Ustawa o reformie oświaty na biurku prezydenta. Podpisze czy nie?
Prezydent traktuje „Kompas Jutra” jako „realny problem Polaków”. Ponad 100 organizacji apeluje do Karola Nawrockiego, aby zatrzymał reformę oświaty. ZNP nie wystąpił z podobnym wnioskiem, jednak nie zwrócił się też z prośbą o podpisanie ustawy. Wątpliwości jest wiele.
Dzisiaj przedstawiciele ZNP spotkali się z prezydentem, aby przedstawić swoje stanowisko (oczekiwania tutaj, przebieg spotkania tutaj). Do podpisania jest nie tylko ustawa wprowadzająca reformę, ale też druga, na nowo regulująca kwestię płacenia za godziny ponadwymiarowe. Tę Nawrocki powinien podpisać.
W sprawie reformy nauczyciele mają mieszane uczucia. Zmiany nadchodzą w bardzo trudnym okresie, gdy nie ma co liczyć na porządne sfinansowanie reformy. Pieniądze idą na zbrojenia, a nie na szkoły. Pracownicy obsługi mówią, że tak biednego roku dawno nie było. Trzeba oszczędzać na mydle i kredzie. Dzieci znajdują się w kryzysie psychicznym, nauczycielom też bardzo daleko do dobrostanu, najważniejsze jest bezpieczeństwo, a nie wywracanie systemu do góry nogami. Nie teraz.
A jednak reforma jest potrzebna. Edukacja, jaką znamy, nie może dłużej trwać. Coraz młodsze dzieci odkrywają, że są w szkole – posłużę się językiem uczennicy – „odmóżdżane”. Rodzicom wyrywają się wulgarne określenia na to, co spotyka ich dzieci w szkole, np. – posłużę się słownictwem zaprzyjaźnionego rodzica – „przepiexdol”. Dawniej nazwano by chodzenie do szkoły stratą czasu, pieniędzy i marzeń, dzisiaj to zbyt delikatne określenia.
Komentarze
To, co zaskakuje, gdy czytam np. wpisy nauczycieli na fb na grupach edukacyjnych to powtarzające się zdanie: „A wydawało się, że nie może być ktoś gorszy od p. Czarnka”. A tu z przytupem weszły nasze dwie panie minister- tak bardzo zresztą zadowolone z siebie.
Tak, reforma jest potrzebna, ale nie w kontrze do samych nauczycieli i wiążąca się m.in. z kolejnymi papierami do uzupełniania. I do tego ciągle żadne minister edukacji nie pomyślał, że zmniejszenie klas byłoby dobrym kierunkiem, zwłaszcza, że są klasy 30+, gdzie są opinie oraz orzeczenia z poradni. Demografia wskazuje, że byłaby to dobra droga.
@Gospodarz
Przecież Kompas czegoś tam to ŚCIEMA i ATRAPA – w REALU, bez ZASOBÓW i MECHANIZMÓW, nic nie wniesie poza chaosem i kosztownym(!) biciem piany!!! Jak każda próba dekretowania rzeczywistości… 😉 Jak PKN będzie sprytny i złośliwy to puści tę ustawę i pozbawi niejaką Nowacką ALIBI… 😉
@gospodarz
https://wyborcza.pl/7,75398,32455570,wywiad-z-lubnauer.html#s=S.index-K.C-B.1-L.8.duzy
Nie wiem czy minister mówi prawdę, ale mówi, że nakłady na edukację w ciągu 3 lat od 2023 do 2026 wzrastają o 73 proc.
@gospodarz
I nie wiem jak nauczyciele wyobrażają sobie pracę w szkole mając społeczeństwo, które określa to co spotyka tam ich dzieci przepiexdolem.
Nikt nigdy już w żadne reformy nie uwierzy. Nikt nigdy nie będzie za nauczycielami. Właśnie za ten przepiexdol, który spotyka ich dzieci.
@Ktoś Ktoś
Średnia liczebność oddziałów SP jest jedną z najniższych w OECD.
Żaden rząd, żadnej partii nie będzie robił jeszcze mniejszej, żadna partia tego nie obiecuje, bo musiałaby upaść na głowę.
@ Róża
A Ty badałaś to społeczeństwo czy psiapsiólki tak mówią??? 😉
ZNP opowiada się za podpisaniem ustawy. Stoi na stanowisku, że jeśli nie odchudzimy podstawy programowej, to szkoła w dalszym ciągu będzie realizowała ją kosztem ucznia. Ale zwraca też uwagę, że reforma i ustawa nie rozwiązują kryzysu kadrowego w szkołach.
SOS dla Edukacji – koalicja, która zrzesza 85 organizacji, m.in. Forum Dialogu, Protest z Wykrzyknikiem, Fundację Centrum im. prof. Bronisława Geremka czy Fundacja im. Stefana Batorego – zaproszenia nie otrzymała. – Nie zaprosili nas, ale może dlatego, że dopiero wczoraj to opublikowaliśmy – przyznaje Alicja Pacewicz.
W apelu do prezydenta o podpisanie ustawy napisali, że „to o ważny krok w kierunku uporządkowania systemu oświaty, w tym unowocześnienia podstaw programowych i programów nauczania. Tworzy warunki dla długofalowej polityki edukacyjnej na szczeblu centralnym i lokalnym, dla rozwoju kompetencji przyszłości oraz budowy innowacyjnego potencjału kraju”.
Więc Domniemany, na złość „lewactwu”, nie podpisze.
Obecna była za to Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS). Na spotkaniu w Pałacu mówili, że reforma to zmiany ideologiczne, że szkoła przestanie uczyć, że to próba sterowania społeczeństwem, zabieranie wolności, a nawet przejmowanie kontroli nad dzieckiem.
KROPS istnieje od zeszłego roku i zrzesza już ponad 90 prawicowych organizacji. Jest tu cały przekrój. Są tu ngo-sy nauczycielskie, rodzicielskie, ale też pro-life, patriotyczne, religijne, antyszczepionkowe.
No, jak ruch antyszczepionkowy wmieszał się w sprawę, to Domniemany nie ma wyjścia. Z tą falą nikt nie wygra, nawet kibole.
@belferxxx
Znaczy moje psiapsiółki to ten zaprzyjaźniony rodzic gospodarza, który to co spotyka jego dziecko w szkole nazywa przepiexdol?
Ostatni akapit gospodarza Pan przeczytał?