Stop kłamcom oświęcimskim
Świetna robota dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotra Cywińskiego i jego zespołu. Na stronie muzeum przedstawili rzeczowe odpowiedzi na najczęstsze kłamstwa oświęcimskie i instrukcję, jak je zwalczać w internecie, gdzie dziś szerzą się najbardziej.
Jeśli buszując w sieci, gdzieś natrafimy na promocję negacjonizmu, czyli zaprzeczania lub podważania prawdy o Holokauście i innych zbrodniach XX-wiecznych reżimów totalitarnych, hitlerowskiego i sowieckiego (Katyń!), powinniśmy być „proaktywni”, reagować, a nie tylko kręcić głową, że wciąż są ludzie szerzący i powielający takie kłamstwa. A opracowanie muzeum nam w tym pomoże.
Negacjonizm (kłamstwo oświęcimskie) jest w prawie polskim przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia. Kłamcy oświęcimscy mimo to – ze złej woli, z niewiedzy lub podatności na propagandę negacjonistyczną, wymierzoną m.in. w Żydów – wciąż sączą tę truciznę. Wkład w to nikczemne ogłupianie społeczeństwa wniósł Grzegorz Braun, który publicznie, w jednej z prawicowych stacji radiowych, nazwał krematoria oświęcimskie „fejkiem”. Głosowało na niego w ostatnich wyborach ponad milion wyborców. Jak dotąd Braun nie stanął przed sądem za to oczywiste złamanie prawa.
O próbach wymazania Holokaustu z pamięci świata, a szczególnie Europy, pisali już lata temu Robert Szuchta i Piotr Trojański w bardzo przydatnym podręczniku do nauczania historii w szkołach ponadpodstawowych „Holokaust: zrozumieć dlaczego” (2003; wydanie książki wspomogło finansowo m.in. wydawnictwo naszego tygodnika). Także w tej publikacji znajdziemy katalog kłamstw oświęcimskich. Krążą więc one od dziesięcioleci w Polsce i powojennej Europie. Właściwie w niezmienionej formie.
Lista w tym podręczniku wymienia osiem łże-tez zaprzeczających Holokaustowi. Hitler nie nakazał eksterminacji narodu żydowskiego; w żadnym z obozów nazistowskich nie było komór gazowych; stosy ciał, żywe szkielety to fotomontaż; skoro jest tylu ocalałych, to nie było ludobójstwa; dziennik Anny Frank to fałszerstwo; zeznania Niemców uczestniczących w mordowaniu zostały wymuszone torturami; syjoniści wymyślili Holokaust, aby zyskać poparcie świata dla utworzenia państwa żydowskiego; propagowanie Holokaustu służy zarabianiu ogromnych pieniędzy przez „przedsiębiorstwo Holokaust”.
I to wciąż działa, jak pokazuje sukces antysemickich ekscesów Brauna. Padają czerwone linie, bo brak reakcji państwa i prawa oznacza dla tego rodzaju ludzi przyzwolenie. Kaczyński potępił wybryki Brauna, ale hołubi wraz z pisowską wierchuszką jawnych faszystów. Pokazują się z Bąkiewiczem publicznie, bez cienia wstydu.
Współcześni faszyści świadomie lub nie plasują się w nurcie przedwojennej skrajnej, antysemickiej i autorytarnej prawicy spod znaku Falangi. Powstała po delegalizacji przez sanacyjne władze Obozu Narodowo-Radykalnego. Jego naśladowcy działają dziś legalnie. Zieloną opaskę ONR – Falangi nosił Bąkiewicz. To był ruch gotowy użyć siły w walce politycznej.
Dzisiejsze marsze i wiece pod znakiem Falangi mogą służyć temu samemu. Kaczyński gra bardzo niebezpieczną kartą. Faszyści są mu potrzebni do rozgrywki z „bachorem” Mentzenem i żydofobem Braunem, ale może przegrać, a wówczas skrajny nacjonalizm zacznie wpływać na politykę jak nigdy po 1989 r.
Fani faszyzmu nie wiedzą – bo zwykle nie znają historii Polski i Europy – że gdy faszyści doszli do władzy, robili najpierw „noce długich noży” we własnych szeregach. Nikt nie mógł się czuć bezpieczny ani w partii faszystowskiej, ani w całym społeczeństwie. Kto jest swój, a kto obcy – o tym decydowali silniejsi. Zło nie znika. Po wojnie przez długie lata kryło się pod ziemią, w niszowych zakamarkach. Wypłynęło na powierzchnię życia publicznego na fali narodowo-prawicowo-katolickiego odrzucenia demokratycznego państwa prawa, lewicy i liberalnego centrum.
Destrukcja prawdy i pamięci o Holokauście/Szoa/Zagładzie odbywa się głównie w tzw. mediach społecznościowych, ale także w kampaniach polityków skrajnej prawicy i w sprzyjających im mediach tradycyjnych, w tym prasie, także wychodzącej legalnie w Polsce, i internetowych.
Nowym elementem jest wykorzystywanie w tym celu sytuacji w Strefie Gazy. Konflikt sprowokowany przez Hamas przedstawia się jako dowód, że to nie palestyński terroryzm jest problemem, lecz że jest nim samo istnienie Izraela, jedynej liberalnej demokracji w tym regionie świata, w której znaczna część społeczeństwa domaga się sprawiedliwego pokoju, a nie kontynuacji wojny. Lekcje historii w Europie i na Bliskim Wschodzie są ignorowane. Jako żywo historia przestaje być nauczycielką i przestrogą.
Czy to się da zatrzymać w dzisiejszej Polsce? Trzeba próbować. Stop kłamstwu oświęcimskiemu.
Komentarze
Kalina napisała kiedyś w blogu, ze Żydzi sami byli sobie winni, bo byli inni. Często bez chęci integracji. Zadaje sobie przy tym pytanie czy biedota żydowska i biedota polska miały jakakolwiek szanse na integrację. Poza tym okupant nie miał takiego problemu. Mordował od Konferencji Wansee wszystkich kolejno. Poza tym nasuwa się pytanie. Integrację z kim? Podobnie dzisiaj przy dyskusji o migrantach zapominamy o polskich wtórnych analfabetach, o wykluczonych, którzy nie maja szans „doszlusować „ do społeczeństwa. Podobnie migranci, przynajmniej na początku maja trudności integracyjne i nikt o tym nie pisze, przynajmniej po prawej stronie.
Oświęcim
Gdy świadków coraz mniej, tym bardziej powinniśmy dbać o kulturę pamięci. O edukację fokusujac ja również na ofiary.
Przypominać o losie mniejszości, o Żydach, Sinti i Romach, o osobach innej orientacji homoseksualnej, o niepełnosprawnych, o komunistach, obcokrajowcach, o wszystkich, którzy nie odpowiadali normom, stygmatom nazistowskim, o ofiarach po prostu.
Rasizm rozumiany jako ideologia panowania i dominowania, ktore relatywizuja oraz legitymuja nierowny podzial wladzy, przywilejow…oraz mozliwosci samorealizowania sie jest czesto powielany amatorsko, co prowadzi do tworzenia struktur dyskryminacji, rasistowskiej rzeczywistosci, w ktorej stygma staje sie poniekad normalnoscia, rzekoma norma sugerujaca naturalnosc. Niektorzy przedstawiaja rasizm jako wiare, wiedze w biologiczne pojmowanie i postrzeganie rasy, ba nawet okraszaja tenze zastepczo kultura, etnia szeroko pojeta, co prowadzi zawsze do wykluczania, hierachizacji, redukowania kazdego bytu jako „obcego“.
Kalina broniąc swojego miejsca na narodowym piedestale stara się ukryć swój/swoje antysemickie wpisy w tutejszym blogu i relatywizuje, rozmywa wręcz polski antysemityzm i jego znaczenie podczas Holokaustu na Europę. W ten sposób staje się chcąc nie chcąc europejska, ba salonowa. Wcześniej pomijała krytykę milczeniem. Obecnie zarzuca mi i innym emigrantom, że poszukują celowo polskie antysemitki i antysemitow i do tego w blogu AS. Czyzby na tym polegało całe zło, a nie na generowaniu wpisów antysemickich? Kolejny raz przedstawia Kalina swój świat , świat na opak.
Nieważne jest czy Kalina czuje się antysemitka, pisząc jednak antysemicki tekst naraża się na krytykę i po chwili milczenia atakuje niepotrzebnie. Wystarczyłoby za własne potknięcie przeprosić, a nie szukać tłumaczenia w przestworzach, u innych. Nieważne jest czy piszemy nieobacznie, celowo, z ukrycia. Ważne jest bowiem, że takie teksty pozostają w sieci i gdy pozostają bezkrytyczne, to źle świadczą o piszących i czytających. O ten „drobiazg“ tu chodzi. Nie chodzi o konkretną osobę z dużym ego, lecz o jej wpis i reakcje na krytykę. Cóż, „każdemu na co zasłużył“.
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/02/01/polacy-mordowali-nie-tylko-w-jedwabnem-trzy-pogromy-ktorych-powinnismy-sie-wstydzic)/
http://auschwitz.org/gfx/auschwitz/userfiles/auschwitz/edukacja/zrozumiec_holokaust-ksiazka_pomocnicza.pdf
@AS (poprzedni wpis)
@lukipuki ma wyraźnie coś do życzenia jeśli chodzi o kościół. Wiec adresowanie raz do kuki, raz do luki daje wszystkich daje do zrozumienia o co to i komu idzie w jego wynurzeniach.
Pora coś skrobnąć panie Adamie skoro człek zasiadł przed mrygadłem. Jakoś niewiele wesołego przychodzi do głowy mimo usilnych starań. W poprzednim felietonie pisze pan o dwóch takich co znaleźli się nieco bliżej prawd głoszonych przez Jeszuę Ha-Nocri. Co do samego krk wraz z jego buńczucznym „Extra ecclesiam nulla salus” zgrabnie uchwycił charakter tej korporacji Cioran pisząc:
„W jednej z kaplic tego kościoła, brzydkiego jak nieszczęście wizerunek Dziewicy z Synem ponad kulą ziemską. Agresywna sekta, która podkopała i zdobyła cesarstwo dziedzicząc jego przywary – z gigantomanią na pierwszym miejscu”.
Niestety dwie jaskółki nie czynią wiosny, szczególnie w okresie poważnych zmian klimatycznych i politycznych. Te drugie zaś mocno brunatnieją i to nie tylko w nadwiślańskiej krainie. Weźmy np. trumpowską Amerykę, o której pan wspomina. Od pewnego czasu gnębi mnie to, że w jednym z niedawnych wpisów nazwałem Trumpa orangutanem, co w jego przypadku może być jedynie komplementem. Żeby nie być gołosłownym warto porównać małpi rozum prezydenta USA z wystąpieniem jego wykreowanego przez A.I. pobratymca na temat nieuniknionego upadku demagogów.
https://www.youtube.com/watch?v=ddqJVFHLq6U
Jak słusznie twierdzi Piotr Fronczewski, „są ludzie utkani z materii świetlistej, ale są także ludzie zrobieni z łajna, słomy i zbutwiałych desek.” Wiele wskazuje na to, że podobne róznice mogą występować również pośród naszych najbliższych krewnych.
Trochę bardziej ogólnie. Przyglądając się światu z odległych Antypodów coraz bardziej jawi mi się on jak jakaś nitzscheańska palingeneza, odwieczne odradzanie się tych samych przebrzmiałych zdegenerowanych ideologii i doktryn nadając arcyzgrzybiałym świństwom wygląd czegoś nowego. To odczucie, które jak myślę towarzyszy niektórym, dobrze uchwycił Emilek C .pisząc:
„Kręcą, powtarzają tę samą scenę bez końca. Przechodzień, najwidoczniej z prowincji, nie może się nadziwić „Po czymś takim nigdy nie pójdę do kina” – mówi.
Podobnie można by zareagować na cokolwiek, czego kulisy zdarzyło się oglądać, a sekret – uchwycić. A jednak mocą jakiegoś zakrawającego na cud omroczenia umysłu ginekolodzy durzą się w swych klientkach, grabarze płodzą dzieci, nieuleczalnie chorzy snują wiele planów, sceptycy piszą…”
No właśnie – sceptycy piszą.
„Jak dotąd Braun nie stanął przed sądem za to oczywiste złamanie prawa.” Braun nie stanął dotąd przed sądem za wielokrotne oczywiste złamanie prawa. I to jest jeden z powodów, że jego popularność rośnie. Chyba nie ma nawet aktu oskarżenia, zapowiadanego na koniec lipca. Prawomocnego skazania, jeżeli w ogóle nastąpi, można się spodziewać za kilka lat. A potem nastąpi ułaskawienie…
„Padają czerwone linie, bo brak reakcji państwa i prawa oznacza dla tego rodzaju ludzi przyzwolenie.” Nic dodać, nic ująć.
Brak szybkiej i stanowczej reakcji państwa na bezczelne łamanie prawa, nie tylko w sprawie Brauna, powoduje nieodwracalne szkody. No ale rząd zajmuje się rekonstrukcją, aktualnie partie walczą o swoich wiceministrów…
Do zmian wprowadzonych w kancelarii i zapowiedzianych przez Gangusa odniósł się również prezydent Debi – jego pisdny poprzednik. Do swojego wpisu w mediach społecznościowych dodał filmik, na którym można było zobaczyć dwóch walczących mężczyzn. Jeden z nich podpisany jest jako „koronawirus”, a drugi jako „bimber z Podlasia”. W pewnym momencie „koronawirus” spektakularnie znokautował przeciwnika. „Pamiętacie ten filmik z czasów pandemii? Dziś w roli ‚koronawirusa’ Gangus. Panie kurduplu” – napisał Debi.
————
Debi
„Twój czas Andrieju mija,
Już nie rozedrzesz ryja.
Już nam się nie przydarzy,
twój durny wyraz twarzy.
Nadchodzi tera era
Karola sutenera,
a jego cnoty wielkie
poświadczą kurwy wszelkie.
Bo tak rodaku chciałeś,
Sam sobie tak wybrałeś,
Gdy nadeszła wyborów chwila:
alfonsa za debila”.
@act
Szkoda uwagi na brednie tych ludzi.
Przykład Brauna, Bąkiewicza i, niestety, urzędnikow wysokiego szczebla łamiacych prawo, a nieponoszących z tego tytułu konsekwencji jest chyba wynikiem przekonania, ze „Polska nierzadem stoi”. Wprawdzie zbroimy sie na potęge, ale nie dam glowy, czy to wszystko nie jest pomieszaniem z poplataniem, a zbrojenia nie sa prowadzone bez planu. Co do antysemickich wybryków – minister Sikorski dał jasna wykładnie tego, co jest, a co nie jest antysemityzmem. Polska wspiera Izrael przeciw terrorystom z Hamasu, ale nie da nigdy zgody na Holocaust odbywajacy sie w Gazie na Palestńczykach. A ambasador in spe USA w Polsce nierozstajacy sie z jarmułką za swoja arogancję powinien byc odwołany zanim jeszcze rozpoczął urzędowanie.
Słyszałem wielokrotnie wypowiedzi poważnych osób z akademickim szlifem, ze zginęło tylko 3mln Żydówek i Żydów. Długo zastanawiałem się skąd takie domniemanie? Prawdopodobnie powodem było tłumaczenie sobie i innym rzekomą , duża i wszędobylska obecność Żydów po wojnie i dzisiaj, w przemyśle finansowym, filmowym iiiii. Z akcentem na rzekomą. Poddawanie wątpliwości ilości ofiar jest oczywiście kolejnym kłamstwem.
Jeden problem jest podstawowy. Dlaczego ludzie, duża cześć społeczeństwa wierzy, ufa, czy jak to powiedzieć, przyjmuje z ulgą kłamstwa i występki świrów, ludzi nawiedzonych, a także ludzi bardziej grających takie role, obciążonych jakimiś deficytami, szukających i znajdujących w każdym odpowiednio zinterpretowanym wydarzeniu „polityczne złoto” dla siebie.
TJ
Proponuję zapoznać się z ostatnim wywiadem prezydenta Dudy udzielonym Bogdanowi Rymanowskiemu.
W trakcie rozmowy w „Gościu Wydarzeń” ustępujący prezydent odniósł się do spięcia wokół Radosława Sikorskiego i Jarosława Kaczyńskiego:
że doskonale znał Lecha Kaczyńskiego, który „szacunek dla Żydów” miał „wpisany” w swój pogląd na świat. – W związku z tym nie sądzę, bo to jest zawsze też kwestia wychowania, żeby pan prezes Jarosław Kaczyński miał odmienne poglądy na ten temat.
Natomiast pamiętajmy o tym, kim jest pani Anna. Jest znaną dziennikarką, jest osobą w zasadzie publiczną. Wielokrotnie w sposób bardzo radykalny wypowiadała się na temat sytuacji w Polsce, rządów, Zjednoczonej Prawicy, samego pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i jego decyzji. I myślę, że raczej to miał na myśli pan prezes, że ona jest po prostu radykalnie przeciwko obozowi politycznemu, który on reprezentuje
Prezydent-ślizgacz, polityczny pajac, w swoim mniemaniu polityczny i duchowy przywódca, niemal czarownik zinterpretował Kaczyńskiego, w oparach kłamstw, insynuacji i aluzji wyjaśnił, co mistrz Jarosław miał na myśli. Nie żadną polskość, czy niepolskość, tylko najprawdziwszą wstrętna i szkodliwa lewackość. Żona Sikorskiego, to lewaczka, a nie żadna niepolka, ostatecznie zdecydował pan prezydent nie wszystkich Polaków.
TJ
Czołowy trep Pisdowa de Bil ocenia:
— W drugiej turze tych wyborów, dobrze wiemy, że to Donald Tusk prowadził kampanię, a nie Rafał Trzaskowski. Wszyscy to widzieliśmy. To on także i jego sposób sprawowania władzy został oceniony przez wyborców negatywnie — ogromnym sukcesem jest zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich.
Zapomniał dodać, że co najmniej ca 11 milionów normalnych Polaków mówi:
W y p i e r d a l a j !
Szanowny Moderatorze !
Pozwoli Pan że wrócę do poprzedniego tekstu.
Szanowny Tejocie .
To nie jest umurusany lingwistycznym bełkotem facet jak łagodnie określasz tego człowieka. To wyjątkowo obrzydliwy stary cynik ,zatruwający od dziesięcioleci nasze życie społeczne Szkodnik i Warchoł.
Szanowny Gospodarzu !
Nie tak dawno był w Obozie Oświęcimskim niejaki Elon Musk i z synkiem ,,Na barana,, spacerował jak po placu zabaw.
Niestety , ale schamienie i barbarzyńskie zachowania dotykają coraz większą rzeszę ludzi. Jeżeli Dobremu Panu, Naszemu Narodowemu Zbawcy wolno wypowiadać dowolna ilość inwektyw i oszczerstw, to dlaczego ja mam się hamować.
Dlatego apeluję do Rządzących – Obecnych i Przyszłych ;
Państwo jest zobowiązane do egzekwowania prawa i aby nie być państwem li tylko opresyjnym winno także Edukować, Edukować i Edukować .
Chcę być dumnym z Mojego Kraju. Tym którzy myślą tylko o zdobyciu Władzy , a człowieka mają za Ciemną Masę mówię po raz kolejny ; Wyp…………..ć !!!
Pozdrawiam
Zdzisław Prętki
Kalina
5 sierpnia 2025
9:29
Pełna zgoda.
Amnesty International apeluje do Tuska …
„Zwracamy się w szczególności do premiera Donalda Tuska, by jako szef rządu oficjalnie potępił zbrodnicze działania Izraela w Strefie Gazy i nazwał je po imieniu: to ludobójstwo. Amnesty International wzywa także, by Polska podjęła wszelkie dostępne działania na rzecz powstrzymania ludobójstwa w Gazie i pociągnięcia winnych tej zbrodni do odpowiedzialności prawnej. Domagamy się w szczególności podania do publicznej wiadomości, jaki sprzęt wojskowy jest przedmiotem wymiany handlowej między Polską a Izraelem”
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,32155576,msz-izraela-skrytykowalo-tuska-mocna-odpowiedz-rzecznika-rzadu.html
Jagoda
5 sierpnia 2025
17:11
Kalina
5 sierpnia 2025
9:29
„Domagamy się w szczególności podania do publicznej wiadomości, jaki sprzęt wojskowy jest przedmiotem wymiany handlowej między Polską a Izraelem”
A czy może Panie wiecie, czy Amnesty International zażądał aby Hamas podał do publicznej wiadomości kto im dostarcza broń i skąd mają na nią pieniądze ?
@gostek
Właśnie: bez moderacji.
Żulczyk nie ogarnia ogromu kuwety i szkód spowodowanych przez Debiego, i w niby aluzyjno-ironicznym podsumowaniu jego działalności, oświadcza publicznie, że dziś by tak nie powiedział jak kiedyś o Debim oraz wskazuje i dziękuje za jego rzekome zasługi…
Przewrotność pisarzy z przetrąconym grzbietem i odszczekujących swoje kiedyś wyrażone opinie… ma w Polsce niezłe tradycje, ale ma też swoich bohaterów
Kisiela, Szpotana… którym Żulczyk do kostek nie dorasta – niestety.
Takiej obłudy, samochwalstwa, pyszałkowatości operetkowej dumy musoprzywódscy, prezydenta nie wszystkich Polaków, ślizgacza, pseudopatrioty, infantyla samochwały, egotysty, łamacza Konstytucji i politycznego podnóżka PiSu dawno nie słyszałem. Brrr.
TJ
@Piotr II
I co Panu przyjdzie z informacji, że być może Hamas jest wspierany przez Iran?
Dudzina
Szanowni Państwo, ja już krótko,
po dwu kadencjach w cieniu mego męża,
stoję przed Wami – ozdoba sceny,
gdzie każdy oklask smakował jak publiczna łaska.
