Orły wylądowały nie tam, gdzie chciały
Skończyła się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. Kamień z serca spadł nielicznym kandydatom, którzy się dostali do wymarzonej szkoły, większość jednak jest rozczarowana.
Gdyby młodzież mogła głosować nogami, połowy szkół średnich już by w Łodzi nie było. Władze miasta nie chcą do tego dopuścić, dlatego ustalają, ile klas pierwszych może otworzyć każda placówka. Dzięki temu niechciane szkoły też mają nabór. Czasem nawet większy, gdyż dysponują większym budynkiem niż popularne licea.
Mnóstwo osób co roku dostaje się do takich liceów czy techników, w których nie chce pozostać. Inni trafiają wprawdzie do wymarzonej szkoły, ale nie do tej klasy, co chcieli. Teraz rodzice będą robili wszystko, aby przenieść dziecko tam, gdzie pragnie się znaleźć. Takie przenoszenie trwa czasem nawet dwa lata, potem ludzie odpuszczają. Jakby nie można było pozwolić dziecku uczyć się tam, gdzie chce! W końcu to jego sprawa oraz rodziców, a nie urzędników!
Komentarze
Dla Polaków emerytura to zasłużony odpoczynek. Aż 74 proc. kobiet i 75 proc. mężczyzn przewiduje emeryturę tak szybko, jak to możliwe. Jaki jest tego powód? Dla 61 proc. orłów jest to chęć „cieszenia się życiem”, a dla 43 proc. możliwość spędzenia czasu z rodziną – wynika z badania „Przygotowanie do starości. Polacy w wieku emerytalnym o swojej przyszłości” prowadzonego w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych. „Rzeczpospolita” opisuje je jako pierwsza.
TOP OF THE AGENDA
US and Israel condemn France’s decision to recognize the state of Palestine in Sept.
@Gospodarz
Władze miasta? A ZNP? W warunkach nadchodzącego niżu będzie za tym, żeby to uczniowie/rodzice wybierali w jakiej szkole się uczyć? Czy będzie tylko cisnąć na zmniejszenie liczebności klas zamiast konkurowania o ucznia jakością?
W 1928r. urodziło się w Polsce milion dzieci i juz za trzy lata można by setnej rocznicy największego demograficznego zrywu nadać interesującą motywującą oprawę państwową.
@stratustequi
Niech pocałują psa przez papierek
9 miejsce w Kraju w rankingu z 2014r.
Liceum w którym maturę uzyskał późniejszy dr Jarosław Kaczyński (zdjęcie)
https://perspektywy.pl/portal/index.php?option=com_content&view=article&id=1334:xxxiii-lo-im-m-kopernika-w-warszawie&catid=135:profil-szkoly&Itemid=259
Co niezwykle ciekawe, Donald Tusk tak samo jak JK ukończył liceum im. Mikołaja Kopernika, lecz w innym mieście.
I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, które pół wieku temu ukończył Donald Tusk, zajęło 142. miejsce w tym samym rankingu 2014r. co wyżej.
Ibidem
„DEKLARACJA POLSKA” Jarosława Kaczyńskiego.
Nie dla Donalda Tuska i Władimira Putina oraz UE.
Tak dla przyjaźni polsko-amerykańskiej.
Chyba na wzór TPPR?
A oto aktualna twarz ukraińskiej korupcji, wicepremier od Jedności Narodowej
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,32075009,ukrainski-wicepremier-z-zarzutami-o-korupcje-straty-wyliczono.html
Już ledwo dychają te finanse publiczne skoro nawet takiej malutkiej ulgi od podatku Belki odnotowanej w złotych konkretach nie dowieziono.
Wysoka kultura na linii firmy-klienci w Kraju. Do długiej listy dopiszę legendarne wykonanie zamówienia internetowego w dniu, który okazał się ostatnim dniem działania firmy (branża drogeria).
OECD rekomenduje wprowadzenie w Polsce podatku katastralnego, co ulżyłoby niepokojąco rosnącemu długowi publicznemu (druga Grecja – pisze analityk w Berliner Zeitung). W np. Stanach ten podatek gra dużą rolę w finansach publicznych, a VAT mniejszą – w porównaniu z naszym systemem podatkowym.
Mentzen w niezgodzie z 10. punktem dokumentu PiS o mieszkaniach
„Przedstawiając ‚Deklarację Polską’, Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła. To PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiS-u. W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem” – napisał Mentzen.
@Jacek NH
Podstarzała licealistka Baśka o małym rozumku Nowacka uwiodła Tuska – no coś ty – jego STAĆ na o wiele lepsze i bardziej estetyczne, a najważniejsze MŁODSZE … 😉
Złote Konkrety – bestseller 2023 roku.
Komunikat prokuratury w sprawie ponownego przeliczenia głosów, wraz z szczegółową tabelą:
https://www.gov.pl/web/prokuratura-krajowa/wybory-prezydenckie
Wnioski (moje)
– Nie wierzę, że przypadkowo mogło dojść do błędnego policzenia głosów z błędem większym niż 2 głosy w więcej niż 2 komisjach.
– Tymczasem takich komisji, wśród sprawdzonych przez prokuraturę 250 , jest 65. Do tego trzeba dodać kilkanaście sprawdzonych wcześniej przez SN. Wychodzi ok. 75.
– W przeliczonych przez prokuraturę 250 komisjach sumaryczny wynik jest o 3082 głosy większy na rzecz Trzaskowskiego niż w oficjalnym komunikacie PKW.
