Podwójny nabór a wychowanie fizyczne

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

O pewnych sprawach nie myślano podczas podwójnej rekrutacji. Na przykład, gdzie będą się odbywać lekcje wychowania fizycznego. Sala gimnastyczna nie wystarczy dla wszystkich.

Język polski może się odbywać nawet w pokoju nauczycielskim (zdarzało się w latach 90.). A gdzie uczniowie mają ćwiczyć, gdy sala gimnastyczna jest zajęta przez inną klasę? Polska szkoła ma tradycję wykorzystywania bardzo nietypowych miejsc na cele sportowe. Coś się wymyśli.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Zgryz z gryzoniem

Szczury wróciły do największych miast świata. Służy im fatalne zarządzanie, ocieplenie klimatu i postępująca betonoza. Wstręt do nich uzasadnia skalę zadawanego im okrucieństwa.

Jędrzej Winiecki

Na razie osoby układające plan głowią się, jak maksymalnie wykorzystać miejsca nadające się do celów sportowych. Podpowiem, że w sali gimnastycznej nie musi ćwiczyć tylko jedna grupa uczniów. Nawet dwie grupy to za mało. Sala jest na tyle wielka, że naraz mogą się odbywać lekcje tylu grup, ilu jest nauczycieli wychowania fizycznego. Kwestia organizacji.

Potrzebny jest pomysł. Niech szkoła błyśnie innowacyjnym myśleniem. Trzy godziny wf-u gdzieś trzeba wcisnąć. W ostateczności – co się też zdarzało – jedną godzinę w tygodniu można poświęcić na teorię sportową i lekcję prowadzić w zwykłej sali. O ile się jakąś wolną znajdzie (wymiar godzin tutaj).

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj