Rozmawiamy o samobójstwie, a telefon sam dzwoni do przyjaciela
Jakoś tak wyszło, że w trakcie interpretacji lektury zacząłem z uczniami rozmawiać o samobójstwie. Trochę się rozgadałem na ten temat i byłbym mówił dalej, gdyby nie wirtualny asystent w telefonie, który przerwał mój wywód, głośno informując, że musi wykonać pilne połączenie. Nie zdążyłem zareagować, a chwilę później dzwonił do mnie przyjaciel.