Wieczór fugowany
Wielkie Lutosowanie (które bardzo mnie cieszy, bo dojrzewałam z tą muzyką na bieżąco i czuję się w niej jak w domu) zaczęło się już w Filharmonii Narodowej paroma koncertami, na których nie mogłam być, bo trudno się rozdwoić. Ale wybrałam się dziś. Koncert kameralny, publiczność kameralna, ale sala koncertowa, Orkiestra Kameralna Filharmonii Narodowej pod batutą […]