Nieletnie granie
Zawsze zaskakuje mnie zaskoczenie publiczności, że można grać i śpiewać politycznie. Bo chociaż symetryzowanie, żeby koniecznie oddzielać muzykę od polityki, dużo napsuło w muzycznym mainstreamie, to przecież ciągle są zaangażowani artyści. Po raz kolejny odkryto ich istnienie na Open’erze, co miłe – szczególnie że czasy miłe nie są: można dostać za kolor skóry od brunatnych […]