Karuzela wartości

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Dyrektor przekazał wszystkim nauczycielom arkusz przedhospitacyjny, który należy wypełnić, zanim poprowadzimy lekcję. Taki arkusz to nowość. Do tej pory funkcjonował konspekt lekcji, czyli plan czynności uczniów i nauczyciela.

Arkusz przedhospitacyjny składa się z szeregu pytań, jakie nauczyciel powinien sobie postawić, planując zajęcia z uczniami. Jedno z pytań dotyczy wartości etycznych: „Jakie postawy i przekonania będą kształtowane (rozwijane) w czasie lekcji (cyklu lekcji)?” Obawiam się, że nie wystarczy wpisać ogólnej informacji, że WŁAŚCIWE postawy albo JEDYNIE SŁUSZNE. Podejrzewam, że trzeba podać jakieś szczegóły.

Zastanawiam się, jak odpowiedzieć na pytanie o wartości, planując lekcję poświęconą fraszce Jana Kochanowskiego „Na lipę”. Akurat w uszy wpadły mi hasła ekologów, ratujących Dolinę Rospudy, więc wpisuję: „Będę kształtował wartości ekologiczne”. Podejrzewam jednak, że po kilkunastu lekcjach repertuar wartości szybko mi się wyczerpie. Na razie jednak mam w zapasie wartości patriotyczne, chrześcijańskie, prorodzinne, prozdrowotne, higieniczne, humanitarne, antyglobalistyczne (jeśli można). Co jednak będzie za tydzień? Okaże się, że będę musiał kręcić się wokół tego samego. Zresztą może o to chodzi.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Teraz wrze na Wydziale Psychologii UW. „Ludzie w końcu odważyli się mówić”. Będzie efekt domina?

Po zwolnieniu dyscyplinarnym dziekana Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych prof. Daniela Przastka wrze na Wydziale Psychologii. Wszystko wylało się w ostatnich dniach.

Katarzyna Kaczorowska

A może będę musiał bardziej uszczegółowić tę listę wartości. Omawiam na przykład wiersz Baudelaire?a, zatem wpisuję jako wartość walkę z satanizmem. Nawiązuję do wiersza Majakowskiego, więc pewnie kształtuję wśród uczniów niechęć do komunizmu.
W związku z koniecznością kształtowania wśród młodzieży określonych wartości mam pomysł. Przydałoby się wprowadzić do lektur więcej ohydnych tekstów, aby mogły służyć jako przykłady zła, które tępimy: np. dzieła o alkoholikach, narkomanach, pseudokibicach, złodziejach, mordercach itp. I oprócz lektur o złu dać jeszcze dużo tekstów propagandowych. Wtedy nie będę musiał zmyślać, że kształtuję jakieś wartości.

Współczuję nauczycielom przedmiotów ścisłych. Ciekawe, czy bardziej moralne są ułamki czy liczby całkowite. A więcej dobrego jest w paraboli czy hiperboli? Lepiej na morale działa kąt ostry czy rozwarty? Może przyjdą jakieś wytyczne z MEN, bo obawiam się w szkołach epidemii cudów na kiju.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj