Nie bądź taki szybki Bill, Nałroki
Karol Nawrocki (a.k. a Nałroki, Batyr) chce nas uszczęśliwić nową konstytucją. Osobiście dziękuję, mnie obecna wystarcza, byle była przestrzegana przez rządzących. Co z nią wyprawiał poprzednik Nawrockiego oraz pisowscy premierzy, nie trzeba przypominać. Od złamania konstytucji w sprawie zaprzysiężenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego zaczęła się trwająca do dziś odsłona wojny polsko-polskiej – zwolenników i obrońców demokracji konstytucyjnej z autorytarystami, niszczącymi trójpodział władz, czyli fundament demokracji parlamentarnej.
Kto myśli, że to go nie dotyczy, bo to tylko wojenki klasy politycznej, a obywatele żyją czym innym, ten zrozumie swój błąd, jeśli nowa konstytucja stanie się faktem. Na razie nie ma mowy, aby otoczenie Nawrockiego, nawet ze wsparciem znacznej części PiS i skrajnej prawicy, przeprowadziło tę operację zmiany ustroju nawet po powrocie Kaczyńskiego do władzy.
Przegrana Koalicji Obywatelskiej nie będzie tak dramatyczna, jak marzą o tym w dużym Pałacu i na Nowogrodzkiej. Podstawą polityczną obecnego układu sił jest nadal mniej więcej wyrównane poparcie wyborcze dla obozu Tuska i obozu Kaczyńskiego. Próby zburzenia tego „dupolu” – przez Mentzena, Zandberga i Hołownię – są w sondażach odrzucane, bo tylko te dwa ugrupowania, Tuska i Kaczyńskiego, wciąż cieszą zaufaniem swych „żelaznych” elektoratów. W Sejmie po wyborach za dwa lat prawica pisowska, skrajna i jawnie faszystowska nie będzie miała większości pozwalającej uchwalić nową konstytucję. Tak to dziś wygląda i naturalnie nie jest dogmatem.
Mimo to otoczenie Nawrockiego, które kontynuuje operację wizerunkową „szybki Bill Nałroki”, jest – jak się zdaje – dobrej myśli. „Nałroki” zapowiada rychłe powołanie rady do spraw nowej konstytucji przy swoim Pałacu. Nazwisk członków ani tez generalnych na razie nie znamy.
Ale przede wszystkim nie znamy odpowiedzi na najważniejsze pytanie: a po co Polsce nowa konstytucja? Kto jej potrzebuje poza nową elitą prawicową na czele z Nawrockim? Teoretycznie może urzędować dziesięć lat, więc dla niego uchwalenie nowej konstytucji w 2030 r. to marzenie, bo przecież ich celem jest ustrój prezydencki stworzony pod Nawrockiego. Żeby rządził dekretami, a parlament mu nie przeszkadzał.
Taki to mają plan dla „Nałrokiego”, ale co miałaby z tego Polska? Czemu 10 mln Polaków głosujących na Trzaskowskiego miałoby chcieć jakiejś nowej konstytucji kwietniowej ograniczającej uprawnienia parlamentu i rządu? Nawrocki w swej bezkresnej arogancji mówi, że rada konstytucyjna jest potrzebna, by odbudować ze zniszczeń nasz ustrój konstytucyjny. Co za hucpa. Konstytucja to nie świstek papieru. Przystąpienie do prac nad nową powinno mieć dobrze uzasadniony powód i pluralistyczny charakter. Pojękiwania, że „stara” i „komusza”, nie wystarczą.
Ale czego innego w polityce polskiej można się dziś spodziewać po wierchuszce i młodszym pokoleniu na prawicy, obojętne w jakim wydaniu? „Mierzą siły na zamiary” w propagandzie, w polityce realnej są żałosnymi podróbkami Trumpa, ich boga, któremu codziennie biją pokłony. Nie umiałbym wymienić jednego nazwiska z ekipy Andrzeja „To ja!” Dudy, które wzbudziłoby we mnie zainteresowanie, może z wyjątkiem mjr. Siewiery. Ani jednego nazwiska z rządów Szydło czy Morawieckiego, może z wyjątkiem Czaputowicza. W porównaniu z ekipami Komorowskiego czy Kwaśniewskiego, nawet w porównaniu z pierwszym rządem Kaczyńskiego, tym z Radosławem Sikorskim, to jest przepaść.
A co dopiero na scenie zagranicznej! Czy do Nawrockiego dotarło, na czym polega polityka, gdy premier Meloni dała mu politycznego kosza w sprawie Mercosur? Albo, że Trump wstrzymał finansowanie kontyngentu amerykańskiego w Litwie, znacznie bardziej narażonej na agresję Putina. Ależ skąd, bo przecież na tym polega trumpizm: nie przyznawaj się nigdy do porażki, zawsze celebruj zwycięstwo. To działa z „ciemnym ludem” i mediami, ale kończy się zawsze tak samo: totalną kompromitacją.
Nałroki i jego ekipa to druga liga trumpizmu. Potrzebni Trumpowi do niszczenia integracji europejskiej i do wasalizacji państw buforowych w naszej części Europy, aby Trump nie musiał tam wysyłać więcej żołnierzy amerykańskich.
Gdyby ktoś w PiS rozumiał, że populizm ma krótkie nogi i jest karykaturą konserwatyzmu, wysłałby do Nawrockiego poradę: zmienia się nie dla samej zmiany i trąbienia o niej, ale dlatego, że zmiana jest naprawdę potrzebna całemu państwu i społeczeństwu, a nie tylko Nawrockiemu i Kaczyńskiemu, żeby mogli rządzić Polską do śmierci, jak Franco Hiszpanią czy Stalin Rosją.
Komentarze
„Nie umiałbym wymienić jednego nazwiska z ekipy Andrzeja ,,To ja!” Dudy, która wzbudziłaby we mnie zaintereoswanie, może z wyjątkiem majora Siewiery. Ani jednego nazwiska z rządów Szydło czy Morawieckiego, może z wyjątkiem Czaputowicza.”
a Marek Magierowski, albo minister cyfryzacji Anna Streżyńska (jedyna osoba z rządów Szydło i Morawieckiego którą ceniłam) ?
Ta ekipa spod ciemnej gwiazdy nie musi pracować dla Trumpa, aby ten nie czuł się w obowiązku przysyłać tu więcej żołnierzy. On i tak ich nie przyśle, zaś ja mam dziwne wrażenie, że w razie czego obecnie stacjonujący żołnierze, licho wie, jaki dostaliby rozkaz. Może mieliby nic nie robić, a może I wesprzeć rosyjską armię
Ten gość obecnie zameldowany w Belwederze nigdy nie był politykiem. Wkręcony w PIS-owy kierat i otoczony wiankiem doradców dopiero zaczyna. Tusk rozsądnie tłumaczy te ,,szarpnięcia ” belwederskiego personelu właśnie brakiem kindesztuby . Szarża dyplomatyczna i towarzyszące jej ,,aj-waj” nic dotąd wymiernego nie wniosła . Przepychanki w sieci i obraźliwe pyskówki m.in Buły B*****na z napaścią na rodzinę Sikorskich.. Deklaracje Trumpa jak już wiadomo mają wartość bardzo niepewną. Trump dziś mówi a jutro myśli. Więc kto mu wierzy sam sobie winien. Karolek jednak na rynku krajowym bardzo mocno puszcza oko do PSL i Wojska! Coś mu się marzy …
A coz po konstytucji, ktora mozna wielokrotnie i bezkarnie lamac?
Jakiś kompletny ignorant na Brunatnej Górze wrzeszczał:
„- Z polskiej wsi idzie mądrość, która pozwala wygrać wybory.
– Bo wy w tym roku zebraliście także plon polskiej demokracji, więc dziękuję polskiej wsi za poparcie mojej kandydatury i za to, że mogę was reprezentować„.
Obiecał, że będzie się wywiązywał z obietnic, m.in. zawartych w haśle: „Polski rolnik, polskie pole, polski chleb na polskim stole„.
– Dzięki wam Polska jest bezpieczna żywnościowo. Zawdzięczamy wam nasze bezpieczeństwo, dlatego jesteście tak ważni w całej architekturze bezpieczeństwa państwa polskiego.
Dziękował też: członkom Ochotniczych Straży Pożarnych, Kołom Gospodyń Wiejskich i wszystkim mieszkańcom wsi, „którzy wychowują kolejne pokolenia patriotów, służą w wojsku czy Straży Granicznej„.
Jakiś biszop mówił coś o „narodzie zespołowym” i udzielał innych politycznych wskazówek rządzącym.
———————-
Według Głównego Urzędu Statystycznego w II kwartale 2025 roku zatrudnienie w sektorze rolniczym wynosiło 1 mln 57 tys. osób
Tak zwanych „aktywnych rolników” jest jeszcze mniej. (wiescirolnicze.pl)
————-
Włodzimierz Matuszak grał księdza w „Plebanii”. Teraz wziął ślub z młodszą o 28 lat ukochaną, którą jest Karolina Nolbrzak również aktorka i to jest dobra wiadomość, choć decyzja państwa młodych ryzykowna.
————————————————
Speedy Gonzo przejawia niespotykany aktywizm polityczny – co chce złapać i dla kogo?
Red. Adam Szostkiewicz. Zdecydowanie i stanowczo nie zgadzam się z treścią zawartą w trzecim akapicie wpisu. „Przegrana Koalicji Obywatelskiej nie będzie tak dramatyczna…” i t.d. To brzmi jak akt kapitulacji, zgoda na przegraną walkowerem, lub coś w tym rodzaju. Do wyborów pozostało jeszcze 25 miesięcy. To szmat czasu, w którym wydarzyć się mogą przeróżne, nie do przewidzenia wydarzenia. „Duopol” może się wzmocnić, ale równie prawdopodobnie może być już tylko wspomnieniem. Mogą zapaść wyroki w wielu sprawach „rozliczeniowych”, a to może (ale nie musi, jak pokazuje praktyka) wpłynąć na postawę wyborców i na „słupki” w sondażach. Nie wierzę w bierność i rezygnację koalicji październikowej. Wierzę w mądrość elektoratu, szczególnie wobec coraz wyraźniej rysującego się zagrożenia ze strony „brunatnej”i wobec przywiązania większości społeczeństwa do wartości demokracji. Wprawdzie Autor w ostatnim zdaniu akapitu zastrzega, że jego ocena sytuacji nie jest „dogmatem”, ale zdanie to może zostać niezauważone. Inaczej byłoby, gdyby akapit omawiany i krytykowany przeze mnie zaczynał się od tego zastrzeżenia. Obawiam się, że mnogość takich ocen może sprzyjać potwierdzeniu tezy o samosprawdzających się przepowiedniach. Lekarze twierdzą, że wiara w dobry skutek leczenia bardzo sprzyja sukcesowi. Niektórzy z nich przekonują wręcz, że wiara ta jest warunkiem sine qua non sukcesu terapii. Myślę, że w polityce jest podobnie.