– Jeżeli podobny trend istniałby we wszystkich komisjach, których było ok. 30 tys., to mielibyśmy różnicę na poziomie ok. 450 tys. głosów. Stąd wniosek, że nie wiemy, kto wygrał wybory.
– W jednej z komisji różnica między wynikami oficjalnymi a faktycznymi wynosi aż 1184. W Jednej komisji!
– Nie ma jednak podstaw do formułowania tezy o jakimś zorganizowanym spisku jednej ze stron, mającym na celu wpływ na wynik wyborów poprzez fałszowanie ich wyników na poziomie komisji obwodowych. Chyba że spiskowały obie.
– Nie ma (ja nie zauważyłem) też przypadków komisji, gdzie duże (niemal na pewno świadome) pomyłki dotyczyłyby obu kandydatów. To wzmacnia tezę o świadomych fałszerstwach podczas liczenia głosów.
– W sprawdzonych przez prokuraturę komisjach zdarzały się przypadki uwzględnienia głosów na kartach bez pieczęci. To kolejny sygnał, że ktoś tam fałszował wyniki.
– Liczba pojedynczych fałszerstw, bo nie można tego nazwać inaczej, w skali kraju musi iść w tysiące. Grube tysiące.
– Prawdopodobieństwo, że przeliczenie głosów zmieni wynik, jest minimalne, niemniej, ze względu na ujawnioną skalę oszustw nie może być uznane za równe zeru.
– Pamiętajmy też, że badana przez prokuraturę próbka nie ma charakteru losowego. Nie jest więc reprezentatywna. Z drugiej strony nie ma powodu sądzić, że fałszerstwa dotyczyły tylko komisji, w których różnice między turą I i II były zaskakująco duże.
– Nie ma też powodów sądzić, że nie istnieją komisje, w których fałszowano wyniki w obu turach.
Wniosek:
– Należy przeliczyć od nowa wszystkie głosy. Bez tego Nawrocki zawsze będzie uzurpatorem, Batyrem-Nowogrodzkim.
Uwaga: bez problemu przyjmuję, że w wielu komisjach mogło dojść do błędnej kwalifikacji głosu ważnego jako nieważnego lub nieważnego jako ważnego, na poziomie kilku głosów. W moim poprzednim wpisie chodzi o proste uporządkowanie (Trzaskowski, Nawrocki, nieważne) i przeliczenie kilkuset kartek papieru.
Zespół Szkolno-Przedszkolny Nr 14, ul. Stawowa 179, 31-346 Kraków, „592 głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały zaliczone na Karola Nawrockiego.”
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 im. Ignacego Jana Paderewskiego w Staszowie, ul. Niepodległości 4, 28-200 Staszów, „151 głosów oddanych na Karola Nawrockiego zostało zaliczonych na Rafała Trzaskowskiego.”
Co to, do jędzy, jest?
Migranci z Watykanu mordują siekierą i podpalają spokojnych mieszkańców, białych, heteroseksualnych Polaków płci męskiej!
https://www.gov.pl/web/po-radom/sledztwo-w-sprawqei-zabjstaw-mezcyzny-w-miejscowosci-lasopole-w-powiecie-grojeckim
Państwowa Komisja Wyborcza wskazuje, że zgodnie z obowiązującym porządkiem konstytucyjnym Rzeczypospolitej Polskiej, to Sąd Najwyższy jest organem właściwym do rozpatrywania protestów wyborczych oraz stwierdzania ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie Komisja podkreśla, że czynności te – ze względu na ich fundamentalne znaczenie dla integralności demokratycznego procesu wyborczego – powinny być wykonywane przez Sąd Najwyższy działający w składzie Izby, której status prawny nie budzi jakichkolwiek wątpliwości, oraz z udziałem sędziów powołanych w sposób zgodny z Konstytucją i międzynarodowymi standardami niezależności sądownictwa
Myślę, że za ponowne przeliczenie głosów powinni zapłacić Duda z Manowską.
Za szczególnie niepokojące Państwowa Komisja Wyborcza uznaje występujące przypadki błędnego odnotowania wyników głosowania w protokołach
obwodowych komisji wyborczych. Państwowej Komisji Wyborczej nie jest znana dokładna skala błędów popełnionych przez obwodowe komisje wyborcze w zakresie nieprawidłowego ustalenia liczby głosów oddanych na poszczególnych kandydatów. Wynika to z faktu, iż nieprawidłowości tego rodzaju są w wielu przypadkach zgłaszane bezpośrednio do Sądu Najwyższego w trybie protestów wyborczych bądź też – w sytuacji uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa – bezpośrednio do organów ścigania. W konsekwencji Państwowa Komisja Wyborcza, choć wskazuje, że opisane wyżej przypadki stanowią naruszenie przepisów prawa wyborczego, nie jest w stanie – z uwagi na brak pełnej wiedzy o ich rzeczywistej skali – jednoznacznie przesądzić, czy miały one istotny wpływ na przebieg wyborów, pozostawiając w tym zakresie ocenę Sądowi Najwyższemu. Państwowa Komisja Wyborcza pragnie jednak stanowczo podkreślić, że niezależnie od skali, w jakiej problem ten wystąpił, nie może być akceptowane, aby w oficjalnej dokumentacji wyborczej dochodziło do uchybień w zakresie tak fundamentalnym, jak prawidłowe przeniesienie danych ustalonych przez komisję w toku obliczania wyników głosowania. Szczególnej krytyce podlega przy tym okoliczność, że większość zauważonych błędów dotyczyła wyniku konkretnego kandydata, co – niezależnie od intencji osób sporządzających protokół – może być odbierane jako podważające bezstronność komisji oraz może prowadzić do erozji zaufania obywateli do instytucji odpowiedzialnych za przeprowadzenie wyborów. Państwowa Komisja Wyborcza podtrzymuje również stanowisko, że przypadki tego rodzaju nie mogą być traktowane jako nieuniknione elementy procesu wyborczego
Sejm właśnie zagłosował za likwidacją tzw. „godziny czarnkowej”
Tak jak się zobowiązałam nauczycielkom i nauczycielom – od 1 września 2025 – znika ona ze szkół.
O bezsensie tej godziny dostępności świadczy fakt, że poseł Czarnek… wstrzymał się od głosu.
Barbara Nowacka
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział wczoraj, że po wyborach prezydenckich „wielokrotnie proponowano mu przeprowadzenie zamachu stanu”.
Proboszcz w grójeckiem siekierą zabija – to też bezprecedensowa postnowoczesność.
PS. Dowieźli, ale nie rząd! Mniejsza firma drogeryjna z Gdańska przyjęła zamówienie, nazajutrz chciałem je obejrzeć ale… już zaprzestała działaności, strony się nie pokazują, a tylko ta informacja wraz z zapewnieniem że wszystkie konkrety zostaną terminowo dostarczone.
Autentycznie nie było w przemówieniach w tym tygodniu nawiązania do wielkiej umowy społecznej 100 Złotych Konkretów? Jeśli nie, a myślę że nie, to ten gabinet nie zasługuje na jedno zdanie.
Zamach stanu zgłoszony przez konstytucyjnie drugi urząd w państwie na rok przed setną rocznica zamachu majowego, bezprecedensowe zgony harcerza i ofiary proboszcza, śliska przebudówka – oto wydarzenia jednego tygodnia w Kraju. a i to nie wszystkie.
Historyczny rekord miliona urodzeń w 1928r. przyszedł jak to często po rozlewie krwi. W 1983 roku w Polsce urodziło się 724 tysiące dzieci, co stanowiło szczytowy wynik wyżu demograficznego lat 80. po stanie wojennym.
I tak 99 lat po majowym zamachu stanu przychodzi nam – obrońcom demokracji – pryncypialnie zmierzyć się z czerwcowo-lipcowymi zakusami na naszą największa wartość.
Wielkie turbulencje w naszej demokracji kiedy na straży stoi formacja która demokrację ceni niezwykle wysoko. Za rok 100. rocznica zamachu majowego (kilkaset ofiar śmiertelnych).
Niebezpieczne szóstki. W 1956 było też bardzo gorąco, a robotnikom Żerania juz tam wydawano broń albo niewiele brakowało. A Korpus BW rozwinął pozycje pod Warszawą.
Reasumując, objawy i sygnały wskazują na wiele wyzwań w drugiej połowie obecnej dekady, dekady lat 20.
A proboszcz bardzo możliwe żył pod wielkim wrażeniem pamięci o Wołyniu która święci triumfy w tych latach i stąd szczególne okrucieństwo zastosowanych metod.
Można powiedzieć że postnowoczesność przynosi m.in. dekonstrukcję demografii i demokracji.
Bez rekonstrukcji 100 konkretów rekonstrukcja samego gabinetu bez konkretu musi pozostawiać niedosyt.
1976 – też straszny rok…
@PR
Tyle, że Nowacka zrobiła to 1,5 roku za późno – po wyborczym laniu … 😉 A likwidacja Godzin Czarnka była bezkosztowa …
Wracając do jakże ważnego 10. pktu – mieszkania bulwersują także Holendrów, cytuję:
My Dutch parents immigrated to The US in 1953. In 1969, when I was 7 years old they moved back to Holland, I spent my youth and education in Holland and returned to The US in 1984 at age 21. The entire time that I spent in Holland we lived in flats that were owned and managed by the local „gemeente” (government.) And it was good, they were very fast built properties, not great by today’s standards but quite acceptable for the era.
They existed in various rent costs ranges and thus in various social status ranges.
Viewing from my somewhat capitalist US mindset, I have always thought that in perspective it gave local governments a revenue stream that was not derived from taxation.”
Oraz
It’s very frustrating that I have to spend more and more of my salary on basic rent (over 40 percent). In the past two years, my rent has gone up by €100 twice. Apparently, that’s allowed. Groceries are getting more expensive, and house prices have become ridiculously high.
I’m considering just moving abroad.
Warto powiedzieć że w holenderskim modelu mieszkaniowym jakiś czas temu dopracowano się takich proporcji zaspokajania potrzeb: 20% prywatne wynajmowanie, 40% społeczne wynajmowanie, 40% prywatna własność swojego miejsca zamieszkiwania.
PS. budowa tej wielkiej bazy nieprywatnego najmu w Holandii odbyła się przy wielkich nakładach z budżetu
Najem nieprywatny nie jest dotowany, ale jest bez zysku – wynajmujący obywatele pokrywają całość kosztów przy zerze zysków dla nieprywatnego właściciela budynków.
Jak wspomina Holender wyżej, te nieprywatnie wynajmowane mieszkania są skromne i nieskromne do wyboru – tu nie chodzi o jakieś minimum socjalne!
Grupa trzymająca władzę przysłała Rywina do Adama i Gazeta potem odczekała kilka miesięcy zanim zawiadomiła…
Czy przypominający imiennika zza oceanu nie tylko intensywnym użytkowaniem komunikatora internetowego premier skomentował w swoim stylu 10punktową deklarację demokratycznej opozycji?
Zaburzenia ładu publicznego: w Krakowie kilkanaście osób potraktowanych gazem z okna przejeżdżającego tramwaju (novum). We Wrocławiu gaz odkręcony przez zbuntowanego obywatela Ukrainy lat 47 doprowadza do ewakuacji bloku mieszkalnego przed szturmem z narażeniem życia oddziału specjalnego.
Wkrótce 10 lat od stanięcia na czele obrony demokracji przez Mateusza Kijowskiego.
Mówią że zamach stanu nie został jeszcze zażegnany, że trzeba uważać
Co jest winien Karol Nawrocki, że wygrał prezydenckie wybory?
Pretensje powinny być kierowane do Rafała Trzaskowskiego, że te wybory przegrał.
Można mieć też pretensje do komisji wyborczych za brak umiejętności liczenia głosów, a też tych co robili zestawienia i wysyłali wyżej protokoły.
Brali za to wynagrodzenie.
Podobno każdy popełnia błędy mówią politycy. Są błędy w sprawach dużych i małych. To zakrawa na błędy małe i dużą kumulację.
Gorzej z dostawą. Ktoś wydał 1,5 miliarda złotych za ropę której nie dostarczono. To był błąd karygodny powiedział jeden z byłych premierów i zapytał w telewizyjnym programie gdzie jest winny. Właśnie co się dzieje z tą sprawą i innymi przekrętami?
Postulat aby uwolnić zapisy do szkoły i zlikwidować limity jest techniczne bardzo trudny. Jak dyrektor ma przyjąć, przykładowo 3 razy więcej uczniów, bu tylu się zgłosiło. Załóżmy, że liczba chętnych wynika z jakości kształcenia. To jak przyjęcie większej liczby uczniów będzie na to wpływało? Na pewno nie nie poprawi jakości, a przeciwnie. Można zrobić tak, że dobra szkoła dostaje z roku na rok większy limit (i pieniądze, oczywiście), tak aby uczniów „ogarnąć”. Można pomyśleć też o utworzeniu pewnego rodzaju „filii”, bo przecież nie baza materialna (budynki) też ma swoje ograniczenia.
Panowie. Wpisy nie na temat. Chcecie pogadać, załóżcie własne forum.
@lalecznik,
We własnym forum zabrakłoby parasola przyzwoitości, rozsądku i zdrowia psychicznego, jaki zapewnia tu Gospodarz.
@lalecznik
Niewykluczone, że za postulatem uwolnienia zapisów stoi troska nie tyle o, jak to było? dobro orłów, tylko o nauczycielskie nadgodziny.
Na naukę nigdy nie jest za późno:
„Pomorzanie w Wehrmachcie. Wokół wystawy „Nasi chłopcy”. Prof. Cezary Obracht-Prondzyński”, https://www.youtube.com/watch?v=Rj49tB4acPU
Z mojego doświadczenia wynika, że dla szkoły kluczowy jest PR i rekrutacja. Jeżeli szkoła jest postrzegana jako dobra, zasłużenie lub nie, to przychodzi więcej kandydatów, wobec czego przyjmowane są osoby z lepszymi wynikami, co się przekłada wprost na lepsze wyniki końcowe absolwentów. Zwyczajnie dobrzy uczniowie mają dobre wyniki. Kończyłem liceum, które teraz jest bardzo oblegane, a jest tak tylko dlatego, ponieważ upatrzyli je sobie lekarze. Miało dobrą nauczycielkę chemii, a to przekładało się na wyniki na maturze. Pozostała kadra była taka sobie. Dlatego lepszym kryterium jest takie, które pokazuje postęp ucznia. I takie jest drugie liceum, mniej oblegane, bo idą dzieci ze wsi, ale w efekcie uczniowie robią większy progres w cyklu.
W niektórych grupach społecznych to bardzo źle wygląda. Tam właściwie żadna wiedza naukowa nie dochodzi,
https://x.com/AndrzejZmiasta/status/1949016167403979080
Nowości wydawnicze!
„Sutenerzy trójmiasta” – najnowsza książka red. Bertolda Kittla
wkrótce trafi do sprzedaży. Ma opisywać życie Karola Nawrockiego.
Jak zapowiada autor na stronie internetowej: „Opiszę nieznane wcześniej dokumenty, fotografie i powiązania, które rzucą nowe światło na człowieka, który został prezydentem RP. A także na środowisko, z którego się wywodzi.”
@PR
Tatuś Kittla w PRL był ważną postacią w wywiadzie naukowo- technicznym, a synek, dla chleba, zajmuje się wiedzą o „pracownicach seksualnych” Trójmiasta – cóż za upadek…. 😉
Śniadanie Rymanowskiego
Spór o atmosferę w czasie zaprzysiężenia rządu.
Szefowa gabinetu prezydenta Dudy pani Małgorzata Paprocka uważa, że było ponuro, a przedstawicielka obozu rządzącego stwierdziła, że powołani ministrowie byli uśmiechnięci.
Na tapecie nowelizacja ustawy medialnej i słowa marszałka sejmu o tak zwanym zamachu stanu.
Jednym słowem o bałaganie.
Na szczęście poruszano wyłącznie sprawy krajowe nie ruszając się za granicę. Możemy zatem spokojnie roztrząsać dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Mówią, że każdy jest kowalem własnego losu.
Najlepiej kują politycy.
Teraz Kawa na ławę
Powrót do przeszłości
W podsumowaniu. Jak dane liceum jest dobre, to dajmy większe pieniądze, i na pensje i na bazę, możemy zwiększyć liczbę przyjmowanych kandydatów, ale powoli, uwzględniając możliwości kadry i bazy materialnej. Natomiast stwórzmy warunki/presję aby kolejne licea w mieście też zaczęły być postrzegane jako dobre, a przynajmniej niezłe. W ten sposób ogólnie poprawi się poziom kształcenia w mieście. Pchanie wszystkich do dobrego liceum tylko zwiększy podziały w edukacji, a przecież nie o to chodzi. Co do zasady, nauczanie gwarantowane Konstytucją powinno być egalitarne.
Naprawdę myślę, że na lekcjach polskiego przydałaby się lekcja „polityka jako teatr (lalek)”:
https://x.com/SchwertnerPL/status/1949376432293154868
lalecznik,
Trochę Pan sobie przeczysz. Bo niby „kluczowy jest PR i rekrutacja”, ale po chwili okazuje się, że jednak nauczycielka chemii.
Szwoleżerowie Pana Marszałka Piłsudskiego torowali drogę prezydenckiemu orszakowi prezydenta Narutowicza przez zbuntowaną tłuszczę – w dniu zaprzysiężenia. Podobne niedemokratyczne reakcje odnotowano zaraz po wyborze „magistra” Kwaśniewskiego i profesora Kaczyńskiego. A teraz prezydent Nawrocki.
Od Narutowicza do Nawrockiego. Obaj nie odnosili żadnych demokratycznych sukcesów przed wielkim triumfem. Narutowicz nie dostał się do Izby gdy tuż przed wyborem na prezydenta (ale to nie były wybory powszechne wówczas) wystartował w wyborach na prostego posła do Sejmu. Zarówno zwycięstwo Narutowicza, jak i Nawrockiego były ogromnym zaskoczeniem dla wielu.
Lalecznik,
Znów Pan sobie przeczy. Jeżeli damy większe pieniądze „lepszym liceom” (a gdzie technika?), to zabierzmy je tym „gorszym”. Jak w warunkach zmniejszonego finansowania „stworzyć warunki/presję aby kolejne licea w mieście też zaczęły być postrzegane jako dobre, a przynajmniej niezłe”?
I czy te szkoły nie tyle powinny być postrzegane jako dobre, jak w teatrze, co po prostu być dobre?
No i co z małymi miejscowościami, gdzie liceum jest jedno, góra dwa?
ls42
26 lipca 2025
19:46
Piszesz
Co jest winien Karol Nawrocki, że wygrał prezydenckie wybory?
A tymczasem z powodu ogromnej liczby istotnych oszustw wcale nie jest to pewne i bez ponownego policzenia nigdy pewnym nie będzie.
Ponowne policzenie jest więc tez dla dobra Nawrockiego.
Drugą i ważniejszą sprawa jest skąd takie lekceważenie prawa w komisjach wyborczych mimo, że z oszustwami wiążą się teoretycznie znaczne kary.
cytuję
„Przyjmowanie lub żądanie korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za głosowanie w określony sposób, lub udzielanie takiej korzyści w celu wpłynięcia na głosowanie, zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku mniejszej wagi, sprawca może być ukarany grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do 2 lat. ”
Trzeba koniecznie przywrócić skuteczność prawa w zakresie wyborów bo inaczej większość przestanie w nie wierzyć , a to praktycznie koniec demokracji
Wciąż aktualne
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/36815-andrzej-waligorski-janusz-korwin-mikke.html#google_vignette
@satrustequi
Najbardziej zwycięstwem Batyra zaskoczony może być brat rozszerzonego samobójcy, jesli okaże się, że Nowogrodzki to tylko przykrywka dla Konfederackiego.
https://youtu.be/eSVL-VqPTsE?si=iyEPcoLwUk-4KDPE
@Płynna rzeczywistość
Nie mam nic przeciwko temu, żeby Batyr pozostał uzurpatorem
@PR
PR a czy w tym co napisał lalecznik jest sprzeczność?
Wiadomo, że szkoły z bardzo wysokim progiem wejścia będą miały dużo lepsze wyniki końcowe od szkół z bardzo niskim.
Ale wśród szkół z bardzo podobnym progiem wejścia wyniki końcowe nie są takie same. Czasem do mat/fiz czy biol/chemu próg jest porównywalny, a wyniki z przedmiotu profilowego (i olimpiady) na koniec już nieporównywalne.
Perspektywy mogłyby się trochę bardziej wysilić i pogrupować szkoły wg progu początkowego.
Jeżeli szkoła bardziej oblegana ma warunki, kadry i chęci kadry na więcej oddziałów, to lepiej, żeby mogła otworzyć ich więcej. Czy nie lepiej?
PR jest kluczowy. W omawianym przypadku dyrektor do PR wykorzystał jedną nauczycielkę, chociaż kadry jest przecież więcej. No i swoje znajomości. Bez PR to nawet jak byłoby kilku z kadry dobrych, to liceum się nie przebije. Inaczej, nawet w liceum postrzeganym jako słabe znajdzie się bardzo dobry nauczyciel. Albo i kilku.
Mówi Paulina z Kanady
Muszę szczerze powiedzieć, że dostęp do specjalistów w Polsce wygląda znacznie lepiej. Tutaj, w Kanadzie, system potrafi działać gorzej niż źle. Czekanie miesiącami na wizytę to niestety norma. Jak mówi Paulina, dostęp do specjalistów i diagnostyki w Kanadzie jest bardzo ograniczony i daleki od tego, co wiele osób sobie wyobraża. — Nawet posiadając skierowanie, trzeba liczyć się z długim oczekiwaniem i brakiem pewności, czy w ogóle otrzyma się pomoc — wyznaje.
https://www.youtube.com/watch?v=oAOG1gNHizA
@Gospodarz
W mieście Łodzi uczniów głosowanie nogami komuś już szkodzi? Aż tak się zatem porobiło w sercu Polski i Europy? Wiec to jest Polska właśnie ze ambitny nauczyciel normalnym snem już nie zaśnie? On biedak musi coś chlasnąć żeby w końcu zasnąć. Tyle radochy przez nastaniem morfeusza
Róża,
Mnie chodzi o to, że nie można jednocześnie przesuwać środków finansowych do „lepszych” i jednocześnie znajdować sposób na zmotywowanie „słabszych” do lepszej pracy.
Oba słowa w cudzysłowie, bo cholera wie, co one w kontekście szkolnym znaczą, zwłaszcza z perspektywy ministerialnej. To może być sukces w olimpiadach, ale jak wynagrodzić nauczycieli ze szkół specjalnych, sportowych, artystycznych czy po prostu takich, którym udaje się naprostować ścieżki młodzieży trudnej? Jak odróżnić nauczyciela, który wkłada w swoją pracę więcej niż powinien od tego, który przychodzi tylko na wyznaczone godziny, po czym natychmiast znika ze szkoły? Jak się zastanawiam, to nauczyciel jest profesją na 16 godzin na dobę, przy założeniu 8 godzin snu.
@Róża
Ale tak, jestem za tym, by nie zmniejszać obłożenia szkół, do których młodzież pcha się drzwiami i oknami, o ile sama szkoła takiego zmniejszenia nie chce, a „wygaszać” te, do których chętnych nie ma.
Tyle że to oczywiście decyzja polityczna, bo ktoś zaraz straci pracę.
Dlatego nasze wybory, i te prezydenta, i te samorządowe, są takie ważne.
@Róza
I gdyby ministerstwo zechciało docenić finansowo, choćby i symboliczną 14. pensją, niewspółmierną do wkładu pracy, nauczycieli finalistów wybranych olimpiad przedmiotowych, to kosztowałoby to tak niewiarygodne grosze, że aż dech zapiera, że nikt na to nie wpadł (?).
lalecznik
Właśnie sobie uświadomiłem, jak poprzeć pańską PR-ową tezę: – licea akademickie. Startując od zera, bez kadry, w większości przypadków po kilku latach osiągają jedną z dominujących pozycji wśród lokalnych ogólniaków.
@kalina, maciek.g – dziękuję za porcję nieznanej mi Kultury.
W tym samym czasie założyłem trzy konta. Na jednym udawałem liberalnego lewicowca, na drugim – prawicowca od Brauna, na trzecim – płaskoziemca. TikTok perfekcyjnie podsycał moje fobie oraz spiskowe teorie. I utwierdzał mnie w moich przekonaniach.
(…)
W przypadku wszystkich trzech kont początki były takie same. W pierwszym dniu otrzymywałem zupełnie neutralne filmy: śmieszne, modowe, dotyczące zakupów, kulinarne czy z poleceniami ciekawych miejsc. Ale bardzo szybko do gry weszła polityka.
(…)
Algorytm bardzo szybko nauczył się moich preferencji. Przez cały czas trwania eksperymentu w bańce prawicowej dostawałem wyłącznie treści krytykujące migrantów, osoby homoseksualne i rząd Donalda Tuska. Gdyby interpretować sytuację w Polsce wyłącznie przez ich pryzmat, można wysnuć wniosek, że polskie ulice są pełne uzbrojonych po zęby migrantów czyhających na polskie kobiety, którzy w Polsce znajdują się dzięki poddańczości Donalda Tuska wobec Niemiec. To wszystko okraszone skrótami wypowiedzi wyciętymi z nagrań prawicowych publicystów.
Podobnie było z trzecią bańką. Od momentu, w którym algorytm zrozumiał, że interesują mnie wyłącznie teorie spiskowe i treści potwierdzające, że Ziemia jest płaska, nie dostałem ani jednego materiału, który w jakikolwiek sposób podważyłby tę tezę. Co więcej, dochodziły do tego kolejne treści spiskowe m.in. o reptilianach (ludzie-jaszczury), Żydach, którzy mają rządzić światem i migrantach, którzy mieli zostać celowo wpuszczeni przez Żydów do Europy, by przejąć i zniewolić Stary Kontynent.
(…)
Najbardziej narażeni na wpływ algorytmów są młodzi ludzie. Jak wynika z raportu „Internet dzieci”, skupiającego się na monitoringu aktywności dzieci i młodzieży w internecie ponad 1,4 mln dzieci poniżej 13. roku życia korzysta z serwisów społecznościowych, mimo regulaminowych ograniczeń. Jak wskazują autorzy raportu z Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa, dzieci najintensywniej korzystają z TikToka. „Aktywni użytkownicy tej platformy spędzają w aplikacji średnio dwie godziny i 11 minut dziennie i w większości przypadków uruchamiają ją kilkanaście lub kilkadziesiąt razy w ciągu jednego dnia” – czytamy w publikacji. Według badaczy głównym zagrożeniem dla młodzieży jest działanie zbliżone do mechanizmu funkcjonowania sekt: „charyzmatyczni liderzy stosują oszustwo i manipulację, aby uczynić inne osoby posłusznymi i zależnymi”.
W maju pięciu młodocianych chuliganów weszło w biały dzień do galerii-sklepu z rękodziełem w Warszawie, domagali się zdjęcia asortymentu z tęczowymi elementami. Zagrozili obsłudze pobiciem i spaleniem lokalu. Nastolatkowie powoływali się na Grzegorza Brauna. Ich sposób działania był bliźniaczo podobny do działań polityka, napierali na ekspedientkę, a gdy kobieta próbowała się bronić, krzyczeli że narusza ich nietykalność cielesną, wszystko nagrywali telefonami.
– W taki sposób buduje się pokolenie, które za swoich guru uważają skrajnie populistycznych polityków, jak Grzegorz Braun – mówi dr Bartosz Kicior.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,32118262,pokolenie-brauna-jak-algorytmy-tworza-niebezpieczne-banki.html
Szkoła nie nadąża. Okropnie nie nadąża. Za światem.
Już teraz w szkołach brakuje, strzelam, 50 tys. nauczycieli informatyki i pomysłu, których belfrów z tradycyjnego programu mieliby zastąpić. Grekę i łacinę już usunęliśmy, co teraz?
Człowiek przegrywa z maszyną w szachy i go. Przeciętny człowiek przegrywa z maszyną w wyszukiwaniu informacji, streszczaniu jej, pisaniu podań, wypracowań, redakcji tekstów, wykonywaniu tłumaczeń. W rozwiązywaniu szkolnych zadań z fizyki, matematyki i chemii.
I gdzie w tym wszystkim jest szkoła? W latach 50-tych ubiegłego wieku?
Skoro każdy uczeń posiada urządzenie zdolne rozwiązać większość zadań z zakresu szkolnej matematyki, to czy zamiast uczyć go na pamięć wzoru na deltę równania kwadratowego nie powinniśmy uczyć, po co te równania w ogóle są? Wtedy zamiast, zgaduję, semestru, można by im poświęcić góra miesiąc. Pozostały czas można by poświęcić innym. ciekawszym zagadnieniom. W tym rozpoznawaniu ograniczeń Sztucznego, a nawet samemu rozpoznawaniu obecności Sztucznego, np. w algorytmach tiktłoka.
Świat mojego dzieciństwa nie istnieje. Nie wiem, jak pomóc odnaleźć się w tym nowym świecie własnym dzieciom, bo moje doświadczenie jest tu na nic, zwłaszcza że każde jest inne ode mnie.
Co na to szkoła?
Nie dziwcie się więc, że równolegle z wykładniczym przyrostem wiedzy równie wykładniczo przyrasta ciemnota i zabobon, tym razem jednak poparta argumentacją osób formalnie wykształconych. Nie dziwcie się więc wzbierającej fali populizmu.
Bodaj w latach 80. pojawiła się elektronika, która w czasie rzeczywistym korygowała wysokość głosu fałszujących piosenkarzy. Podobno osoby obdarzone słuchem muzycznym potrafią odróżnić nagranie wykonane z pomocą tego gadżetu od tego bez.
Taka sama rewolucja następuje obecnie ze sztuką pisarską i translatoryką. Byle osioł może teraz pisać piękną polszczyzną zupełną umysłową sieczkę, w dodatku pozbawioną ordynarnych błędów logicznych czy faktograficznych, bo takie Sztuczny już wyłapuje. Wkrótce na LubimyCzytać.pl recenzje zawierać będą domysły, czy autor (tłumacz), redaktor i korektor przepuścili wszystko przez Sztucznego, czy może wszyscy poszli na spontan. Kto wie, może za 20 lat pojawi się moda, jak w muzyce na winyl, na teksty pisane samym białkiem? Ale będzie za późno, za 20 lat krzem będzie w stanie podszyć się za każde białko.
Co wtedy?
Z lipcowego sondażu CBOS – Polacy najbardziej aktualnie ufają prezydentowi Andrzejowi Dudzie – ufa mu 53 procent badanych. Drugie miejsce ma prezydent elekt Karol Nawrocki 48 procent ankietowanych. A na trzecim miejscu Sławomir Mentzen.
hm…
Premier Tusk ma poparcie wśród Polaków od 50-tki, gdy dynamiczny nowoczesny przedział 18-49 lat życzy sobie nie oglądać go już.
@płynna rzeczywistość
Faktycznie trudno dziś znaleźć coś ciekawego na fb. Algorytm już zwęszył, że interesują mnie koty, UK, zwłaszcza Londyn oraz kino, teatr i koncerty. Gdybym nawet chciała się pokłócić na tematy polityczne, to i tak wyskoczy mi Kot Prezesa:)))
Zgodnie z danymi Eurostatu za 2023 rok, 46% Polaków w wieku 25-34 lata posiada dyplom uczelni wyższej. Polska osiągnęła tym samym unijny cel na 2030 rok, zakładający, że 45% populacji w tej grupie wiekowej będzie miało ukończone studia.