Przede wszystkim dziękuję za wspieranie mojego męża,
bo gdyby nie Wasza gorliwość, jego zwycięstwa
byłyby jak pomniki stawiane na piasku:
piękne, lecz nietrwałe.
„Nie ze wszystkimi współpracowałam, lecz z wieloma”,
ku chwale naszej pisdnej partii,
dziękuję za chwile wytchnienia od małżeńskej rutyny,
tuszę nadzieję, że nie zawsze zawiodłam.
Bardzo dziękuję za pomoc w moich działaniach,
za merytoryczne wsparcie projektów,
choć często moje notatki ginęły w tonach raportów
i w kuluarach zamieniały się w bezgłośne echo.
Za dobre słowo, za uśmiech –
bez Waszych rozradowanych twarzy
ta biurowa opera byłaby tylko festiwalem pustych krzeseł.
Coś się kończy, coś zaczyna:
jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii,
bo oto mogę zdjąć maskę błogosławieństwa
i poczuć, jak cisza smakuje bez protokołu.
Pożegnam się słowami piosenki:
„To już jest koniec, nie ma już nic” –
hymnem wolności, którym krzyczałam cicho,
gdy ściany pałacu słuchały sekretnej nadziei.
Jesteśmy wolni, możemy iść –
choć kto przejmie rytm naszych kroków
i zanuci tę melodię dyplomatycznej grzeczności?
Dziękuję za każdy oklask, co tłumił niewypowiedziane pytania,
za każdą pochwałę wyszlifowaną na wernisażu protokołu.
Niech Wasza przyszłość będzie równie świetlista,
lecz bez konieczności pokłonów przed pustą fasadą.
Żegnam się z wami słowami piosenki o końcu wolności –
ale kto zapłaci rachunek z tej rozrywki?
Życzę biurwom z kancelarii świeżego zapału… i pamiętajcie –
mój sukces to nasza wspólne igrzyska logistyki.
Oto koniec ceremonii – a ja idę, wolna od scenariusza,
z ostatnim uśmiechem, którego nikt już nie zaplanuje.
A najbardziej mnie cieszy… godziwa emerytura, dla paprotki.
Pałac, 5 August 2025
Filomena Carska
5 sierpnia 2025
22:04
Mój komentarz
Niezły wierszyk pokazujący bezkształtność, nijakość i beztreściowość lokatorów Pałacu.
TJ
@AS
Walka z kłamstwem oświęcimskim jest rzeczą na czasie. Przełganie ostatnio się nasiliło z jakiegoś powodu nawet w Polsce wiec to na nas spada obowiązek jego zwalczania. Jak to czynić? Zapewne blogowicze coś zasugerują. Do dzieła zatem.
Kalina
5 sierpnia 2025
22:04
” I co Panu przyjdzie z informacji, że być może Hamas jest wspierany przez Iran?”
Nic.
Jestem tylko nieco zadziwiony faktem że Amnesty International akurat tak się uwziął na Tuska…i się domaga.
Chyba że się pomylili i nie o tego Donalda chodzi.
AI zacna i bliska mi organizacja od kilku lat politycznie skręcona jednostronnie na „lewo“. Przekładam Pro Asyl…
Kto pamięta debaty wojnach, gdy dzisiejsi krytycy/krytyczki opowiadali się wyraźnie za wojnami tzw. „sprawiedliwymi“. Są takie? Oczywiście nie, twierdziłem wowczas i dzisiaj. Gwoli przypomnienia; pare moich zdań z ówczesnej niedorzecznej dyskusji w blogu, nie na blogu…
„
Chociaż Bóg w wyjątkowych sytuacjach „dopuszczał” konflikty wojenne, nigdy jednak nie aprobował zła, które im towarzyszyło. Żadna wojna nie jest „sprawiedliwa”, gdyż każdej towarzyszy śmierć, zniszczenie, gwałty i niewyobrażalne okrucieństwa, nie mówiąc już o ludobójstwach. Przykładów, niestety, aż nadto dostarcza współczesna historia.
W żadnej wojnie nie ma zwycięzcy. W każdej przegrywa człowiek, wartości etyczne duchowe i miłość. Każda wojna, jakikolwiek byłby jej wynik, zawsze przedstawia klęskę człowieka, który jest przegrany w punkcie wyjścia […] Absurdem jest zatem świętować zwycięstwa. Każde działanie wojenne, choć często zwieńczone – to określenie jest niesłusznie stosowane – sukcesem, powinno być zawsze powodem zawstydzenia i prowadzić do nabożeństwa pokutnego (A. Pronzato)“.
@orteq
Ale przecież samo Muzeum odpowiada, jak zwalczać kłamstwa negacjonistów w socjalach. Jeśli ze swej strony państwo polskie zacznie konsekwentnie egzekwować prawo w tej dziedzinie, zrobimy duży krok w dobrym kierunku. Jeśli historia ma czegoś uczyć kolejne pokolenia, to tylko pełnej prawdy o jasnych i mrocznych stronach naszych dziejów.
„Miałeś chamie zloty róg ”
Miał ogromną szansę być prawdziwym prezydentem w czasie rządów Pisu⅘ nie wspomagajac Pisu.
Powinien być arbitrem, ukrócać samowolę tej partii wynikłą
z przewagi w Sejmie , nie zezwolić na bezczelne łamanie konstytucji , zapobiec panoszeniu Ziobry i MacierewI icza itd. Itd
Zachowywał się fatalnie wobec Unii, osób LG9BT
Pis nie wystawił by go do drugiej kadencji ale poczucie dobrze pelnionej prezydentury to dla człowieka, którego los i Kaczynski posłał na najwyższy Urząd powinno być najważniejsze.
Ale do tego stanowiska i dobrym życiu potrzeba rozumego,godnego charakteru .
A najgorsze, że ta nieszczęsną prezydentura przytrafiła się Polsce i nam i nie potrafiliśmy się uchronić przed kolejnym nieszczęściem
Piotr II
5 sierpnia 2025
23:28
…Jestem tylko nieco zadziwiony faktem że Amnesty International akurat tak się uwziął na Tuska ….
Tusk został wywołany do odpowiedzi, nie tylko przez organizacje międzynarodowe, na przełomie roku ’24 – ’25, kiedy po wyroku MTK w Hadze oświadczył, że B. Natanjahu nie zostanie w Polsce aresztowany w przypadku przyjazdu na obchody 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz – Birkenau.
W Polsce został wystosowany apel do premiera Tuska i ministra spraw zagraniczny o równe standardy w stosowaniu prawa międzynarodowego, pod którym podpisało się wiele znaczących postaci życia publicznego.
Apel ten spotkał się z mocnym kontrapelem innej grupy.
Warto poznać argumenty obu stron.
Zapoznać się z rozmowami na ten temat z prof. Jackiem Leociakiem:
https://oko.press/paralizujaca-aura-holokaustu-gaza-wywiad
I dr Janem Olaszkiem:
https://oko.press/nierowna-debata-o-gazie
Obowiązkową lekturą powinna być książka byłego szefa służb specjalnych Izraela Amiego Ayalona „Bratobójczy ogień”:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5161971/bratobojczy-ogien-jak-izrael-stal-sie-swoim-wlasnym-wrogiem-i-czy-jest-nadzieja-na-przyszlosc
„Jak zagorzały syjonista, który wychował się w jednym z pierwszych osiedli w Izraelu i został wyszkolony na elitarnego komandosa, by walczyć na śmierć i życie, może przewodzić kampanii na rzecz pokoju ze swoimi wrogami? Odpowiedź zawarta w fascynującej opowieści Amiego Ayalona otwiera oczy zarówno Palestyńczykom, jak i Izraelczykom.”
– Sari Nusseibeh, autor książki Once Upon a Country: A Palestinian Life, były rektor Uniwersytetu Al-Kuds i były przedstawiciel władz Autonomii Palestyńskiej w Jerozolimie.
W tej głęboko osobistej, odkrywczej podróży Ami Ayalon dociera do Palestyńczyków i Izraelczyków, których doświadczenia różnią się od jego własnych, by poznać ich historie i poglądy.
Jako szef agencji bezpieczeństwa Szin Bet zrozumiał, że kiedy Izrael prowadzi operacje antyterrorystyczne w sytuacji braku nadziei na polityczne rozwiązania, palestyńskie społeczeństwo popiera przemoc, ponieważ nie ma nic do stracenia.
W trakcie zbierania materiałów i pisania Bratobójczego ognia uświadomił sobie, że życie w służbie kraju uczyniło go ślepym na autodestrukcyjny charakter polityki, która podkopała izraelskie społeczeństwo obywatelskie, jednocześnie przynosząc upokorzenia palestyńskim sąsiadom. „Jeśli Izrael stanie się orwellowską dystopią – pisze Ayalon – to nie za sprawą garstki uzbrojonych teologów wciągających nas w mroczną przeszłość. Zaprowadzi nas tam świecka większość, milcząca i motywowana strachem”.
Ayalon jest realistą, a nie idealistą, i wielu spośród tych, którzy uważają się za syjonistów, uzna za radykalne jego wnioski na temat tego, co Izrael musi zrobić dla osiągnięcia pokoju i względnego bezpieczeństwa oraz przetrwania jako ojczyzna Żydów i liberalna demokracja.
Z książki wręcz wynika, że izraelscy nacjonaliści byli i są zainteresowani istnieniem Hamasu, bo potrzebny jest im wróg.
Warto też posłuchać i poczytać co ma na ten temat do powiedzenia polska arabistka dr Patrycja Sasnal. W ubiegłotygodniowej Polityce jest na ten temat spory artykuł.
Tusk jest premierem Polski i trudno się dziwić, że to do niego kierowane są pytania dotyczące stanowiska Polski w tej piekielnie trudnej kwestii.
@Saldo mortale
6 SIERPNIA 2025
2:50
Nie ma wojen „sprawiedliwych”, ale sa wojny wymuszone przez agresora, a wiec konieczne
@Piotr II
5 SIERPNIA 2025
23:28
Moze sa podejrzenia, ze Polska dostarcza Izraelowi jakąś bron, która jest potem uzywana w Gazie, nie mam pojecia. W kazdym razie od Polski jako członka Unii Europejskiej i Amnesty International pewnie wymaga sie wiecej niz od Iranu.
Przemówienie Nawrockiego w Sejmie jak zwykle naładowane suwerenistycznymi komunałami, nienawistnymi aluzjami, żenadą pychy i wyniosłości, kłamstwami w żywe oczy o praworządności, deklaracjami prezydenckiej mocy, wszechmocy i konstytucyjnej wyższości, hasłami typu – my Polacy, tu jest Polska, niech żyje Polska.
Jest to przez przypadek wyłoniony faworyt Jarosława Kaczyńskiego, co do którego prezes PiSu ma nadzieję, że z powodu braku jakiegokolwiek doświadczenia w polityce będzie zmuszony chodzić na prezesowskim pasku, przynajmniej w sprawach dla PiSu najważniejszych.