@Jacobsky (poprzedni wpis)
„Zeby zmienic konstytucje, trzeba kwalifikowanej wiekszosci glosow (2/3), a na to sie nie zanosi.PiS tyle nie zbierze nawetjesli przygarbnie wsztstkich z wyjatkiemKO i Lewicy (trzeba 307 v/s potencjalnie 282 : 189+30+32+16+5+4+3+3). Koalicja u wladzy rowniez nie zbierze. Pozostaje zamach stanu…”
Zmiana w konstytucji może byc takiego rodzaju ze prezydentura polska ulegnie znacznej przemianie. Czy do tego dojdzie przez następnych kilka lat? Chyba trzeba będzie dożyc żeby się przekonać..
Jeśli Chłopcy tak naprawdę myślą (przejęcie całkowitej władzy przy pomocy nowej, zmienionej Konstytucji), to złe się dzieje w państwie duńskim. Dotychczas myślałem, ze są to prości nieudacznicy (PiS-owi ludzie), wychodzi jednak na to, ze są to szaleńcy.
Takim typom jak Nawrocki żadna konstytucja nie będzie pasowała. Tacy goście jak on to sami chcieliby być konstytucją. Nasza jest nieprecyzyjna i tworzy sytuację konfliktową ale głównie dotyczy to prymitywnych osobników z chorą ambicją. Niektóre kraje nie mają konstytucji albo mają tzw. konstytucję niepisaną i dobrze sobie radzą. Nieodpowiedzialnym durniom to nawet wybitnie idealna konstytucja nie pomoże.
@limonka
Też nie. Co robią teraz? Czy przeszli na jasną stronę mocy?
Obecnie prezydent ma bardzo ograniczona wladze. Nalezy albo zlikwidowac instytucje prezydenta, albo znacznie ja wzmocnic. Podobnie jest z Senatem. To jest liczne grono, ktore tez ma ograniczona wladze. Nalezy albo zlikwidowac Senat, albo wzmocnic jego znaczenie, jednoczesnie znacznie zmniejszajac jego liczebnosc. Podobnie, Sejm jest zbyt liczny. Liczba poslow w Sejmie jest porownywalna do liczby reprezentantow Kongresu USA, w kraju ktorego ludnosc jest dziewiec razy wieksza niz ludnosc Polski. Liczebnosc Sadu Najwyzszego tez powinna byc zmniejszona. Kompetencje Trybunalu Konstytucyjnego moglby byc przeniesione do Sady Najwyzszego.
Z 17 marca tego roku
https://www.gov.pl/web/instytut-lacznosci/anna-strezynska-dyrektorem-instytutu-lacznosci
więc chyba nie tylko ja ją dobrze oceniam, co do M. Magierowskiego, no cóż na tle takich postaci jak choćby twórca osławionej Mabeny, powiedziałabym, że wręcz błyszczał. Co robi teraz nie wiem i szczerze mówiąc nie interesuje mnie to.
@act
8 września 2025
17:47
Dobre pytanie prowadzi do dobrej odpowiedzi. Czyzbys mial nadzieje na jakas konstytucje, ktora sama sie obroni?
Konstytucje polską nalezy jak najszybciej zmienic ponieważ obecna jest ni pies ni wydra. Albo mamy model prezydencki typu francuskiego czy amerykańskiego albo mamy model premierowski /kanclerski typu niemieckiego czy włoskiego.Obecna konstytucja polska daje i silne bo pochodzace z wyborow powszechnych uprawnienia prezydenta i silne uprawnienia takze pochodzace z wyborow powszechnych uprawnienia premiera. Pół biedy kiedy prezydent jest z tego samego obozu władzy co premier. Wtedy w miare szybko uchwalane sa ustawy ktore reguluja prawo w Polsce. Jesli jednak mamy prezydenta z innego obozu politycznego niz premiera to mamy permamentna polityczna wojne i polityczny klincz. i tylko jest marnowany cenny czas.Czas najwyższy z tym skonczyc i stworzyc jeden dominujacy osrodek władzy. Doskonale pamietam skad sie wzieła ta polityczna ni pies ni wydra. Mamy to w spadku po 1989 roku kiedy bylo haslo wasz prezydent ale nasz premier.
Coraz trudniej oddawać się lekturze komentarzy i rozlicznych fachowych prognoz związanych z rozwojem sytuacji geopolitycznej nie ulegając wrażeniu, że pacjenci, już od dłuższego czasu, przejęli zarząd nad kliniką psychiatryczną. Gdzie nie spojrzysz, te same otępiałe, chore z nienawiści mordy psychopatów uczepionych deski klozetowej władzy za każdą cenę. Stąd może chęć ucieczki w stronę tematyki mniej związanej z polityką ku, jak przewiduję, dezaprobacie gospodarza Hopscotcha.
Do takich tematów należy niewątpliwie rozwój w dziedzinie sztucznej inteligencji poruszony w wywiadzie z dr Romanem Yampolskiym według opinii którego, do roku 2030 w dyspozycji człowieka pozostanie jedynie 5 zawodów. Warto również wspomnieć, że R. Yampolskiy jest zwolennikiem poglądu, że żyjemy w komputerowej symulacji. Tego typu teoriom, chociaż nieodosobnionym, zawsze towarzyszyć mmoże poczucie, że głoszący je ma nierówno pod kopułą. Ale mając na względzie to, w co głęboko wierzą wyznawcy licznych doktryn społecznych i religijnych, przekonanie o tym, że żyjemy w jednej z wielu symulacji cyfrowych to doprawdy małe piwo. Obojętnie czy ta teoria ma sens czy też nie, ze swojej strony bardzo chciałbym poznać programistę „Zeszytów” Ciorana, „Requiem” Mozarta i „Księgi niepokoju” F. Pessoi – tak mi dopomóż A.I.
Roman Yampolskiy on A.I. (niestety w języku language)
https://www.youtube.com/watch?v=UclrVWafRAI
To tyle od strony teoretycznej, a od strony poezji, na brak której narzekał @act na blogu „Szalonych Naukowców” niech posłuży urokliwy, metaforyczny przekaz autorstwa Andreia Makarewicza pt.Просыпается ветер (Wiatr się budzi)
https://www.youtube.com/watch?v=N7DKUkMb9h0&list=RDN7DKUkMb9h0&start_radio=1
,,Nazwisk członków ani tez generalnych na razie nie znamy.”. Odpowiedzi są
proste: Google Translator (jeżeli Suweren zapragnie ,,wzorcowej” konstytucji z USA) albo jakiś archiwista/archiwistka jeżeli trzeba będzie przepisać konstytucję kwietniową. Nie trza tu żadnych ,,ałtorytetów”, zresztą obóz Nałrokiego takowymi nie dysponuje. No może poza Piotrowiczem, Pawłowicz i Odkryciem Kulinarnym. Oni powinni wystarczyć by przyklepać i złożyć stosowne podpisy.
Niestety, widać plan jest jasny: Nałroki po przez wetowanie wszystkiego w czambuł, chce wytworzyć obraz panstwa ,,dysfunkcyjnego”, które z powodu ,,komuszej konstytucji” nie działa ergo należy usunąć/zmienić przyczynę tego ,,bezwładu” czyli poczętą w skandalicznych warunkach konstytucję. Wtedy sprawy ruszą z kopyta bo widać, że chłop ma parę, pomysły i dla Polski chce działać, ale mu nie dają.
Skoro PiSowi w obliczu nieposiadania większości parlamentarnej, swojego prezydenta oraz mediów o szerszym zasięgu w 2015r udało się wykreować obraz ,,Polski w ruinie”, to teraz mając swojego prezydenta, medium o ogólnopolskim zasięgu oraz wsparcie zza oceanu w soszialach, operacja pt. Państwo w paraliżu powinno być bułką z masłem.
All fonso na jednym drapieżca seksualny na drugim biegunie- w środku kacza’fii wyjątkowy nienawistnik i bolszewik z przekonania…
Nic dobrego to nie niesie!
…
Ja mam male (niewinne) pytanie… A do czego Wam konstytucja? Zeby miec co „falandyzowac”? Czy byla jakas konstytucja ktora nie byla „falandyzowana” (pod innymi nazwami)?
Nowoczesne panstwo demokratyczne nie moze byc rzadzone „dekretami krolewskimi” (pod nazwa prezydenckich). Nie moze byc nawet dekretami Krulefskimi rzadzone… Wladza wykonawcza musi szukac wiekszosci parlamentarnej. Szczegolnie jak jej (wladzy wykonawczej) to nie pasuje, szczegolnie. Popatrzcie na Uczniow Czarnoksieznika (kruluf Macrona czy Trumpa). Do czego Wam konstytucja? Pzdr Seleuk
Jest jeszcze nadzieja. Żałosna, ale zawsze. Przecież my wszystko potrafimy zaprzepaścić i zepsuć. Sąsiedzi to dawno zrozumieli i nie wchodzą w sojusze z nami mimo naszych zalotów. Wolą, jeżeli już to wejść na naszą ziemię. Taką mamy historię. Unia zaryzykowała przyjmując nas i teraz musi znosić nasze fochy i dąsy, oby to wytrzymała…
@aborygen
Reakcja na zło i nikczemność w świecie polegająca na szukaniu schronienia i wytchnienia w jakimś rodzaju wieży z kości słoniowej jest naturalna i zrozumiała, ale dostępna zwykle dla niewielu, którzy mają niezbędny po temu ,,kapitał’’ wykształcenia, wiedzy, własnego życiowego doświadczenia i kontaktów. To luksus. Zwiedzałem przed laty sadybę amerykańskiego poety Johna Robinsona Jeffersa w kalifornijskim Carmel nad Pacyfikiem: skromny parterowy dom, tuż obok kilkumetrowa wieża z głazów, którą sam wybudował na swą pracownię, z wspaniałym widokiem na fale rozbryzgujące się z mocą o kamienisty brzeg. Jeffers był wyznawcą ,,inhumanizmu’’, uważał, że ludzkość jako taka powinna zniknąć z powierzchni planety, bo zagraża jej dalszej egzystencji. Tłumaczyłem jego wiersze, przekłady drukowała Literatura na Świecie i krakowskie pismo Na głos. Niedawno, po wielu latach od pierwszej wizyty, wybrałem się do samotni Jeffersa ponownie. Ledwie ją odnalazłem wśród gęstej zabudowy. Inhumanizm i pacyfizm Jeffersa przegrały z biblijnym nakazem mnożenia się i napełniania Ziemi. Szczególnie dziś widać klęskę umiarkowanych w zderzeniu z pazernymi na władzę i pieniądz. Ale mieć jakąś swoją wieżyczkę na ten czas durny i ponury nie zaszkodzi. Tyle że to za mało, by nas uchronić przed katastrofą, więc kwietyzm bym jednak odradzał, raczej ,,No pasaran’’.co do AI i tych fantazji rodem z Kafki i Orwella, to absolutnie nie lekceważę, że idzie taka ,,lyońska’’ zmiana paradygmatu cywilizacyjnego. W połączeniu z parciem nacjonalizmu i faszyzmu na demokracje zachodnie – czy Australia bezpieczna? – wyzwanie jest wielkie, niemal niezwyciężalne. Cóż, ludzie sami wybierają swój los. Zwykle pozwalając, innym wybrać go za nich. Jestem więc umiarkowanym pesymistą i chętnie przetłumaczę coś nowego. Ostatnio przełożyłem ,,Miłosza w Kalifornii’ Cynthii Haven. To fajnie nie musieć codziennie komentować Trumpa i Batyra, ale milczeć nie można.
@ Adam Szostkiewicz
@limonka
Też nie. Co robią teraz? Czy przeszli na jasną stronę mocy?
Być może też nie. Hipotetycznie może być jednak pewna subtelna różnica, bowiem jak już pisał Jan Kochanowski we fraszce „Na matematyka” (wyd. 1, 1584), może te ciała rządzące – w tym wypadku wyjątkowo – widziały i nie chciały „mieć kurew w domu”?
@Marcus
To wizja autorytarna, de facto znosząca demokrację: jeden centralny ośrodek władzy, jeden obóz rządzący. Polska konstytucja, jak każda wyrosła na konkretnej historycznej i politycznej glebie; pamięć o autorytarnym systemie PRL i o zamachu stanu gen.Jaruzelskiego kazała twórcom projektu szukać skutecznych zabezpieczeń przed powtórką z historii. Stąd taka a nie inna konstrukcja ustrojowa: rząd rządzi, prezydent reprezentuje, ale ma weto na wypadek gdyby rząd zboczył z trajektorii konstytucyjnej. Do czasu Dudy i rządów Szydło i Morawieckiego ta konstrukcja działała, choć pierwsze zgrzyty pojawiły się wcześniej. Dziś prawica otwarcie zapowiada, że taki ustrój państwa jej przeszkadza w dążeniu do władzy autorytarnej. Mówią, że państwo musi działać sprawnie, więc potrzebuje Batyra, nie mówią, że dla nich państwo działa sprawnie tylko gdy oni nim rządzą. To jest odrzucenie demokracji konstytucyjnej, które w polskiej historii zawsze kończyło się upadkiem państwa.
mfizyk 23:55,
alez przeciez nie mam takiej nadziei, co wykazalo i potwierdzilo bolesnie 10 lat (p)rezydencji Dudy i ,okolo tego, rzadow PiSu.
Wiemy z historii, ze zadna, nawet najlepsza, kodyfikacja praw nie gwarantuje….rzadow prawa.
Miedzy bajki wiec wlozmy i te bajke.
P.S.
jak najmadrzejsze spisanie praw i obowiazkow obywatelskich jest niemniej conditio sine qua non kazdej spolecznosci…ale to juz banal.
Szanowni Państwo: pytam; po co toczycie dyskusję o konstytucji i jej ewentualnej zmianie? I z wielu wypowiedzi przebijają sugestie, że należałoby dużo pozmieniać, bo to i to itd i takie różne wymądrzania się. Czy nie zdajecie sobie sprawy z tego, że spełniacie rolę pożytecznych idiotów dla prezydenta? Przecież jemu o to właśnie chodzi, żeby naród był psychicznie przygotowany na usunięcie „błędów” w obecnej konstytucji, czyli, żeby konstytucję poprawić tak, aby Nawrocki miał władzę królewską. Przecież on wie, że przy obecnej ilości posłów poszczególnych ugrupowań nie zmieni konstytucji!!!Ale jemu i jego zwolennikom chodzi właśnie o to, żeby naród był psychicznie gotowy do jej zmiany!!.Czy to tak trudno pojąć? Więc po co mu podpowiadacie, że ma trochę racji??? Czy nie widzicie, co wyprawiają prawnicy w TK i TS i co robił Ziobro przez tyle lat? Im obecna konstytucja nie przeszkadzała i nie przeszkadza robić z praworządności burdel, a wy im podpowiadacie, że mają rację, bo konstytucja zawiera błędy?.
