Wcześniejsza emerytura w zamian za likwidację Karty nauczyciela

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Gdy Przemysław Czarnek zapowiedział przywrócenie w oświacie wcześniejszych emerytur, bardzo się to spodobało związkom zawodowym. Tak bardzo, że zapomniały zapytać, ile trzeba będzie za to zapłacić. Dzisiaj już wiemy.

Ceną za przywilej wcześniejszego przejścia na emeryturę (po 30 latach pracy, w tym co najmniej 20 pod tablicą) będzie likwidacja Karty nauczyciela. Czarnek ogłosił, że Karta zostanie zlikwidowana już jesienią. W tym samym czasie mają też wrócić wcześniejsze emerytury.

Karta nauczyciela podoba się najstarszym pedagogom (40+), czyli prawie wszystkim, bo przecież młodych nie ma. Bardziej jednak niż Karta starym podoba się wcześniejsza emerytura. Mogą więc być gotowi sprzedać jeden przywilej za drugi.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

I niczego nie będzie

Krzysztofa Kononowicza poznała cała Polska w 2006 r. jako kandydata na prezydenta Białegostoku. Zasłynął hasłem: „Żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego”. Padł ofiarą cyników, którzy żerowali na jego umysłowej bezradności. I próbowali zarobić także na jego śmierci.

Katarzyna Kaczorowska

Gdy minister edukacji i nauki ogłosił przed weekendem, iż zlikwiduje Kartę nauczyciela, ZNP mocno zaprotestował. Gdy jednak Czarnek jasno powie, że to cena za przywrócenie przywileju wcześniejszej emerytury, związkowcy będą musieli się zdecydować, czego chcą bardziej.

Zapowiedź Czarnka o likwidacji Karty tutaj.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj