 i 8 kl.to dużo lekcji i nawet rodzice katoliccy w tym momencie poddają się często z chodzeniem na religię. Pierwszy moment wypisywania się z religii to „po komunii”, ale drugi to właśnie ta za bardzo przeciążona końcówka SP.
No a liceum- nie widzę szans na zmuszenie, będą chodzić tylko ci co chcą. W liceum to rodzic musi zmusić do frekwencji, obudzenia się i pójścia na pierwszą lekcję. Do tego bardzo dużo przedmiotów, dla wielu uczniów też duży przeskok poziomu trudności.
Ten przedmiot chyba nie był do końca wymysłem tylko samej Nowackiej, czy to nie te wszystkie organizacje pozarządowe związane z edukacją domagały się tego typu edukacji jak EZ i EO? Te SOSy, Protesty, Ekierki? Redukcji wiedzowych wymagań w podstawie programowej, pracy projektowej, psychoedukacji, edukacji o kryzysie klimatycznym, budowaniu odporności, edukacji antydyskryminacyjnej itp.?
@belferxxx
„Le style c’est l’homme”.
@ Róża
Do pełnoletniości rodzice fizycznie (!) do chodzenia zmusić nie mogą, ale nie wypiszą – jak ładnie Gospodarz napisał, za niechodzenie konsekwencje są symboliczne… 😉
@ Róża
To Nowacka jest ministrem/ministra, a nie jakieś hałaśliwe NGO- sy, którymi się otoczyła!!! JEJ wybór… 😉
@PR
Tak , nieco się z nimi zapoznałem i tak jak wspomniałem , ten poziom i ilość wiedzy edykacji zdrowotnej która jest potrzebny obecnemu nastolatkowi /nastolatce można spokojnie przeanalizować w maksimum miesiąc.Oczywiście prawie z każdego zagadnienia można stworzyć pracę doktorancką ale taka wiedzą nie jest ani potrzebna ani użyteczna na takim poziomie kształcenia.
@bois
De gustibus … 😉
@belferxxx
Jakie hałaśliwe NGO-sy, to jest napisane w Pakcie dla edukacji SOS, pod którym podpisane są wszystkie możliwe organizacje i grupy typu Protest z wykrzyknikiem, Szkoła z klasą, Ja Nauczyciel, Nie dla chaosu, itp. czyli grupy wypowiadające się w imieniu nauczycieli. Może samozwańczo, ale jednak w ich imieniu. I są to grupy/organizacje, które na pewno widziałyby się w KEN.
Poza tym nawet ZNP i OSKKO się podpisało czyli przedstawicielstwo nauczycieli i dyrektorów już nie samozwańcze, ale oficjalne.
To się w ogóle śmiesznie czyta, bo OSKKO podpisało się pod tekstem, że szkoła demokracji ma radę szkoły oraz wspiera działania uczniowskie w obronie praw i wolności w szkole, a decyzje dotyczące życia szkoły powinny być podejmowane z udziałem nawet najmłodszych dzieci.
A teraz… stanowisko na opak.
Im bardziej MEN robi coś co jest zapisane w Pakcie, tym większy sprzeciw budzi podpisanych pod Paktem.
Do oceniania kształtującego nawet nie doszłam.
W każdym razie można czytać sobie punkt po punkcie i mieć niezłe xd.
@PR
Nie KŁAM że istnieje już PODRĘCZNIK do edukacji zdrowotnej!!! To co zamieściłeś to fragment BROSZURY REKLAMOWEJ Operonu, w którym jest, równie reklamowy, fragmencik(!) podręcznika … 😉
@Róża
1 Jestem niewierzący: pomimo ogromnej presji ze strony rodziny i znajomych nie byłem w kościele na chrzcinach żadnego spośród trójki moich dzieci. Apele polityków i ideologów, również „zawodowych katolików”, jeżeli nie mają dobrych argumentów, zaniedbuję.
Prze 10 laty,, zaraz po tym jak PiS przejął władzę, dziennikarka z redakcji ważnego, ogólnopolskiego medium zadzwoniła do mnie z propozycją udziału w castingu na Martę Lempart i Mateusza Kijowskiego. Tak, jak przy chrzcinach, odmówiłem, chociaż teraz pewnie byłbym wielokrotnym milionerem.
2.Miliard na „Higienę” w 7. kl. SP i 3.kl LO? Ok., ale tych pozostałych dwóch miliardów + to co wyda MEN na koszty pozapłacowe, po prostu żal.
3.Jest to jeden z przedmiotów, którego z pewnością nie chciałbym prowadzić. W małej i b. małej miejscowości silna presja lokalnej społeczności i co rusz skarga do kuratorium. Brrrr…..
@ Róża
To, że coś jest SZTUCZNIE głośne nie znaczy, że jest reprezentatywne. Większość krytyk MEN dotyczy zresztą dziś JAKOŚCI działań – hasła niby te same, a skutki przeciwne….
@Róża
Większość opisanych przez Ciebie GŁOŚNYCH grupek, mających reprezentować nauczycieli to były sponsorowane z przez Fundację Batorego (czyli Sorosa) NGO-sy, niektóre były sponsorowane z USAID czy przez Kamalę Trzaskowskiego. Trzeba trafu, że nagłaśniające ich media GW, TVN, Polityka, Rzepa, OKO-press etc. miały … o dziwo, TYCH SAMYCH sponsorów. I chodziło nie o poprawę edukacji, tylko 8 gwiazdek czyli odsunięcie PiS od władzy. Na dodatek Tusk wybrał do zarządzania oświatą ekipę, która NIGDY nie miała do czynienia ze szkołą! W tym Baśkę o małym rozumku Nowacką, której DWANAŚCIE lat zajęło od matury zdobycie PIERWSZEGO szczebla wyższego wyksztalcenia (inż.) i to w szkółce TATUSIA PJATK. Która NIGDZIE w życiu, poza SYNEKURĄ kanclerza w szkółce TATUSIA nie pracowała. I która na pytanie o konsultacje z Komitetem Nauk Pedagogicznych PAN odpowiedziała, że ze związkiem policjantów TEŻ nie konsultowała. Pani, której głównym autorytetem edukacyjnym i doradcą jest głośny utopista-teoretyk Marcela (doświadczeń praktycznych ZERO), a wzorcem do naśladowania Król Maciuś I … 😉
@belferxxx
A może Pan teraz spojrzeć z boku na to co z tego wszystkiego zostało, jakie są efekty?
Tak właśnie było jak Pan napisał. Organizacje wspierane przez wszystkie główne media nieprawicowe walczyły z PiSem i szkołą stworzoną przez PiS.
Nie twierdzę, że nie miały racji, bo tego, że polscy uczniowie w badaniach międzynarodowych tak źle oceniają szkołę, poczucie przynależności, sprawczości, przydatności tego czego się uczą – nie można lekceważyć. A podstawówki działające na zasadzie test za testem naprawdę są do niczego.
W każdym razie wszystkie wady szkoły przed wyborami zostały rozpisane i setki razy przeanalizowane w mediach, oraz poopowiadane jak być powinno. W tych opowieściach oczywiście grubo przeszarżowano – np. ocena kształtująca.
Rodzice naczytali się tego do jak bardzo złych szkół wysyłają własne dzieci. I czekali na te reformy, które miały dać im szkołę na styl zachodnich, z pracą zespołową, nauczaniem blokowym, doświadczeniami, projektami, zajęciami na zewnątrz dla dzieci z SP itp.
Mocno prawicowa część społeczeństwa szkoły, a właściwie nauczycieli nie znosi, dokładnie tak jak pokazali to w czasie strajku. A to duża część.
Obietnice dostała ta druga część społeczeństwa, ta nieprawicowa.
To było wspólne, antypisowskie, łączyło rodziców, nauczycieli, organizacje, nawet OSKKO i ZNP. Przypominam, że najgłośniejsze badania o przeciążeniu uczniów i niemożności zrealizowania podstawy programowej, powstały na zlecenie OSKKO. Te głośne teksty, które przetoczyły się przez wszystkie media, że uczniowie klas 7 i 8 pracują więcej niż dorośli- dostaliśmy to po badaniach OSKKO.
Po czym co się działo po wyborach?
Okazało się, że nauczyciele i OSKKO krytykują wszystko co miałoby odciążyć uczniów (prace domowe), doprowadzić do stosowania metod odpowiednich do wieku ucznia (przyroda czyli nauczanie blokowe połączone z doświadczeniami i zajęciami na zewnątrz), dać namiastkę przestrzegania prawa (tu okoniem staje OSKKO i związki).
Wszystko to co wcześniej było opisywane w tych Paktach, mediach teraz jest krytykowane przez środowisko nauczycieli i dyrektorów. OSKKO, które wcześniej grzało temat przeciążenia uczniów, teraz twierdzi, że uczniowie nic nie robią. Nauczyciele wylewają ocean pretensji do uczniów i rodziców.
I co z tego wyniknie?
Wiem, że Pan myśli, że niechęć do Nowackiej.
Niestety nie. Ona jest bez znaczenia, jest po prostu politykiem. Jacyś wyborcy zawsze na nią zagłosują.