Konstytucja nie jest torebka na zakupy. Poza tym nikt nie ma wymaganej większości. Konstelacja premier i prezydent z taj samej partii jest nie tylko absurdalna, bo tworzy superwladze, jest jednocześnie szkodliwa. Obecny problem z Nawrocki nazywa się chętny autokrata Nawrocki, który nie działa politycznie, lecz partyjnie.
@Adam Szostkiewicz
9 września 2025
8:21
100/100.
Az rece opadaja jak czesto trzeba to powtarzac 🙁
Aborygen
9 września 2025
3:00
Mój komentarz
Z zalinkowanego podcastu z Roman Yampolskiy o A.I. wynika, że żyjemy w symulacji (jeszcze niedawno był to matrix), cokolwiek to znaczy, oraz że obsługujący AI naukowcy, programiści wykonując uczenie AI i stawiając AI problem do rozwiązania, czy pytanie do odpowiedzi i oceniając otrzymane wyniki nie potrafią odpowiedzieć jak działa dokładnie AI. Czym jest AI, czy to jest maszyna (system) do tworzenia symulacji, budowania modeli, czy rozwiązywania problemów w oparciu o wprowadzoną do niej wiedzę, opis faktów, obrazy zdarzenia i reguły wnioskowania.
Podsumowaniem jest jego odpowiedź na pytanie – co dalej z rozwojem AI? Odpowiedź ta brzmi jakoś tak mało optymistycznie – w jakiejś nieokreślonej przyszłości powstanie punkt osobliwy (moment) w rozwoju cywilizacji pod wpływem AI, którego nie jesteśmy w stanie opisać fizycznie.
Jego opinia na temat przedłużania życia ludzkiego w nieskończoność, gdy ludzkość pozna dokładniej genom człowieka, a AI wymyśli jakiś środek, w domyśle genetyczny, jakiś gen, który metodą inżynierii genetycznej można będzie utworzyć i wbudować w łańcuch rozrodczy człowieka, kojarzy mi się z SF.
TJ
@seleukos
A czemu nie? Polska należy do kontynentalnej tradycji europejskiej, a nie anglosaskiej. UK i Izrael nie spisały swych praw w jednym dokumencie, ale są praworządne dzięki niezależności mediów i sile społeczeństwa obywatelskiego. U nas te niezależne instytucje są przedmiotem ciągłych ataków prawicy, a Batyr chce to wzmocnić swoją bajdą konstytucyjną. Ci ludzie nienawidzą wszystkiego, co jest poza ich zasięgiem i będą niszczyć wszelkie instytucje,póki ich nie przejmą. Obecna władza nie ma żadnego interesu, by im w tym pomagać. Przeciwnie, powinna zacząć własną kampanię o konstytucji już teraz, pokazującą do czego dąży Batyr.
@pielnia11
9 września 2025
10:08
Bardzo dobra uwaga!
Dyskusje o Konstytucji z Nawrockim i jego sympatyzantami proponuje krotko i skutecznie uciac: Nie, bo nie. I tyle.
@act
Konstytucja powinna być mądra i nowoczesna. Tyle że nie będą jej poprawiać typy spod ciemnej gwiazdy usiłujące zapewnić sobie władzę i kasę. No pasaran!
Szanowny Gospodarzu !
,,No pasaran,, co do A.I i tych fantazji rodem z Kafki i Orwella, to absolutnie nie lekceważę że idzie taka ,,lyońska,, zmiana paradygmatu cywilizacyjnego.,,
Szanowny Redaktorze !
Nie wiem jak Pan , ale ja z oddali, śledząc co dzieje się w naszym kraju, widzę coraz większe zdziczenie i odrzucenie podstawowych wartości przez niemałą część naszego społeczeństwa
Przyzwoitość to bzdet jakiś ,dla naiwnych idealistów, My przecież mamy prawo obalić ten skostniały system wartości, zasad, nakazów, zakazów i przestrzegania prawa
Czy idzie zmiana cywilizacji ? Ależ ona już tu jest , trwają przecież próby Trumpa /rozliczne/,,nowego,, podejścia do rozwiązywania społecznych bolączek trapiących nie tylko USA i totalne zakwestionowanie dotychczasowych rozwiązań.
Co tam jakieś demokratyczne pierdoły , przecież ja mam posłannictwo od samego Boga./pytanie którego/
A i u nas objawił się kandydat na Pana i Władcę , któremu się wydaje / na przekór wszystkim ograniczeniom/ że podział władz, jakieś tam rozmowy, dogadywanie się , to bzdety jakieś są i my je mamy , tam gdzie słońce nie dochodzi.
Westernizację a właściwie trumpizację naszego kraju musimy zdecydowanie odrzucić.
Panie Gospodarzu !
