Nie ma pieniędzy na wykonanie wyroku SN o zapłacie za nadgodziny

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Nauczyciele z radością przyjęli wyrok SN o wynagrodzeniach za nadgodziny. Zaniepokojenie wyraziły władze samorządowe. W budżecie nie ma bowiem pieniędzy na takie wypłaty. Samorządowcy domagają się więc zagwarantowania środków przez rząd. Rząd na razie milczy.

Wyrok Sądu Najwyższego nie tworzy nowego prawa, a jedynie zobowiązuje pracodawców do przestrzegania istniejących od dawna zasad, że pracownikowi należy wypłacać dodatkowe wynagrodzenie za godziny nadliczbowe. Nauczyciele przez wiele lat byli bezprawnie pozbawiani zapłaty za pracę. 

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Teraz będziesz ważką

Rozmowa z dr Katarzyną Żak-Jasińską, pediatrą zajmującą się opieką paliatywną, o przeżywaniu ostatnich chwil z dziećmi i szukaniu drogi powrotu do życia po ich stracie.

Paweł Walewski

Teraz władze samorządowe będą musiały przestrzegać prawa, co rodzi problemy finansowe. Przerażenie samorządowców dowodzi, że nie chodzi o drobne sumy, lecz o spore. Prawdopodobnie organy prowadzące szkoły nakażą dyrektorom, aby nie zlecali ani nie wyrażali zgody na pracę nauczycieli w godzinach nadliczbowych. 

Skoro z powodu braku pieniędzy nie można płacić za pracę, należy powstrzymać pracowników przed wykonywaniem tej pracy. Może to oznaczać koniec wycieczek szkolnych i innych form opieki w czasie pozalekcyjnym. Szczegóły reakcji samorządowców tutaj.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj