Długo, długo nic
Temat dzisiejszego wpisu byłoby niewątpliwie równie łatwo przewidzieć bukmacherom (gdyby Polifonia budziła u nich zainteresowanie) co noblowski triumf László Krasznahorkaia, plasującego się wysoko we wszelkich prognozach. I ten temat powinien być tak monumentalny i rozciągnięty jak filmy Beli Tarra, który wczorajszego noblistę ekranizował. Czyli powinienem – według wszelkich znaków oraz zwyczajów – opisywać nowy album […]