Zasięgi
Od czasu epidemii sudoku świat łamigłówek zdominowany jest przez logiczne zadania diagramowe. Miarą ich atrakcyjności są walory rozrywkowe, czyli dostępność przyjemnej ścieżki logicznej wiodącej do finału. Ocena tej dostępności jest sprawą subiektywną, ale obiektywnie można ocenić jej zakres, a to decyduje o wartości zadania. Inaczej mówiąc, zadanie jest tym lepsze, im więcej można w nim odkryć i wykorzystać w miarę prostych dróg prowadzących do celu. To oczywiście nie jedyne kryterium oceny, bo bywają zadania, w których do celu wiedzie jedna droga, ale ciekawa i wciągająca, choć kręta i nie wolna od ślepych uliczek.
Sudoku jest przykładem zadania, w którym dróg jest wiele, ale zwykle korzysta się tylko z dwóch podstawowych, bo inne zbyt trudno dostrzec i pokonać „na piechotę”. Za najciekawsze można by więc uznać zadania, które oferują przynajmniej kilka dostępnych dla przeciętnego „piechura” dróg, czyli sposobów rozwiązywania. Do takich łamigłówek należy japońskie kurodoko, czyli zasięgi (a w dosłownym tłumaczeniu: „gdzie czerń?”).
Zasady zabawy wygodnie jest opisać od końca, czyli wychodząc od rozwiązania, np. takiego jak na poniższym rysunku z lewej strony.

Każda liczba na diagramie atakuje – jak wieża szachowa – tyle jasnych pól, jaka jest jej wartość (wliczając w to pole z cyfrą wyjściową i pola z innymi cyframi, które także są jasne). Zasięg ataku ograniczają (oprócz boków diagramu) ciemne pola, które nie mogą się stykać bokami, a stykając się rogami nie mogą dzielić diagramu na części – inaczej mówiąc, jasne pola powinny tworzyć jeden spójny wielokąt.
Zadanie powstaje po usunięciu ciemnych pól (prawy diagram na rysunku powyżej), a celem jest oczywiście przywrócenie ciemnych pól zgodnie z podanymi warunkami.
Zasięgi należą z natury do zadań niełatwych. Powiedziałbym, że metody ich rozwiązywania trzeba „okiełznać”. Oto przykład adresowany raczej dla wytrawnych treserów. W rozwiązaniu wystarczy podać liczbę ciemnych pól.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.
Komentarze
W rozwiązaniu mamy 21 ciemnych pól.
Fajne zadanie, nie takie trudne 🙂
▓▒▒▒▓▒▒▓▒
▒▒▓▒▒▓▒▒▒
▒▓▒▒▓▒▓▒▒
▒▒▒▓▒▒▒▒▒
▒▒▓▒▒▒▓▒▓
▓▒▒▒▓▒▒▒▒
▒▒▒▒▒▓▒▓▒
▒▒▓▒▒▒▓▒▓
▒▓▒▒▓▒▒▒▒
Czarnych pól jest 21
Liczba ciemnych pól: 21.
Piękna łamigłówka.
Świetna ścieżka logicznych zależności.
Miód.
A przy okazji:
Czy naprawdę już za kilka dni będzie można cieszyć się nowym „OMNIBUSEM” ?
Chyba tak, ale głowy nie dam, bo jestem daleko od druku i kolportażu.
mp
Wyszło 21, ale kilka można jeszcze wetknąć, nie zmieniając rozwiązania (to chyba niedobrze?).
A gdzie wetknięcia są możliwe?
mp
Też czekam na OMNIBUS. Więc nie będzie 25.06 jak obiecują na stronie? 🙁
Nie zauważyłem obietnicy, ale skoro wydawca obiecuje, to jednak powinien się w środę pojawić.
mp
x000x03x4
00x02x000
0x30x0x00
600×00000
00x000x0x
x000x0005
00000x2x0
00x040x0x
3x20x0000
21 ciemnych pól
21
Dziś pojawiła się dobra okazja do poszukania kryptarytmów związanych ze startem rakiety ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. Wszystkie one mają tylko jedno rozwiązanie. Zapraszam do zabawy.
Szukanie kryptarytmów (z pomocą komputera) może być zabawą. Rozwiązywanie znalezionych (tych konkretnie) to gehenna. Jestem skłonny zmienić zdanie, jeśli otrzymam opis w miarę prostego sposobu rozwiązywania któregoś – oczywiście na piechotę.
A poza tym proszę o nie zakładanie bloga na moim blogu.
mp
Naliczyłem 21 ciemnych pól.
Rzeczywiście, jest pewna trudność. U mnie spiętrzenie wystąpiło przy trójce i szóstce. I nie za bardzo potrafię sprecyzować, w czym rzecz. Być może, tak jak w szachach, nasze odruchy nie pasują genetycznie do postępowania zawartego w instrukcji. Okiełznywanie nie ma końca, trwa latami, na dodatek wytrwałość nie jest naszą najmocniejszą stroną.
21 ciemności
Niektóre z zadań pojawiających się w Łamiblogu są bardzo trudne do rozwiązania bez żadnego wspomagania… niemalże w pamięci. Dotyczy to przede wszystkim tych zadań, w których rozumowanie jest wieloetapowe i istnieje konieczność rozważania więcej niż jednego wariantu na którymś z etapów. Jak to inaczej robić, jeśli nie zapisując stanu pośredniego tak, by można było po odkryciu sprzeczności (ślepej uliczki), wrócić do miejsca rozgałęzienia, a do tego nie zgubić jakiegoś wariantu? Na kartce papieru, używając ołówka i gumki?
Czy posługiwanie się komputerem w takim celu jest już przekroczeniem dopuszczalnego wspomagania?
Wydaje mi się, że znajomość podstawowej obsługi arkuszy kalkulacyjnych jest powszechna, tym bardziej prawdopodobna wśród rozwiązujących zadania matematyczne i logiczne, jak te z Łamibloga.
Użycie logicznego rozumowania, odkrycie algorytmów jest najistotniejsze w procesie rozwiązywania i w przypadku arkusza kalkulacyjnego sprowadza się do niemal lub całkowicie takiego samego wymyślania ścieżki postępowania, jakby to było przeprowadzane w pamięci lub z użyciem kartki i ołówka.
Praktycznie każdy kryptarytm można rozwiązać przy pomocy arkusza kalkulacyjnego. Jedynym „nadużyciem” mogłoby być użycie formuł lub funkcji w komórkach. Kryptarytmy wymagają wyodrębniania cyfr z poszczególnych miejsc w zapisie dziesiętnym i tu praktycznie niezbędna jest funkcja „modulo” – reszta z dzielenia. Można by taką operację przeprowadzać bez korzystania z tego udogodnienia, ale przecież w ten sposób komputer jedynie przyspiesza to, co można obliczać „na piechotę”.
Żeby wyodrębnić określoną cyfrę lub blok cyfr, trzeba czasem użyć wielokrotnie funkcji modulo oraz podstawowych czterech działań arytmetycznych. W takim przypadku zbędne staje się nawet korzystanie z funkcji zaokrąglania do liczby całkowitej.
Rozwiązania dwóch z wrzuconych tutaj powyżej przeze mnie kryptarytmów mam już opracowane wraz z dokładnie opisanym rozumowaniem logicznym w arkuszu kalkulacyjnym. Trzeci jeszcze opracowuję i dodam to tej listy. Mam zamiar opisać tak cztery kryptarytmy. Piąty, a czwarty w kolejności na tej liście, być może da się sensownie rozpracować jedynie dopiero z użyciem jakiegoś bardzo prostego programu napisanego w makro arkusza. To jeszcze muszę przemyśleć.
Przykłady rozwiązań umieszczę w czasie, mam nadzieję, 2-3 najbliższych dni pod adresem https://share.evernote.com/note/7dd2b3b4-1d77-763f-b09b-786603f7ad79
Nie miałem intencji nadużywania gościnności Gospodarza blogu. Jeśli tak wyszło, to przepraszam i będę się starał stosować do Jego zaleceń.