Tylko ok. 15% wyborców po 50-tce posiada wyższe wykształcenie (matecznik premiera).
Tuż przed setną rocznicą zamachu majowego i po setnej rocznicy zamachu na prezydenta Narutowicza –
Zaczyna się najbardziej burzliwy czas w dziejach III RP !! – mówi w rozmowie z Onetem historyk, prof. Antoni Dudek.
Można powiedzieć że starym stara polaryzacja polityczna w głowie, siedzą i oglądają telewizję co wieczór od 20 lat i dłużej, skleroza, a młodzi inaczej …
Płynna Rzeczywistość,
Z tymi liceami akademickimi to nie jest takie proste. Nie wszyscy akademicy nadają się na nauczycieli. Taka niestety prawda. Po drugie, uczeń licealista to nie student, trzeba innego podejścia. Nawet student pierwszego roku bardziej przypomina licealistę i dobry dziekan zwyczajnie nie dopuszcza pewnych profesorów na pierwsze lata, bo to się źle kończy dla wszystkich.
Dobre liceum to splot kilku czynników. Dyrektora, kadry, społeczności budowanej wokół szkoły. PR też buduje się latami, zwłaszcza taki nazwijmy go szeptany, jednak upieram się, że to on decyduje. Tylko go trzeba budować na czymś solidnym, takim jak wybrani nauczyciele, czy też opinia środowiska. Najczęściej to są lekarze, dlatego często licea budują markę od klasy biol-chem.
Ja jestem tym „akademikiem”. Z takim edukacyjnym nastawieniem, ponieważ od ponad 20 lat jeżdżę do szkół z promocjami, do kolegów nauczycieli z mojego roku, czy moich dyplomantów, którzy zostali nauczycielami. Z tego powodu, leży mi na sercu jakość edukacji na średnim szczeblu. Wiem coś więcej o funkcjonowaniu szkół średnim, mam szerszą perspektywę, ponieważ mam kontakt przynajmniej z kilkunastoma szkołami z regionu. W mojej opinii, lepiej mieć kilka niezłych szkół średnich, niż jedno super i pozostałe słabe. O pieniądzach decydują władze regionu, i proszę mi wierzyć, jak jest wola, to się znajdują.
@stratusequi
Jak pamiętam, najmniej zaufania ludzie zwykle mieli do Kaczyńskiego:))))
Kalina
Dwóch aktualnych liderów zaufania społecznego, Duda i Nawrocki, to wychowankowie Wielkiego Kaczorka, ludzie Kaczyńskiego!, i każdy o tym wie, a już szczególnie dobrze wiedzą to wrogowie męża stanu.
@satrustequi
O to jednak młodzi ludzie są wykształceni, a nie ci wiecznie narzekający na nich starsi.
Trzecie miejsce rankingu zaufania polityka który nie jest wychowankiem ani obozu PO ani PiS – Mentzena – to ważne zagadnienie, którego można by uniknąć gdyby wiodący przedstawiciel obozu PO nie zatrzymał się na czwartym miejscu rankingu, Trzaskowski.
Kanadyjskie żale ciąg dalszy (patrz video wyżej);
Canada is fine if you are a millionaire…
For the rest of us, it’s soul crushing.
Born and lived here my whole life, but now planning to leave. If you think it’s expensive now, just wait, it’s going to get worse.
That $2000/mth for a 1 bedroom will be $4000 in a few years.
As a young Canadian , my only goal in Canada now is to leave the country for a chance at having a life. Hard work will get you nothing but surviving. Leave now while you can.
I’m a ticketed plumber in Canada who makes over 100k a year and I can’t buy a home. Working hard doesn’t mean anything anymore…
As a Vietnamese student who has spent 2 years in Canada, I don’t mean to insult, but Canada feels like hell comparing to my home country, from housing to food and groceries. When I was a kid in Vietnam, I heard from my friends telling me that Canada felt like heaven.
@Płynnarzeczywistość
A kto skontroluje kontrolerów?
Szkoła Podstawowa nr 2 w Ostrowi Mazowieckiej
Wynik podany przez Komisję Wyborczą:
Trzaskowski – 338 głosów
Nawrocki – 204 głosy
Wynik wg prokuratorów
Trzaskowski – 408 głosów
Nawrocki – 104 głosy
Prędzej uwierzę w to, że moi osiemdziesięcioletni rodzice sprokurują mi rodzeństwo niż w to, że w Ostrowi Mazowieckiej gdziekolwiek w jakimkolwiek obwodzie Rafałek dostał 80% głosów 🙂
A na marginesie – po jakiego grzyba zaśmiecasz wypowiedziami nie na temat blog o szkole?
Z powodu kilkumiesięcznej kolejki do łóżka w szpitalu Kanadyjki postanowiły umieścić tatusia w prywatnym szpitalu. Jest to artykuł na czołówkę, więc coś nowatorskiego i ważnego –
B.C. senior forced to pay $10,500 a month for private care due to long-term bed shortages, family says
Unable to get in-home care and with a months-long wait for publicly subsidized bed, Linda Carriere and her mom, both Richmond residents, decided to put her mom’s husband into a private facility at $10,500 a month.