Często spaceruję po okolicy i odwiedzam urokliwy skwer na którym niestety do pełni szczęścia brakowało ławeczek, Napisałem w tej sprawie do City Council i reakcja rajców była ku mojej /starego pryka/ uciesze natychmiastowa, ławki już są.
Czy jeszcze coś mogę zrobić, ano mogę, ze stoickim spokojem odrzucam Myśl Nową że ,,Białe jest ……. itp, itd.
Ludzie odchodzą , ale dewiza jaką po sobie zostawiają i przesłanie niezmienne to,,I aby żyć,siebie samego trzeba dać,,
Odpowiedz na Cywilizację Chamstwa i powrotu Barbarzyństwa jest w nas samych co korzystając z dorobku Wielkich i Nieśmiertelnych przekuwajmy na małe codzienne sprawy i sprawki. I nie dajmy sobą sterować przez małych i podłych ludzi, czego wszystkim serdecznie życzę, a jednocześnie bądżmy twardzi i nieustępliwi
Pozdrawiam
Zdzisław Prętki
Adam Szostkiewicz, 9 września 2025, 14:15,
w historii Polski obowiazywalo dziesiec (10) podstawowych aktow normatywnych (konstytucji). Zaden z nich (zero) nie zabezpieczyl polityki, spoleczenstwa, kraju przed naduzyciami wladzy. Zaden. Skad przypuszczenie ze jedenasty variant bedzie tym doskonalym, wreszcie… Jedynym zabezpieczeniem przed naduzywaniem wladzy jest BEZWZGLEDNOSC i NATYCHMIASTOWOSC kary.
Dac jakiemus wybrancowi, dawniej namaszczany przez pambuka, dzis (p)rezydent, wladze ”dlugopisu” to prosic o klopoty. Kto zagwarantuje i jak, ze ten ”wybraniec” nie bedzie realisowal agendy tylko w wlasnym interesie? Tak jak ja rozumie (ta agende)? Czegokolwiek nie opowiadal przedtem wyborcom? Jak rozliczyc „pomazanca”?
Zmiany konstytucji (textow) uwazam za idiotyczny pomysl, kompletnie. Ale bedzie dobra okazja do publicystycznego i politycznego mordobicia ciaglego. To zwieksza dochody uczestnikow. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase.
Pzdr Seleukos
Polacy po obu stronach barykady widzą, jak dysfunkcyjny jest obecny podział władzy między premierem i prezydentem. Jeśli więc PiS zaproponuje jego zmianę, z pewnością zyska w sondażach, nawet jeśli i tak będzie miał nikłe szanse na większość konstytucyjną.
Gdyby Platforma była mądra, to już dziś zaproponowałaby referendum w tej sprawie i rozkręciła publiczną dyskusję, opowiadając się za systemem kanclerskim. W ten sposób pokazałaby wyborcom, że zależy jej na naprawie państwa, no i „ukradłaby” PiSowi narrację, a referendum na pewno spodobałoby się Polakom bardziej niż narzucanie tylko jednej opcji przez PiS. Nie mówiąc o tym, że rodacy, zamiast wyzywać się nawzajem od lemingów i talibów, zaczęliby dyskutować przy grillu o zaletach i wadach systemu prezydenckiego. Ach, rozmarzyłem się…
Premię za „ruszenie tematu” zgarnie więc PiS, co nie zmienia faktu, że do większości konstytucyjnej (307 posłów) będzie mu daleko. Aczkolwiek już pracuje nad tym, żeby się do niej zbliżyć.
Ptaszki ćwierkają, że wkrótce powstanie nowa partia pod dyskretnym patronatem PiS. Partia dla konserwatywnych wyborców, którzy mają dość Kaczyńskiego, ale nie chcą głosować na Konfę. PiS zrozumiał, że ekipa Kaczyńskiego może już liczyć tylko na beton, a to zaledwie 30%, w porównaniu z ponad 40% pięć lat temu.
Ta nowa partia, nazwijmy ją NeoPiS, będzie celować głównie w utraconych wyborców PiS i sieroty po Hołowni, razem potencjał na 15-20%. Nawiasem mówiąc, to może wyjaśniać, dlaczego Bielan ze swoim starym kumplem Kamińskim wkręcili Hołownię w pamiętną nocną eskapadę i wysłali zdjęcia do mediów. Ta „afera”, poprzedzona odejściem PSL z Trzeciej Drogi, spowodowała zjazd Polski 2050 na poziom 2-3%. Wyborcy są do wzięcia. Do NeoPiS dołączy na jednej liście PSL, który inaczej nie dostałby się do Sejmu – stąd Kamiński.
NeoPiS ma się odcinać od Kaczyńskiego i wytykać mu błędy, ale w sposób kontrolowany. Nie wystartuje na wspólnej liście z PiS, bo mógłby zrazić swój nowy elektorat, ale po wyborach utworzy ze „starym” PiSem koalicję.
Jedną z twarzy NeoPiSu ma być Duda. Antypisowcy się z niego śmieją, że zamiast posady szefa MKOL dostał podcast u Stanowskiego. A przecież Kanał Zero jest bardzo dobrym miejscem na pozyskiwanie wyborców takiej nowej partii. W jednym z wywiadów Duda już zdążył skrytykować Kaczyńskiego.