Tak by było, gdyby Nawrocki został np. sekretarzem osobistym Kaczyńskiego, ale tak nie może być z Nawrockim jako prezydentem. To nie jest ten typ, ta mentalność. Ustawka, bramka, skręcenie frajera, to są wzorce zachowań, postaw, w których wzrastał Nawrocki.
TJ
Nie da się. Tak, jak nie da się wcisnąć do tubki raz już wyciśniętej pasty.
Socmedia i cały internet stają się tubą kłamstwa i negacjonizm wspisuje się w ten fenomen idealnie. A teraz dokłada się do tego sztuczna „inteligencja”.
Skoro informacja naukowa staje się coraz bardziej skażona fałszem, to co dopiero mówić o historii, której fałszowanie jest procederem nagminnym, a szerzenie fałszu hastorycznego walką z wiatrakiem. Internet to zjawisko spotęgował do n-tej potęgi.
Pewnie, że trzeba prostować fałsz, ścigać kłamców, ale…
Skoro państwo polskie w majestacie swego prawa nie potrafi dobrać się do Brauna, to jak dobrać się do serwerów, które „nadają” z krajów poza jurysdykcją polską czy europejską ? fałszem, to co dopiero mówić o historii, której fałszowanie jest procederem nagminnym, a szerzenie fałszu hastorycznego walką z wiatrakiem. Internet spotęgował to zjawisko do n-tej potęgi.
Pewnie, że trzeba prostować fałsz, ścigać kłamców, ale…
Skoro państwo polskie w majestacie swego prawa nie potrafi dobrać się do Brauna, to jak dobrać się do serwerów, które „nadają” z krajów poza jurysdykcją polską czy europejską ?
@Jagoda
6 sierpnia 2025 8:41
Kiedyś czytałem wywiad z prof. Y. Haririm, który na pytanie o przyszłość konfliktu izraelsko-palestyńskiego wskazał na dwie drogi i tylko dwie: wojna bez końca albo WSPÓLNE państwo żydowsko-palestyńskie. Przychylam się do tej opinii gdyż każdemu kto głosi ideę ,,Free Palestine”, ideę moralnie słuszną daję zadanie: wykreśl na mapie granice tego państwa. Ktoś powie: to oczywiste – granice z 1948r. Czy ktoś zwrócił uwagę jak miały one (z gubsza bo do rzeczywistej delimitacji nigdy nie doszło) przebiegać? Te esy-floresy, które teraz są pocięte drogami, osiedlami, zagospodarowane przez 80lat przez Izraelczyków. I co? Izrael w imię moralności, no bo nie pokoju (zawsze poza linią pozostanie jakiś święty pagórek, grób czy dziedzictwo) ma się ,,posunąć”? NIE MA NA TO SZANS. W polityce moralność niestety nie jest zbyt znaczącym czynnikiem.
Najsensowniejszym rozwiązaniem jest wspólne państwo. Rzecz jasna Izrael musiałby wypłacić Palestyńczykom rekompensaty za utracone/wywłaszczone ziemie, rekompensaty które pozwoliłby bym im się ,,zagospodarować” we wspólnym państwie. Czy to realne? Jest jakaś promil realności a jest nim pokojowa obecność izraelskich Arabów/Palestyńczyków w państwie Izrael. Nie sądzę też by ci ludzie mając do wyboru życie w hipotetycznym państwie palestyńskim czy życie w Izraelu optowali za tym pierwszym.
Jak pokazują jednak ostatnie wydarzenia Izrael dokonał wyboru a jest nim wojna bez końca, opcją ,,usunięcia” Palestyńczyków. Jest to opcja politycznie wydajna dla doraźnych interesów izraelskiej prawicy ale prowadząca…dokąd? Do ludobójstwa? ,,Ostatecznego” rozwiązania problemu palestyńskiego? Tu dygresja (i ku przestrodze): w Izraelu od 20lat trwało hodowanie przez ,,normalną” prawicę (Likud) co raz bardziej skrajnej prawicy. Gdy pojawiało się ugrupowanie, którego lider szokował swoim agresywno-plugawym językiem (np. nazywając Palestyńczyków en masse np. bandyckim narodem), wkrótce to ugrpowanie ,,normalizowało się” w trybach układów politycznych, nie zmieniając przy tym poglądów, pojawiało kolejne ugrupowanie, którego liderzy w debacie publicznej nazywali Palestyńczyków ,,bydłem” czy ,,robactwem”. (Mechanizm skądinąd znany?) Itd. Teraz już są na etapie ,,ostatecznego rozwiązania” problemu Gazy – choćby po przez ,,skoncentrowanie” ludności Gazy w obozie, którego bramy przekroczywszy powrotu do Gazy nie będzie, za to będzie go można opuścić emigrując gdziekolwiek…Przypominam, że Holocaust nastąpił z braku ,,innego” ,,humanitarnego” rozwiązania ,,kwestii żydowskiej”. Zapewne Hitler zawsze hodował marzenie o masowym mordzie ale by innych, aparat państwowy doprowadzić do tego miejsca potrzebował 4lat (1938 – 1942) i wojny. Co będzie dalej? Strach pomyśleć…
Oczywiście jest też ,,ta druga” strona. Hamas mógłby złożyć broń w imię ocalenia biologicznego bytu swoich rodaków*. Ale nie – oni nadal utrzymują eskalację. Przecież na zwycięstwo militarne absolutnie żadnych szans nie mają. Nie mają też szsns na pozyskanie wsparcia z zewnątrz bo nawet ich irański patron ma swoje problemy. Jedynymi ludźmi po stronie palestyńskiej, której dogadza ten stan są sami hamasowcy a jednak…skądś się biorą kolejni bojownicy na miejsce tych zabitych, gdzieś przetrzymują zakładników…
Jednym słowem szaleństwo bez końca bo tutaj jest ,,tych dwoje” do straszliwego tańca…
*tak w końcu uczyniło dowództwo powstania warszawskiego
Jagoda uczy się z jednej książki. Pokój w Gazie nastąpi jutro, gdy Hamas odda broń i wycofa się z Gazy. Izraelczycy już raz wycofali się z Gazy. Hamas wowczas po wygranych wyborach pomordował opozycjonistów z Fatahu i wyrzucił ciała pomordowanych prze okno. Filmy są pewnie w sieci dostępne. Jestem przekonany, ze ofiarami Hamasu są również Palestyńczycy i nie tylko jako „tarcza ochronna“. Po latach przemocy Hamasu w przypadku wolnych wyborów Hamas by je dzisiaj przegrał. Wcześnie w wybuchu empatii pojawiały się wpisy w blogu krytykujące biedę w Gazie, dzisiaj podobne wpisy krytykują zniszczenia w Gazie, w której rzekomo nic oprócz biedy nie było. Pomoc socjalna w Gazie była wyższa niż w Polsce. Mall niczym się nie różniące, dzisiaj przy braku miliardów z UE zieją pustkka lub zostały zniszczone. Dzieci głodują, a Kalina pisze, ze da wojny konieczne. Zadaje sobie pytanie czy chodzi jej o wojnę Hamasu i innych z Izraelem czy wojny Izraela z Hamasem? Nasza krytyka jednej czy drugiej strony może uspokoić nasze samopoczucie, niczego jednak nie zmieni, bo żadna ze stron „nie garnie się do pokoju“. Moznaby się licytować, która mniej, która bardziej.
Nie słuchałam ani nie oglądałam cyrku w sejmie, dopiero obejrzałam urywki w dzienniku. I krew mi się zmroziła. Ten facet drze japę jak Mussolini albo Hitler. Oby na tym zakończyły się podobieństwa
@AS
Jako gospodarz tej strony autorskiej, ma Pan pelna swobode w zwalczaniu wszelkich klamstw. Panski aktualny wpis świadczy o tym. Brawo.
Jagoda
6 sierpnia 2025
8:41
” Tusk jest premierem Polski i trudno się dziwić, że to do niego kierowane są pytania dotyczące stanowiska Polski w tej piekielnie trudnej kwestii.”
Pani Jagodo, tu pełna zgoda, jak Pani stwierdza to „piekielnie trudna kwestia „.
Tusk jasno wypowiedział się na ten temat:
„Polska była, jest i będzie po stronie Izraela w jego konfrontacji z islamskim terroryzmem, ale nigdy po stronie polityków, których działania prowadzą do głodu i śmierci matek i dzieci. To musi być oczywiste dla narodów, które przeszły wspólnie przez piekło II wojny światowej.”
I co tu więcej dodać ?
Pokazać faktury ile i jaki sprzęt Izrael kupił w Polsce ?
Rozliczenie dziennikarki Sarah Marii Sander z niemiecka scena kulturalna. Scena jak scena. Jagoda powinna przeczytać…
https://www.bz-berlin.de/berlin/gaza-brief-seid-laut-es-nichts-kostet
@slawczan
https://judiskkultur.se/events/herta-muller
@saldo mortale
Podejrzewam, że Izrael uważa, że wojna z Hamasem jest koniecznością, podobnie Hamas sądzi, że musi toczyć walkę z Izraelem. Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobi?
@kalina
Nie wyobrażam sobie świata bez Izraela, pisze niemiecka noblistka literacka Herta Mueller. A ja wyobrażam sobie doskonale świat bez Hamasu.
https://judiskkultur.se/events/herta-muller
@Adam Szostkiewicz
7 SIERPNIA 2025
8:31
Ja sobie wszystko wyobrazam. Nawet wspólne państwo izraelsko-palestyńskie
@kalina
Ależ ono istnieje, dwa miliony ludności palestyńskiej mieszka w Izraelu i ma swoją reprezentację w parlamencie.
@AS
W Izraelu jest wie wspólnych inicjatyw obywatelskich, izraelsko -palestyńskich, od przedszkoli o pomocy sąsiedzkiej. Palestyńczycy maja obywatelstwo izraelskie i biorą czynny udział w życiu kraju. Są również wcielani dokarmi izraelskiej. Poza tym żyją w Izraelu 38 wspólnot wyznaniowych (religii). Niektórzy w blogu , zapatrzeni w siebie , raczą o tym nie wiedzieć, mimo wielu wpisów na ten temat. Dziekuje za link Herty Müller.
Świat bez Hamasu, Hesbollah i państwowego teroryzmu irańskiego będzie istniał.
Pisanie o Gazie powołując się na informacje Hamasu jest bezsensowne.
Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Obecnie nie istnieje wspólne państwo izraelsko-palestyńskie. Te dwa miliony ludności palestyńskiej to obywatele Izraela.
W obecnej sytuacji politycznej i religijnej nie ma szans na powstanie wspólnego państwa izraelsko-palestyńskiego.
lukipuki nie rozumie sensu figuratywnego.
@Saldo mortale
7 SIERPNIA 2025
17:51
To proszę oswiecic nas i swiat, co sie dzieje w Gazie i jak Hamas manipuluje informacjami. Prosze napisac, ze ludzie maja sie tam dobrze, maja co jeść, dzieci sie bawia wesolo, a domy stoja nietkniete. O ile starczy panu wstydu