Tusk bierze nauczycielskie godziny w swoje ręce
Nie po raz pierwszy premier postanowił rozwiązać problem, który stworzyli niekompetentni ludzie w MEN. Ostatnio nawarzyli piwa w sprawie liczenia godzin ponadwymiarowych. Tak zmienili prawo, że nauczyciele przestali zabierać uczniów na wycieczki. A przecież szkoła opiera się na wycieczkach.
Zaraz po uchwaleniu nowego sposobu liczenia godzin ponadwymiarowych, gdy okazało się, że to oznacza definitywny koniec wycieczek szkolnych, MEN zapowiedziało zmianę prawa. Zamiast jednak uprościć system i po prostu płacić również za gotowość do pracy (tak jak w innych zawodach), urzędnicy zaczęli tworzyć katalog wyjątków, kiedy nauczycielowi można zapłacić, mimo że lekcja się nie odbyła (np. klasa poszła na wagary). Katalog wyjątków opracowywano by pewnie latami, na szczęście premier postanowił przerwać tę robotę głupiego. Nauczyciele będą mieli płacone za gotowość do pracy, żaden katalog nie powstanie (więcej tutaj).
Co po ministrach i wiceministrach, którzy partaczą robotę i trzeba po nich poprawiać? Każdy wie, że poprawianie niedoróbek kosztuje więcej niż porządne wykonanie roboty od razu. Koalicja rządząca naprawdę niewiele musiała robić, aby mieć po swojej stronie nauczycieli. Po rządach PiS każda władza w oświacie jest lepsza. Nowacką po Czarnku przyjęto niczym anioła. Po największych w historii podwyżkach wynagrodzeń dla nauczycieli wystarczyło już tylko niczego nie spieprzyć. A jednak MEN spieprzyło tak wiele. Premier ratował, naprawiał, przepraszał… ile razy tak można?
Komentarze
„Dobry car i źli bojarzy” 🙂
Straty wizerunkowe i wyborcze uznano w edukacji jednak za istotne. Na +: „lepiej późno niż później”.
@Gospodarz
A tu coś takiego znalazłem. 13 lat temu premier Tusk też zabrał głos w kwestii „dokonań” ministra edukacji. Wtedy Hall Katarzyny! I w podobnych do dzisiejszych okolicznościach – po spotkaniu z nauczycielami …
https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/654645,premier-uwolnijmy-nauczycieli-od-biurokracji.html
@gospodarz
Gospodarzu poseł Józefaciuk napisał komentarz pod art. Strefy Edukacji, z którego wynika, że p. Broniarz nie jest uczciwy w swoich opowieściach jak to było z tymi godzinami ponadwymiarowymi. Poseł był, widział i słyszał.
Z p. Broniarza to honorowy mężczyzna.
@KC
Mogła to być od początku(!) celowa zagrywka samego Tuska@Co w stylu „kozy rabina” – narzekacie na waloryzację to zobaczcie, że może być gorzej. A potem wychodzi premier, cały na biało, i przywraca stan początkowy za wyjątkiem dwóch miesięcy i już się za darmo (a nawet jest zysk z tych 2 miesięcy!) nauczyciele lepiej czują … 😉
Tusk bierze w swoje ręce nauczycielskie godziny czy nadgodziny?
@KC
Nic nie lepiej.
Lepiej już było a teraz jest coraz gorzej i wątpię żeby cokolwiek udało się ulepszyć – zwłaszcza przez takich ignorantów, którzy za co się nie wezmą to wszystko zepsują.
Płynna rzeczywistość
Terminologia jest pokręcona. Nauczyciele mają godziny ponadwymiarowe, które nie są nadgodzinami.
Pozdrawiam
Gospodarz
@belferzyca
Też jestem pesymistą 🙁
@belferxxx
Bardzo możliwe: w końcu „partia to on”. 🙂
„Docenianie przed upadlanie”- tego jesteśmy świadkami. W punkt.
https://jaroslawbloch.ovh/2025/10/27/docenianie-przez-upadlanie/