Rodzice nieprawicowi dostali przekaz, że zostali oszukani. Że to nauczyciele żadnej prawdziwej reformy nie chcą. Chcieli tylko podwyżek, zniesienia godzin czarnkowych. Snują te swoje opowieści o przepełnionych klasach w SP, bo się boją o godziny.
To kto teraz będzie w czymkolwiek popierał nauczycieli? Która część społeczeństwa, rodziców?
@belferxxx
Jeśli Pan tak bardzo chce, to odniosę się do tego wątku urażenia Komitetu Nauk Pedagogicznych. Bo pamiętam tę akcję. Walnęła to na spotkaniu z prof. Leppertem. Min. Nowacka jak jest poddenerwowana, to się pali. I chlapie gafy. Tak jak z Rymkiewiczem. Być może wychodzi tu brak wykształcenia akademickiego, całe życie w polityce, gdzie używa się specyficznego języka.
Tylko, że wie Pan to po prostu tylko gafa.
Dużo większą np., wg moich kryteriów tego co wypada, popełnił jej rozmówca. W innej sytuacji, ale to się rozgrywało mniej więcej w tym samym okresie czasowym. I przypomnę Panu jaką. I wiem, że się Pan ze mną w tym miejscu wewnętrznie zgodzi, ale do tego nie przyzna. Pamięta Pan akcję jak prof. Mankiewicz coś ostro napisał o prof. Lepperze i tym jego Zaciszu?
Co wtedy zrobił urażony prof. Lepper? Zamiast, jak facet równie ostro mu odpowiedzieć, albo odpowiedzieć ładnie, zaproponować spotkanie czy cokolwiek innego co powinien zrobić człowiek na poziomie – napisał beznadziejnego żal posta na fejsie, w którym napuścił setki rozhisteryzowanych kobiet na prof. Mankiewicza. Które to histeryczki oczywiście zgodnie z założeniem natychmiast ruszyły do boju. Histeryczek wszyscy się boicie, więc nikt nie wstawił się za prof. Mankiewiczem.
I to by było na tyle, jeżeli chodzi o honor i gafy.
A teraz wracając do tych prof. pedagogiki.
Otóż Komitet Pedagogiczny PAN opublikował kiedyś swoje stanowisko w sprawie profilu absolwenta. Pamięta Pan? Można się było pośmiać. Potem na Proteście było nawet tłumaczenie co też takiego tym zawiłym językiem Komitet miał zamiar przekazać.
Ale jest jeszcze coś takiego jak Polskie Towarzystwo Pedagogiczne. Nawet część prezydium się pokrywa, też złożone z prof., dr. hab, przewodnicząca jednego jest jednocześnie wiceprzewodniczącą drugiego.
I PTP zajęło stanowisko w sprawie prac domowych.
Rzeczowe, logiczne do bólu w każdym punkcie, napisane jasnym, zrozumiałym językiem.
Celowo pomijane przez nauczycieli.
https://www.ptp-pl.org/sites/default/files/pliki/stanowisk-_ptp_ws._prac_domowych.pdf
@ Róża
Nie idzie o popieranie nauczycieli jako takich , tylko FACHOWE zarządzanie edukacją!!! Które w wielu sprawach pozwoliłoby nawet – przynajmniej niektóre – te obietnice sprzed 15 października 2023 spełnić lepiej niż Nowacka… 😉
Po prostu przed wyborami każdy (!) kto kontestowal cokolwiek co robił PiS był OK. A po nich stał się zbędny czy wręcz szkodliwy. Tak samo było z imigrantami – przed wyborami byli „biednymi ludźmi szukającymi swojego miejsca na ziemi” jak powiedział Tusk, Kamala Trzaskowski sponsorował Holland zakłamaną „Zieloną Granicę”, a po wyborach zaczęto rozbudowywać mur i zasieki … 😉
@ Róża
Jeszcze jedno – nie ma żadnej szkoły stworzonej przez PiS! Jest polska szkoła, która ma o wiele większe REALNE problemy niż ideologiczne (!) wojny OBU stron i stosowne dekoracje , które tylko utrudniają zajęcie się tymi REALNYMI problemami… 🙁 Zdecydowanej większości nauczycieli zwisa kwestia stosunku szkoły do aborcji, feminizmu, LGBT+, klimatyzmu itp. itd. bo to jest MARGINES jej działalności…
@belferxxx
Szkoła pisowska to dla ludzi była po prostu szkoła po reformie Zalewskiej, z tymi makabrycznymi siódmymi i ósmymi klasami. Ale też dużo elementów, które już wcześniej istniały czyli nadmiar ocen, testów wydawnictw, średnie ważone, jakieś punkty z zachowania, korepetycje w dość masowej skali, ludzie utożsamiali z reformą. Nie wiedzieli, że to już było wcześniej, latami się wypracowywało.
