notki

9 maj

Bezpowrotnie utracona młodzieńczość

Nie szło mi ostatnio za dobrze z odczytywaniem rzeczywistego potencjału albumów Arcade Fire po pierwszym przesłuchaniu. Nie sądzę jednak, bym mógł się tym razem bardzo mylić, bo single potencjał miały niewielki, a to, co tu usłyszałem, raczej drażni, rozczarowuje, a nawet zaskakuje. Tytuł Pink Elephant – czyli coś jak białe myszki, świadectwo halucynacji, używkowych rojeń […]

2 maj

Pierwszy Mei

W sam raz na drugiego maja ten pierwszy album Mei Semones. Postać nowa – i być może nieznana, przynajmniej dla tych, którzy nie zwracali uwagi na single lub nie śledzili weekendowych playlist Polifonii. Tam Japonka z Brooklynu pojawiała się regularnie, bo w jej piosenkach melodyjna bezpośredniość i jazzowe zaplecze dawały prawie zawsze przyjemny efekt. Nie […]

30 kwi

ECM IDM

Zdaję sobie sprawę, że to trudny tytuł notki, ale za to łatwa muzyka. Felix Manuel – lepiej znany, a teraz już nawet całkiem znany jako Djrum kształcił się jako pianista zafascynowany Keithem Jarrettem i Alice Coltrane, a zarazem działał jako didżej/producent na scenie klubowej (podpisując się DJ RUM). Jednocześnie łączył te dwa plany w sposób […]

25 kwi

Punk, ale art

Przedwczoraj zmarł w wieku 71 lat David Thomas, lider Pere Ubu, który – jak już napisałem na Facebooku – wymyślał post-punk, zanim cała reszta zdążyła na dobre wymyślić punka. I służył za wzór brytyjskim postpunkowcom z Joy Division na czele, choć nie bardzo dbał o etykietki. Scena z Ohio, skąd zespół się wywodzi, wydawała się […]

18 kwi

Szybko, szybko zwolniło

Refleksyjna jest ta nowa płyta Quickly, Quickly, co w pewien sposób pasuje do okoliczności. Ale wymieszana gatunkowo jak poprzednio. I słodko-kwaśna jak kuchnia świąteczna, co w muzyce Grahama Jonsona z Portland – jednego z bardziej obiecujących twórców, jacy się na scenie pojawili w ostatnich latach – oznacza łączenie słodkich melodii ze zgrzytliwymi erupcjami sprzężeń i […]

17 kwi

Ten rok lepszy niż tamten

Tempo wzrostu na świecie osłabło, za to my pędzimy do przodu. Mógłby to być komentarz do wielu dziedzin życia w ambitnym kraju goniącym – jak postulował Jacek Cygan – Zachód (choćby i z pogardą). Ale dziś jest to komentarz do wyników sprzedaży na rynku muzycznym. Wczoraj Związek Producentów Audio Video ogłosił, że w Polsce wzrost […]

11 kwi

Ani lepiej, ani gorzej

Wiadomo, że bardzo lubię elektryczną gitarę hawajską. Jednak po przesłuchaniu nowej płyty Bon Iver byłbym skłonny zaproponować czasowe moratorium na ograniczenie stosowania tego muzycznego narzędzia, a także kilku innych, których użycie w swoich aranżach Justin Vernon doprowadził do perfekcji i na granicę nudy. I właśnie ten lekko użytkowy charakter muzyki Vernona to jedyne, co mnie niepokoi […]

10 kwi

Mogli być dla każdego, wybrali co innego

Co jakiś czas ktoś wyskakuje z narzekaniem, że brakuje prawdziwie wybitnych płyt. Jest to zarzut wynikający zwykle z przyspieszającego procesu starzenia, ale nie bagatelizowałbym go całkiem. Wszyscy wiedzą dziś znacznie lepiej niż pół wieku temu, co zrobić i jak zrobić, żeby nie wyjść na tym całkiem źle, a konkurencja jest taka, że trudniej o arcydzieła […]

4 kwi

Od objawienia do Genesis

Na tym blogu rzecz jest tak pewna jak techno w Trendzie. I tak nieuchronna, że chciałoby się przewinąć wszelkie wstępy. Owszem, Black Country, New Road wydali nowy album, czyli to Black Country, New Road są bohaterami wpisu w piątek. Właściwie bardziej tym razem bohaterkami niż bohaterami, bo na trzecim albumie to grupa po przejściu największego […]

3 kwi

Niebezpieczny poziom

Ilekroć słuchałem ostatnio nowej płyty Eiko Ishibashi na słuchawkach, tylekroć musiałem poświadczać, że tak, owszem, zgadzam się na podwyższenie głośności powyżej bezpiecznego poziomu. Bezpieczne poziomy głośności mają to do siebie, że nie dotyczą Japończyków. Ci od noise’u zepsują Wam słuch bez względu na ustawienia, a ci od piosenek go nigdy nie nadwereżą (o bliskości jednych […]

Oferta na pierwszy rok:

4 zł/tydzień