Alarm ustawiony

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Dzisiaj w mojej szkole odbył się próbny alarm przeciwpożarowy. Wypadł doskonale, gdyż był ustawiony. Podobno wszyscy znali dzień i godzinę.

Mamy trochę uczniów, którzy poznali szkoły w innych krajach. I to właśnie ci uczniowie nie mogą się nadziwić, że u nas ćwiczymy próbny alarm zaledwie raz w roku, a nawet wtedy nie są to działania z zaskoczenia, ale ustawione. Co chcemy w ten sposób osiągnąć?

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Kwartet solistów

Po przyjęciu wotum zaufania rząd Donalda Tuska kupił sobie parę tygodni spokoju, ale sam premier nie wychodzi z tej operacji wzmocniony. Stracił sporo autorytetu w oczach swoich wyborców, koalicjantów, nawet macierzystej formacji. Czy zdoła jeszcze odwrócić złą passę?

Rafał Kalukin

Drodzy uczniowie z dalekiego świata, musicie zrozumieć, że Polacy w ten sposób zaklinają los. Głęboko wierzymy, że pożar bądź inne nieszczęścia nie mogą nas dotknąć. A wiara czyni cuda. Nieszczęście zawsze spotyka obcych, ale nie nas. Dlatego gdy uczniowie opowiadają, że w USA próby są kilka razy w roku, traktowane ze śmiertelną powagą jako ważny element kształcenia, nie dziwimy się.

W Ameryce muszą się szkolić. Bowiem im dalej od Polski, tym większe prawdopodobieństwo nieszczęść. Natomiast u nas jest bezpiecznie, dlatego my możemy podchodzić do takich ćwiczeń na luzie.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj
Reklama