W każdym razie rodzice mieli okazję ciągle czytać we wszystkich mediach jak bardzo te szkoły są złe dla ich dzieci.
A teraz z kolei mają okazję czytać teksty pochodzące również często od nauczycieli, ale w drugą stronę.
Czyli- szkoła potrzebuje spokoju, a nie ciągłych reform.
Jaki to jest przekaz dla rodziców- nauczyciele nie chcą zmian, niczego co byłoby dla uczniów. Uczniowie nadal mają chodzić do tych szkół tak strasznych jak to opisywały wszystkie media mniej więcej od 2017 do 2023. Czyli jak dziecko zaczynało I klasę w 2017, w 2023 było w 7 kl.tej strasznej szkoły, to do matury ma być równie strasznie. I te wszystkie kolejne roczniki, które zaczynały później, mają mieć tak samo. Bo raptem okazuje się, że straszną szkoła nie potrzebuje zmian, tylko spokoju. Oczywiście z małymi wyjątkami typu podwyżki, czarnkowe.
Bo teraz naprawdę niewiadomo jakich innych zmian chcieliby nauczyciele, ale dla ucznia, nie dla siebie, więc bez tych opowieści o przeładowanych klasach w SP, bo w SP to przeładowane są librusy ocenami i terminarze kolorami zapowiadanych kartkówek, sprawdzianów, prac klasowych, bije tam po oczach na zielono-żółto- czerwono.
@Róża
Naprawdę tylko MARGINES nawiedzonych ideologicznie nauczycieli interesuje się pseudoproblemami typu 1 czy 2 godziny religii/etyki, wdż czy „edukacja zdrowotna”, HiT czy WO, rekolekcje czy bez itd. Podobnie z uczniami i rodzicami.
Nauczyciele pracują w SYSTEMIE i to SYSTEM swoimi MECHANIZMAMI powoduje, że pracują tak a nie inaczej. Od zmieniania SYSTEMU są zarządzający nim w oparciu o interesy państwa/społeczeństwa. NIEKTÓRZY nauczyciele mogą POMÓC opiniami i wiedzą o wadach aktualnego SYSTEMU, ale generalnie plan zmian powinno opracować PAŃSTWO z FACHOWCAMI, a nie grupki aktywistów i lobbystów reprezentujących swój INTERES… 😉
@Róża
Z tymi policjantami Nowacka powiedziała co „myśli” po prostu … 😉 A tego Komitetu PAN do współpracy nie wciągnęła również później…. 😉 Od dawna znane jest powiedzenie Talleyranda „To gorzej niż zbrodnia, to BŁĄD!” W polityce, a rozumiem, że to ma być ZAWÓD Baśki o małym rozumku Nowackiej, każde słowo się LICZY, o czym przekonał się kolega jej matki z partii niejaki Cimoszewicz – jednym zdaniem do powodzian przegrał sobie i kolegom wybory …;-)
@belferxxx
Doprawdy? Tylko margines nawiedzonych ideologicznie?
https://www.wprost.pl/kraj/11860575/dyrektor-ostro-o-nowym-przedmiocie-czarnek-sprawowal-urzad-tak-jak-dzisiaj-nowacka.html
@Róża
No właśnie on mówi, że i Czarnek i Nowacka poszli głównie w IDEOLOGIĘ – każdy swoją, a nie zajęli się prawdziwymi problemami polskiej edukacji ważnymi dla powiedzmy 95% nauczycieli, uczniów, rodziców i dyrektorów TEŻ … 😉
@Róża
„Jasne” stanowisko pani Szplit i pana Kostyło to raczej – są za i przeciw, ale poprzemy MEN – oboje są z tej samej uczelni nienajwyższych lotów i NIE SĄ specjalistami od NAUCZANIA POCZĄTKOWEGO. I to by było na tyle … 😉 To tak jak z opiniami prawnymi – w PL możesz mieć KAŻDĄ … 😉
@belferxxx
A Komitet PAN to specjaliści od nauczania na jakim etapie? Poza tym argument- oboje są z tej samej uczelni nienajwyższych lotów i nie są specjalistami od nauczania początkowego można by odbić w taki sam sposób – studia z nauczania początkowego z zasady nie są najwyższych lotów.
A poza tym to nie są za i przeciw. Niech Pan nie udaje, że nie widzi, że ktoś w tym stanowisku został rozjechany. I użyto 12 argumentów punkt po punkcie zgodnych z prawdą.