Biały Maur w zimnym Wrocławiu
Ależ zziębłam w ten piątek we Wrocławiu! Cóż, był to piątek trzynastego, więc nic dziwnego, że akurat na kolejną premierę plenerową piękne to miasto stało się polskim biegunem zimna, choć zwykle jest odwrotnie… Aż dziw, że jeszcze na dodatek nie padało (choć w dzień i owszem), niebo się całkowicie przetarło, tylko było polarnie. Wszyscy się opatulali […]