Jeśli NeoPiS zdobędzie 15%, to razem ze starym PiSem będą mieć bezpieczną większość. Konfa do koalicji się nie garnie, ale system prezydencki chętnie poprze. A wtedy do większości konstytucyjnej może już niewiele brakować.
@Remm
,,Nie mówiąc o tym, że rodacy, zamiast wyzywać się nawzajem od lemingów i talibów, zaczęliby dyskutować przy grillu o zaletach i wadach systemu prezydenckiego. Ach, rozmarzyłem się…”.
Ależ masz marzenia…bo jedyne dyskusje jakie widzę ,,przy grylu” ito ich najwyższe rejestry to:
1. (Ci mniej wyrobieni popijając Bociana) promki na Harnasia z Biedronki vs. te z Ludla oraz ceny wachy
2. (Ci bardziej wyrobieni popijając ,,single malta”) ,,chcą nas podatkami zniszczyć” i o ,,pasożytach na socjalu” oraz ,,***** PiS/PełO”.
Z przyczyn obiektywnych rzadko kiedy obie grupy grylują osobno, zwykle jest mix obu a jak wiadomo mieszaniny raczej nie są pożądane dla żołądka.
Speeeedy Gonzales łap czopke i do domu goń
Drony wkurzony mocno wal .I szykuj broń.
Na nic twe Veeeetą, Rudy na golfa ma swój kij
Achillesowa pięta goła, rży twój wojenny koń.
Twardy Gonzaleees, łap za Popraffkę Biały Dom
zanim cię ruski trafi dron, lub inny grom.
Rzucaj Vetami i się uśmiechaj kryguj szyk.
Swymi świętymi miesięcznicami Jarek zbawi
i będzie wrzał smoleński krzyk!
Jarek Zbawiciel z Antonim Gałą i Mariusz i Braun
Kreml zburzą wnet i świat ocalą. Już wali tam-tam
Tylko musisz jeszcze Berlin poniżyć do Prezesa stóp.
Dymią już spiże, spiesz się Batyrze coś rób!!!
Niech Przydacz ubierze hełm i z Vetem gna na Kreml.
Właśnie chyba zaczęła sie wojna z Rosja. Ekipa spod ciemnej gwiazdy chyba tego nie zauwaza, albo wrecz przeciwnie – parła w tajemnicy do tego, a dzis wykorzysta szansę na zdobycie władzy absolutnej wprowadzajac pod dobrym pretekstem stan wyjatkowy i paralizując wszelkie poczynania obywatelskie. Oby to były tylko strachy siane przez emerytkę, która juz doswiadczyła brania za twarz opozycji w 1981
Niepokojący jest dla mnie artykuł w Guardianie, gdzie podano, że polską przestrzeń naruszyło „kilka dronów podczas nalotu na Ukrainę”.
Sz,p. @ Kalino ekipa tychże Ciemnogwiezdnych” jest gotowa do stwierdzenia ze drony wysłali ,,Ci Podli Niemcy ” w zmowie z Tuskiem. Mapę,, Podłych zamiarów Tuska” prezentował już światu Mariuszek B.. w kampanii wyborczej już 5lat temu. [?] Naród polski lubi takie ekipy. A jak nie lubi to będzie musiał polubić.
@volter
Przeglądałam wpisy na fb. Zatrzęsienie ruskich trolli oskarżających Ukrainę.
Czas najwyższy opuścić grono niepoprawnych tego forum – donkiszotów spraw permanentnie przegranych…
Żegnam ozięble z domieszką ironii…
Moderatora pozdrawiam i gratuluję udanego – w mojej ocenie – przekładu Cynthii Haven „A California life”… o „amerykańskim” Miłoszu.
„Relacja (…) między être à devenir – byciem i stawaniem się, tym, co już było, i tym, co dopiero ma nadejść” – to fascynujący temat.
Pozdrawiam moich forumowych ulubieńców: Aborygena, Jagodę, voltera, tejota, seleukosa, acta, Jacobskiego, Chandrę Unyńską, Z dystansu, zieloną_limonkę, remma, Orteqa i paru innych…
PS
1.Nie martwcie się, boć „Polska Chrystusem Narodów” nie zginie, choć skazana na wieczne cierpienie, lepsza nie będzie, bo ten narodowy mit by upadł i „zorganizowane organizacje przestępcze” – mendy i gnidy – pasożytujące na nim” straciłyby niewyczerpane źródło publicznych dochodów.
2. „Więcej światła!”, wołał umierający Goethe. My również.
@creep hunter
Dziękuję.
Zioberny płód – Trybunał Stanu … Polandia 2025 – jeden z przykładów co robi, ów wyrośnięty w zatrutym środowisku płód TK, z żwawym osiemdziesięciotrzyletnim adwokatem-politykiem.
https://x.com/gfkot/status/1963223670970576957
Creep @Hunter .. Powrócisz tu. ! Powodzenia.!
Właśnie ze względu na światło.
@creep hunter
Nie lubię pożegnań, więc pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia…kiedyś, pa
@limonka
Przecież to internetowe igraszki. Żegnający się wrócił pod innym nickiem.Ma ich sporo.
@AS
zielona jestem 😉